Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 27

Wątek: czy istnieją dzieci niechustowe?

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Czeladź/Sosnowiec
    Posty
    925

    Domyślnie czy istnieją dzieci niechustowe?

    Znajoma chciała nosić córkę, pożyczyłam jej chustę, no ale mała drze się w chuście, jakby jej ktoś skórę obdzierał. Widziałam wiązanie (kieszonka), motanie ok, dociągnięte, więc nie ma za luźno. Za każdym razem jest tak samo - czy najedzona, czy nie, czy wyspana, czy nie, czy pogodna czy nie.. Czy istnieją dzieci niechustowe?


  2. #2
    Chustonoszka Awatar aisinom
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Nowy Sącz
    Posty
    100

    Domyślnie

    a w jakim jest wieku?
    Ja jak wprobowałam włozyc starszaczke w wieku 6mcy do MT to tez protestowała, tzn nie była przyzwyczajona do tak szeroko rozłożonych nóżek.Denerwowala sie wiec zrezygnowalismy.

  3. #3
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Czeladź/Sosnowiec
    Posty
    925

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aisinom Zobacz posta
    a w jakim jest wieku?
    2 miesiące niecałe


  4. #4
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    istnieją istnieją. słyszałam o takich wyrodnych dzieciach
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar martalicja
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    UK
    Posty
    4,312

    Domyślnie

    Moja Milena to był rozdarciuch chustowy. Antyreklama taka
    Od 1 mca zycia i przez kilka kolejnych tygodni.
    Potem było o niebo lepiej (ale najlepiej jej w 2x, nigdy nie polubiła kieszonki).
    Do tej pory bywa, że zamiast być uradowaną, że mama włożyła do chusty, pręży się, prostuje nogi, wkurza się
    A zasypia w chuście wybitnie rzadko
    B 2004. D 2008. M 2010. J 2012
    moje fotografie https://www.facebook.com/Martasframes/
    Miejsce w sieci https://martasframes.com/

  6. #6
    Chusteryczka Awatar kakot
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Kraków/Warszawa
    Posty
    2,019

    Domyślnie

    Moja znajoma taką córę ma. Druga się przekonała, a pierworodna za nic na świecie. Próbowali tak i siak, pod czujnym okiem życzliwego fachowca i samodzielnie, i za każdym razem młoda jasno i wyraźnie dawała do zrozumienia, że sobie nie życzy i już.

  7. #7
    Chusteryczka Awatar ovejablanca
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,559

    Domyślnie

    moi znajomi mają taki egzemplarz
    na każdą próbę wiązania - potężny ryk




  8. #8
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    ja moją młodszą motam ale strasznie opornie mi to idzie.. może się przyzwyczai kiedyś, będę uparcie próbować
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  9. #9
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    Dla mnie to byłby większy dramat niż moje niekarmienie piersią.... Na szczęście Idalia jeszcze bardziej chustowa niż Kornelia (a myślałam że to niemożliwe). Mam natomiast koleżankę, która mówi, że je mała nawet śpiochy musiała mieć o rozmiar większe i nie wolno jej było opatulać kocykiem... no musi mieć laska wolne kończyny i nie ma na nią rady.

  10. #10
    demona
    Guest

    Domyślnie

    Tsumiko zapytaj

  11. #11
    Chustomanka Awatar moli1978
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Pewnie są takie egzemplarze. Ale też nie można się poddawać zbyt szybko. Sama jestem posiadaczką egzemplarza, który to dał mi ostro popalić na początku.... Wiecie co z niego wyrosło? Otóż, co dzień do południa kiedy męża nie ma, córa ma śpi dwa razy. Za nic nie uśnie w wózku, za nic, będzie się do mnie śmiać, podnosić, zaczepiać, zagadywać, stękać, w końcu ryczeć i .... rzucać we mnie smokiem . Aż ją wyjmę i włożę w chustę, wówczas zasypia jeszcze nim skończę wiązać. Czasami nawet nie chce mi się wiązać, bo mam coś do zrobienia i wystarczy jej że się razem owiniemy chustą dość ciasno i już. Ba ostatnio mój egzemplarz niechustowy jadł mleko z butelki zamotany w kieszonke!!!! Bo inaczej to wrzeszczała i pluła na mnie mlekiem.... Potwora stworzyłam
    syn 2007, córka 2010, syn 2016 Mamine na fb PituPitu

  12. #12
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie

    Podobno takie są. Ale lepiej o tym nie wiedzieć, bo to utrudnia starania do kolejnego chuściocha
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  13. #13
    Chustoholiczka Awatar Dorocie
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    było Warszawa, teraz Żyrardów
    Posty
    3,848

    Domyślnie

    a czy ta koleżanka nie stresuje się za bardzo?
    warto próbować, nawet na chwilę się zamotać
    Różyczka'10 Anielka'13 (*) Jaś'15

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie

    teoretycznie takich dzieci nie ma
    w praktyce - zdarza się, że dzieci nie akceptują różnych wiązań, chust czy nosideł - warto wtedy popróbować innych rozwiązań - dla jednych idealna jest chusta tkana, dla innych kółkowa, elastyczna lub nosidło ergonomiczne
    no i brak stresu podczas wiązania też dużo daje ( rodzica brak stresu, nie dziecka)

  15. #15
    Chusteryczka Awatar Behemot
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    2,763

    Domyślnie

    Kumpela ma taką córę, darła się wniebogłosy w chuście i z noszenia nic nie wyszło.
    Nikodem-12.01.2009-Skarb mój największy
    Karmiłam piersią 3 lata 3 tygodnie i 2 dni

  16. #16
    Chustomanka Awatar olmis
    Dołączył
    Sep 2010
    Posty
    876

    Domyślnie

    Moja koleżanka miała taką pierwszą córeczkę, ale mała w ogóle do pewnego czasu nie przepadała za dotykiem. Teraz jest w drugiej ciąży i pierwsze co kupiła to chusta Także nie zniechęciła się na szczęście
    starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
    -----------------------
    Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl

  17. #17
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Posty
    213

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez martalicja Zobacz posta
    Moja Milena to był rozdarciuch chustowy. Antyreklama taka
    Od 1 mca zycia i przez kilka kolejnych tygodni.
    Potem było o niebo lepiej (ale najlepiej jej w 2x, nigdy nie polubiła kieszonki).
    Do tej pory bywa, że zamiast być uradowaną, że mama włożyła do chusty, pręży się, prostuje nogi, wkurza się
    A zasypia w chuście wybitnie rzadko
    Jakbym o mojej Oliwii czytała

  18. #18
    Chustofanka Awatar AsiaWr
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    412

    Domyślnie

    Ja mam takie pierwsze 3 miesiące to była sielanka, potem przyszedł bunt, który trwa dotąd (cora ma 6 miesięcy). Są dni, kiedy długo się nosi, ale przeważnie wierci się i pręży po krótkim czasie. Czasem to aż wyc mi się chce

  19. #19
    Chustomanka Awatar Luthien
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Kraków/Wrocław
    Posty
    1,162

    Domyślnie

    Moi znajomi też taki egzemplarz dostali. Podpatrzyli u nas, napalili się, kupili Nati, a dzieć nie dał się zawiązać. Ani razu, od samego początku. Po jakimś czasie zrezygnowali (a wiązania sprawdzałam, i ok było). Po czym jak młody miał trochę ponad rok, pokochał MT. I tak zostało
    Julia - 25.03.2008 i Kubuś - 02.11.2009
    "Tak, zorganizowane życie jest najlepsze dla dzieci. Szczególnie, jeśli mogą je sobie organizować same" - Pippi Langstrumpf

  20. #20
    Chustoguru Awatar paskowka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa-Bielany/Puławy
    Posty
    6,506

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aga Zobacz posta
    teoretycznie takich dzieci nie ma
    w praktyce - zdarza się, że dzieci nie akceptują różnych wiązań, chust czy nosideł - warto wtedy popróbować innych rozwiązań - dla jednych idealna jest chusta tkana, dla innych kółkowa, elastyczna lub nosidło ergonomiczne
    no i brak stresu podczas wiązania też dużo daje ( rodzica brak stresu, nie dziecka)
    Ano Czasem jest nie ten czas i nie to miejsce Z mojego skromnego doświadczenia doradczego wynika, że 100% dzieci daje się zachustować jeżeli rodzice sa wyluzowani - nie za bardzo napierają na chustownie ale tez nie zniechęcają się. Miałam nie raz takie rozwrzeszczane warsztaty - zawsze wtedy "wypuszczam" rodziców z sali warsztatowej żeby sobie pochodzili i do tej pory 100% dzieci uspokajało się, najczęściej przysypiało


    www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
    Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.

    Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •