Znajoma chciała nosić córkę, pożyczyłam jej chustę, no ale mała drze się w chuście, jakby jej ktoś skórę obdzierał. Widziałam wiązanie (kieszonka), motanie ok, dociągnięte, więc nie ma za luźno. Za każdym razem jest tak samo - czy najedzona, czy nie, czy wyspana, czy nie, czy pogodna czy nie.. Czy istnieją dzieci niechustowe?