Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Wątek: Chustonoszeniowy redebiut - z większym dzieciem. Ostatni post - moje wiązania...

  1. #1
    Chustofanka Awatar Livonia
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Newport
    Posty
    158

    Talking Chustonoszeniowy redebiut - z większym dzieciem. Ostatni post - moje wiązania...

    hej. Moja Ala ma 8 miesiecy. Siedzi pewnie ale nie siada sama. Motam ją w 2x jednakże nie chce mi trzymać rączek "w". Nie dziwię się, bo przecież nauczona, że jak mama/tato nosi to do wszystkiego sięgnąć może.
    czy mogę ją nosić z wyciągniętymi łapkami? może fotnę i wrzucę wam jak to wygląda?

    drugie pytanie. Poza plecaczkami (na które przyjdzie czas jeszcze) jakie wiązanie polecacie, żeby mała była bardziej skierowana do przodu? Wiążę ją na biodrze w to wiązanie z pętelką. Ale trochę mi ciąży...(9kg)
    Ostatnio edytowane przez Livonia ; 20-02-2011 o 19:02
    Drugi chuścioch w drodze

  2. #2
    Chustomanka Awatar pata79
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Józefów, woj.lubelskie
    Posty
    1,031

    Domyślnie

    Hej, IMO można ją już nosić z łapkami wyciągniętymi jeśli siedzi. Tylko pamiętaj, żeby na pleckach wysoko podciągnąć, pod same paszki. Ja tak Hanię noszę.

  3. #3
    Chustofanka Awatar Livonia
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Newport
    Posty
    158

    Domyślnie

    tak właśnie pata zaciągam jej. wkleję fotki jak tylko zrzucę na kompa ocenicie.

    dziś nosiłam w |"pentelce". Ala usnęła. Schowałam nawet jej łapki. Ale słodko spała - nie miałam serca jej rozplątać i zrobiłyśmy w 20 minut (jak spała) ryż z warzywami mniam, mniam

    w przyszłym tygodniu przyleci do mnie perełka nati - mam nadzieję, że zmobilizuje mnie to do częstszego motania

    pata - nasze dziewczyny w podobnym wieku wiążesz Hanie w plecaczki?
    Drugi chuścioch w drodze

  4. #4
    Chustomanka Awatar pata79
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Józefów, woj.lubelskie
    Posty
    1,031

    Domyślnie

    No niby wiążę
    Po domu, z pomocą męża.
    On za to się nie boi, wiąże sam i na spacer też chodzi z Hanką zamotaną na plecach. Ależ jej się podoba

  5. #5
    Chustofanka Awatar Livonia
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Newport
    Posty
    158

    Domyślnie

    no to fajnie macie. Mój mąż niechustowy. Za to ja coraz bardziej... )))))
    Drugi chuścioch w drodze

  6. #6
    Chustonoszka Awatar Asiolek
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    135

    Domyślnie

    A może kangurek na biodrze.

  7. #7
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,570

    Domyślnie

    pewnym kompromisem jest też jedna łapka na zewnątrz, np w 2x łatwo włożyć i wyciągnąć tylko jedną rączkę (mój synek czeto robił to sam)
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  8. #8
    Chustofanka Awatar Livonia
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Newport
    Posty
    158

    Domyślnie

    pokochałam 2x. noszę codziennie tak. Wiążę już też szybko. Ale muszę się upewnić czy jest ok.



    Może moja mina o tym nie świadczy PPPPPPP ale super mi się nosi. Tutaj mała trochę mi zjechała - bo spała

    moja walka z plecakiem...



    chyba za nisko jednak...



    no i za mało dociągnięta - bo się odchyla za mocno(?)

    Ostatnio edytowane przez Livonia ; 27-02-2011 o 14:01
    Drugi chuścioch w drodze

  9. #9
    Chustofanka Awatar Livonia
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Newport
    Posty
    158

    Domyślnie

    no niech kto okiem rzuci
    Drugi chuścioch w drodze

  10. #10
    Chustonoszka Awatar Asiolek
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    135

    Domyślnie

    Wydaje mi się, że w 2x jedna nożka jest trochę niżej. Nie lubię tego wiązania, bo jak dociągniesz jedną połę bardziej, to właśnie tak się dzieje. A jeśli chodzi o plecak, to zdecydowanie wyżej musisz zarzucic dziecko, tak aby pod koniec, węzeł nie był na wysokości pępka, ale tj. nad brzuchem. Górna poła musi byc bardziej dociągnięta.

  11. #11
    Chustofanka Awatar Livonia
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Newport
    Posty
    158

    Domyślnie

    masz rację. ale ja kieszonki nie lubię a na inne z przodu nie mam pomysłu (kangura nie umiem:/) w 2 x mi się podoba, że najpierw motam a potem wkładam.

    a plecak to przyznam szczerze, że na razie odpuszczam... za trudny
    Drugi chuścioch w drodze

  12. #12
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Livonia Zobacz posta
    a plecak to przyznam szczerze, że na razie odpuszczam... za trudny
    Co Ty chcesz od swojego plecaka?? Przynajmniej Ci pasy spod pupy nie wylatuja Tylko dociagnac trzeba by nieco gorna czesc i moze ew. Mloda wyzej zainstalowac, jesli czujesz taka potrzebe i wszstko gra. Plecak za trudny w motaniu czy za trudny w uzytkowaniu?

    ps.
    2x - owszem, motasz, a pozniej wkladasz, ale na sam koniec jeszcze dociagasz. To tak dla jasnosci - bo jesli czujesz, ze jest dociagniety, to dociagac nie musisz. Zazwyczaj trzeba to zrobic, zeby zlikwidowac lopoczace krawedzie. O Twoim 2X nic nie powiem, bo Alicja ma bluze z kapturem
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  13. #13
    Chustomanka Awatar Foxy Lady
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Warszawa Włochy :)
    Posty
    633

    Domyślnie

    ale włosiska ma Twoja Ala - niesamowite
    moja córcia ma i miała dużo, ale Twoja ma takie "dorosłe" już
    bomba
    Helenka piękna 23 lipca 2009



  14. #14
    Chustofanka Awatar Livonia
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Newport
    Posty
    158

    Domyślnie

    no tak tak, 2 x zakładam wkładam Alę i dociągam sobie ale... spróbowałam kieszonki. Ja nie wiem albo EWOLUOWAŁAM sama z siebie albo FAKTEM JEST że duże dziecko łatwiej się wiąże. Błyskawicznie zawiązałam a drugim razem ładnie już dociągnęłam. Może to lepsza chusta też? nie wiem.
    Teraz katujemy kieszonkę ale nasza chusta taka długa, że w kieszonce musze się obwinąć raz jeszcze i z przodu wiązać... dupka nam pięknie "wpada", no naprawdę podoba mi się.

    Chyba kangura (albo takie wiązanie na boki z przekręceniem chusty - nie wiem jak się nazywa) musimy popróbować bo on mi się całkiem dziki wydaje.

    co do plecaka - w sumie fakt nie jest taki tragiczny. Chyba UŻYTKOWANIE zawodzi nam mnie pije w ramiona..., Ala sprężynuje i nie czujemy się pewnie obie w nim

    dzięki za podpowiedzi

    a co do włosków Alicji. Z takimi się urodziła)))
    Drugi chuścioch w drodze

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •