Alicja szkoda, że nie ma miejsca bo z tego co pamiętam byłaś z niego zadowolona. I córce też się podobało.
Edit:książek o pkolu mam sporo po synku i raczej we wszytskich jest podobnie. Różnice niewielkie. Natomiast Felusiem jestem zawiedziona. Nigdzie ale to nigdzie na żadnym blogu nie ma info, że nakład poszedł z takim bykiem i nie jest to wpisane w realia polskich przedszkoli państwowych i wielu prywatnych.
Dla mnie tłumaczenie dziecku czegoś co może być a nie musi jest absurdem. Tym bardziej jako matka kolejnego dziecka które rozpocznie edukację przedszkolną, a starsze w ciągu 4 lat było przez dwa lata w jednym pkolu a kolejne 2 w drugim do tego dochodzą dyżury wakacyjne przynajmniej w 4 jak nie 5 przedszkolach w ciągu tych 4 lat. I wszędzie było podobnie.
Nie zauważyłam znaczących różnic.
Kończę temat Felusia bo się nakręciłam