Strona 55 z 57 PierwszyPierwszy ... 5454748495051525354555657 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,081 do 1,100 z 1129

Wątek: watek poszukiwawczo zyczeniowy

  1. #1081
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2015
    Posty
    27

    Domyślnie

    spadłamzniebaja naprawdę chciałam kupić tato taniej, ale jakoś od ponad roku nie mogę ;-( nie umiem szukać widocznie. brakuje mi na to i czasu i cierpliwości. wkurza mnie jej ciągłe wypożyczanie. u nas ciągle na tapecie rodzina różyczków, a poza tym wszelkie pozycje o emocjach i książki tematyczne typu kupa, o krecie który chciał wiedzieć, smarki, wielki grzmot itp. no typowy pięciolatek chyba to do czego chcą dzieci wracać, chcę wreszcie kupić, mieć za sobą i iść dalej. ale wiecie co jest naprawdę dobrego w tych grupach? czasami ktoś wystawia tytuł o który nagle stał się "modny" na licytacji charytatywnej i on idzie za naprawdę duże sumy. poza tym siłą tych największych grup jest to, że wreszcie mamy dodruki i wznowienia. moje najstarsze dziecko ma 5 lat i my np. na wiele fajnych książek się nie załapaliśmy bo zanim je zaczęłam testować, to już dawno zniknęły z rynku. chyba w życiu nigdzie w necie nie napisałam tyle o sobie.

  2. #1082
    Chustodinozaur Awatar qqrq5
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    zachodniopomorskie
    Posty
    18,733

    Domyślnie

    Oooo super
    [*] i
    Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013

    Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter

  3. #1083
    Chusteryczka Awatar Irism
    Dołączył
    Sep 2014
    Miejscowość
    Warszawa - Targówek
    Posty
    1,689

    Domyślnie

    Inka a którego Taty szukasz? Ja jednego szukam a jednego mam podwójnie.

    I co to za grupa, bo umieram z ciekawości

    Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

  4. #1084
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez inka.1 Zobacz posta
    spadłamzniebaja naprawdę chciałam kupić tato taniej, ale jakoś od ponad roku nie mogę ;-( nie umiem szukać widocznie. brakuje mi na to i czasu i cierpliwości. wkurza mnie jej ciągłe wypożyczanie. u nas ciągle na tapecie rodzina różyczków, a poza tym wszelkie pozycje o emocjach i książki tematyczne typu kupa, o krecie który chciał wiedzieć, smarki, wielki grzmot itp. no typowy pięciolatek chyba to do czego chcą dzieci wracać, chcę wreszcie kupić, mieć za sobą i iść dalej. ale wiecie co jest naprawdę dobrego w tych grupach? czasami ktoś wystawia tytuł o który nagle stał się "modny" na licytacji charytatywnej i on idzie za naprawdę duże sumy. poza tym siłą tych największych grup jest to, że wreszcie mamy dodruki i wznowienia. moje najstarsze dziecko ma 5 lat i my np. na wiele fajnych książek się nie załapaliśmy bo zanim je zaczęłam testować, to już dawno zniknęły z rynku. chyba w życiu nigdzie w necie nie napisałam tyle o sobie.
    Rozumiem cię doskonale bo sama kiedyś wpadłam w zakupoholizm książek dziecięcych. Na szczęście dzięki forum nie wydawałam na książkę więcej niż 50-100% więcej niż jest jej cena okładkowa. To dzięki dziewczynom stąd ograniczałam swoje zakupy unikatów i nie przekraczałam pewnej kwoty. I cieszę się teraz z tego, że mnie pociągnęły niejednokrotnie za "warkoczyk" bo bym popłynęła. Teraz to co mam w zbiorze dziecięcej literatury to sporo unikatów, które kiedyś unikatami nie były. A te unikaty które były kiedyś (jak miałam małe dziecko i zaczynałam tworzenie u mnie w domu biblioteczki dziecięcej) teraz są za małe pieniądze. Nie warto bo za rok już będą inne unikaty i ceny obecnych spadną.
    Wejdź w wątek zamówienia zbiorowego, zobacz na tabelkę z zamówieniem. Jest co czytać dziecku i to za 60-50% ceny okładkowej. I to jest dobre. Nie korzystam z zamówień zbiorowych bo co miesiąc coś kupuję i rocznie zbiera się tego dużo ale może warto jednak skupić się na tym zamówieniu. Następnym razem na pewno pomyślę. Dodatkowo wiem, że osoby "pracujące" przy tym robią to z czystości serca, tworzą społeczność, za darmo, a do tego zdjęcia wklejone w wątku tych wszystkich książek,. No cudo i mimo tego, że nie zamawiam zbiorowo to mam ochotę podziękować dziewczynom za pracę i włożone serce.
    Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.
    Ostatnio edytowane przez spadłamznieba ; 14-11-2019 o 17:46

  5. #1085
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Irism Zobacz posta
    Inka a którego Taty szukasz? Ja jednego szukam a jednego mam podwójnie.

    I co to za grupa, bo umieram z ciekawości

    Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka
    Na pewno na tej grupie jest sporo naszych forumek bo od kilku dostaję od jakiegoś czasu te same zbiorcze zdjęcia poszukiwanych książek a i co jakiś czas pytają się na priv lub smsem o te same pozycje.
    Mam nadzieję, że nikogo moją szczerością nie urażę bo nie mam takiego zamiaru

  6. #1086
    Chustoguru
    Dołączył
    Jan 2016
    Posty
    6,920

    Domyślnie

    Do wyleczenia się z ksiazkozakupoholizmu trzeba dojrzeć.

    Ja sie zachlystnelam ma poczatku wejścia w watki tu. Zdarzyło mi sie kupic książkę przepłacając.. na szczęście chyba tylko jedna. Ale siedziałam na olx i jakby podłączyć te wszystkie koszta wysyłki od osób prywatnych.. ech I moje zakupy miesieczne kiedys.. pokazywane tu,.dzis się pukam w czoło.

    Bylam w amoku i jak mi spadlamznieba prawila, ze mam się skupić na nowościach to się uśmiechałam pod nosem i robilam swoje. Ale dziś przyznaje Ci racje.

    Na ten moment mam piramidy książek na wyrost. Drugi syn nie przerobił wszystkich ulubionych starszego, ma jakieś swoje nowe ulubione. Wiele kupionych całych serii powoduje przesyt itd. To było zbieractwo. Dla mnie, nie dla dzieci.

    Dzis jest lepiej. Lubie kupowac nadal, ale zawsze wedle obecnych zainteresować dzieci, tylko pod ich wiek. I nie za dużo, bo ile można nowych książek przyswoić w ciągu miesiąca. A niektore z polki nie były jeszcze ruszone przeciez.. pewnie na Gwiazdkę.znalazłabym na półce w.domu cos dla nich .
    G. 11.2015 # K. 10.2017 # A. 08.2019

  7. #1087
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2015
    Posty
    27

    Domyślnie

    szukam mikołaja grup jest kilka, ale dodruki i wznowienia moim zdaniem zawdzięczamy grupie aktywne czytanie

    Cytat Zamieszczone przez Irism Zobacz posta
    Inka a którego Taty szukasz? Ja jednego szukam a jednego mam podwójnie.

    I co to za grupa, bo umieram z ciekawości

    Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

  8. #1088
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2015
    Posty
    27

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez spadłamznieba Zobacz posta
    Rozumiem cię doskonale bo sama kiedyś wpadłam w zakupoholizm książek dziecięcych. Na szczęście dzięki forum nie wydawałam na książkę więcej niż 50-100% więcej niż jest jej cena okładkowa. To dzięki dziewczynom stąd ograniczałam swoje zakupy unikatów i nie przekraczałam pewnej kwoty. I cieszę się teraz z tego, że mnie pociągnęły niejednokrotnie za "warkoczyk" bo bym popłynęła. Teraz to co mam w zbiorze dziecięcej literatury to sporo unikatów, które kiedyś unikatami nie były. A te unikaty które były kiedyś (jak miałam małe dziecko i zaczynałam tworzenie u mnie w domu biblioteczki dziecięcej) teraz są za małe pieniądze. Nie warto bo za rok już będą inne unikaty i ceny obecnych spadną.
    Wejdź w wątek zamówienia zbiorowego, zobacz na tabelkę z zamówieniem. Jest co czytać dziecku i to za 60-50% ceny okładkowej. I to jest dobre. Nie korzystam z zamówień zbiorowych bo co miesiąc coś kupuję i rocznie zbiera się tego dużo ale może warto jednak skupić się na tym zamówieniu. Następnym razem na pewno pomyślę. Dodatkowo wiem, że osoby "pracujące" przy tym robią to z czystości serca, tworzą społeczność, za darmo, a do tego zdjęcia wklejone w wątku tych wszystkich książek,. No cudo i mimo tego, że nie zamawiam zbiorowo to mam ochotę podziękować dziewczynom za pracę i włożone serce.
    Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.
    rozumiem, ale ja chyba nie mam zbyt dużo unikatów. nie jest też to moim priorytetem w poszukiwaniach. bo u mnie książki służą przede wszystkim do czytania a nie do ozdabiania regału i choć wszelkich książek mam multum, to chyba do zakupocholizmu książkowego mi daleko (chociaż mój mąż ma pewnie trochę inne zdanie na ten temat , ale niewątpliwie jest to jedyna rzecz którą lubię i wybierać i kupować i mam z tego radość. i szukam nie tylko dziecięcych, ale takich "dorosłych" też np. od wielu lat poszukuje np. rogera crowleya i jeszcze nie kupiłam bo nie ma ich w takich cenach które jestem w stanie zapłacić.

    ps. nie mam dostępu do wątku zamówienia zbiorowego
    Ostatnio edytowane przez inka.1 ; 14-11-2019 o 22:01

  9. #1089
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Wiesz unikaty stają się unikatami po jakimś czasie. Na początku są to książki ogólnie dostępne. Teraz wyszło znowu tak dużo nowości, które za 2-3lata będą unikatami.
    U mnie książki wszystkie były czytane. Chyba nie mam książki której byśmy nie czytali dzieciom czy dla siebie. Nasza dorosła biblioteczka to co innego. Ona przeprowadzała się z nami 3 razy i zawsze była coraz większa. Była już przed dziećmi. Nadal rośnie. Z miesiąca na miesiąc coś przybywa.
    Hahaha zakupoholizm książkowy oczywiście, że stwierdzony u mnie przez męża a nie przeze mnie. Chyba u każdej z nas (te które kupują książki) tak jest. .
    U mnie od lat zasada taka, że nie kupuję nowej książki jeśli te co kupione ostatnio nie są jeszcze przeczytane. Od dawien dawna pisałam o tym na forum w wątkach książkowych. I co z tego jak teraz obrastam w książki.
    Zrobisz jak uważasz i to co dla Ciebie będzie najlepsze.

    Może do zbiorowych zamówień musisz mieć więcej postów? Uaktywnij się bardziej na forum. Może nawet w książkowym wątku to szybko będziesz miała dostęp.
    W książkowym wątku jak dla mnie brakuje aktuwności a sama ze sobą i dla siebie nie chcę pisać

  10. #1090
    Chustoguru Awatar annagdynia
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gdynia
    Posty
    9,122

    Domyślnie

    Wątek ksiaxkowy kiedyś był bardzo aktywny a ostatnio jakiś cichy.....
    Ja niestety już coraz mniej czytam i nie jestem na bieżąco z nowościami.....

    Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
    synek lato 2008 synek wiosna 2011

  11. #1091
    Chustodinozaur Awatar qqrq5
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    zachodniopomorskie
    Posty
    18,733

    Domyślnie

    U nas tez jakos ksiazkowa posucha kupuje coraz mniej.
    Młody ma swoje ulubione ksiazki i do nich wraca. Po starszym tez mamy sporo pozycji.
    [*] i
    Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013

    Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter

  12. #1092
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Dokupuję co miesiąc po kilka książek. Syn sporo wypożycza sam ale on połyka książki. W tygodniu przeczyta około 3-4. Zależy jaka grubość. Wraca do nich co jakiś czas. Biblioteki pilnuje sam co mnie cieszy. Dla młodszej wypożyczam też z biblioteki. Ona ma swoje ulubione i część z nich mam a część wypożyczam.
    Wogóle mam wrażenie, że to drugie dziecko mając książki po rodzeństwie jest bardziej wybredne w książkach. U syna czytane było wszystko co kupiliśmy. Ona nie chce niektórych wogóle.
    Za to z nowości jest czytane wszystko. Bardzo lubi nową serię Amberkową, Misie, książki Iwonny Buczkowskiej (szczególnie ta nowa Pluszowy zajączek), bajki i baśnie (wydania skrócone, broszurowe np: seria Olesiejuk), królika Piotrusia ale te pojedyncze wydania. Ona wogóle im mniejsza (format) książka tym lepsza, nie lubi wydań wielko formatowych, Poczytaj mi mamo, zbiorcza Mama Mu (syn zdecydowanie wolał pojedyncze), Pyzę, oczywiście Maszę i niedźwiedzia (tutaj to już niedługo będzie czas się rozstać z tą książką bo wszystko w niej luźne. No i wiersze, syn mógł też słuchać i słuchać wierszy.

  13. #1093
    Chustodinozaur Awatar qqrq5
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    zachodniopomorskie
    Posty
    18,733

    Domyślnie

    Spadlamznieba jak u Was z odbiorem Pyzy?
    Ja niedawno wyciagnelam, bo mam i pamietałam z dzieciństwa.
    Moj młody zrobił oczy jak 5 zł i nie chciał, zebym dalej czytała. Mnie też wynudziła
    [*] i
    Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013

    Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter

  14. #1094
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez qqrq5 Zobacz posta
    Spadlamznieba jak u Was z odbiorem Pyzy?
    Ja niedawno wyciagnelam, bo mam i pamietałam z dzieciństwa.
    Moj młody zrobił oczy jak 5 zł i nie chciał, zebym dalej czytała. Mnie też wynudziła
    Pyza kupiona dawno temu jak starszak był początkującym przedszkolakiem i była bardzo lubiana. Młodsza również lubi. U dwójki odbiór był/jest bardzo pozytwny. Mnie i mężowi też się podoba.
    Wiecie moje dzieci są nadal beztelewizyjne i bez elektroniki. Czasami wypożyczymy film/bajki albo pójdziemy do kina na poranki dla dzieci. Od wielkiego dzwona (dzwonu... Nie wiem jak się pisze) gramy na konsoli. Z tego co zauważyłam dzieci odciągnięte od telewizji i elektroniki przyjmują inaczej książki naszego dzieciństwa.
    Syn teraz zachwycony dr Dolittle. A jego klasa wynudzona maksymalnie. Za moment będzie miał przeczytaną całą serię. No chyba, że takie egzeplarze mi się trafiły.

  15. #1095

    Domyślnie

    spadłamznieba czy tak aktywne czytelnictwo nie odbija się negatywnie na innych aspektach życia syna?
    Też mam na stanie pożeraczkę książek i w pewnym momencie zauważyliśmy, że ta aktywność zaczęła dominować nad innymi - córka zaczęła przedkładać siedzenie nad książką nad wyjście na dwór, zabawę, prace domowe. Zaczęła się skarżyć na wyobcowanie w klasie szkolnej, a na pytaie co robi na przerwach - siedzi w bibliotece i czyta. I teraz nie wiem, czy czyta bo jest wyobcowana czy jest wyobcowana, bo zamiast być z klasą czyta książki.
    Natalia
    mama Ali 21.11.2006
    i Antosia 11.05.2010

  16. #1096
    Chustoguru
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    6,955

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gdzie-idziesz Zobacz posta
    spadłamznieba czy tak aktywne czytelnictwo nie odbija się negatywnie na innych aspektach życia syna?
    Też mam na stanie pożeraczkę książek i w pewnym momencie zauważyliśmy, że ta aktywność zaczęła dominować nad innymi - córka zaczęła przedkładać siedzenie nad książką nad wyjście na dwór, zabawę, prace domowe. Zaczęła się skarżyć na wyobcowanie w klasie szkolnej, a na pytaie co robi na przerwach - siedzi w bibliotece i czyta. I teraz nie wiem, czy czyta bo jest wyobcowana czy jest wyobcowana, bo zamiast być z klasą czyta książki.

    Gdzie-idziesz, mój najstarszy tak wpadł też. Wychodziliśmy metodą małych kroków - najpierw jedna przerwa bez, na końcu max jedna z. Nie był (od IV kl do VIII ) dusza towarzystwa, ale wrócił w grono jakoś.
    Franio - XII 2004, Julcia - XI 2007, Szymuś - X 2010, Jaś - XI 2013

  17. #1097
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2015
    Posty
    27

    Domyślnie

    któraś z Was wspominała o książce Gąska Zuzia jako przykład szaleństwa na grupach fb - w negatywnym kontekście. jasne, takie sytuacje się zdarzają, ale myślę że jednak sporadycznie. dla równowagi są też takie akcje jak np. dzisiejsza licytacja dla Kasi Jędrasiak gdzie chwilowe "mody" na jakiś tytuł przekładają się na konkretne dobre rzeczy https://www.facebook.com/groups/3341...7394730427827/

  18. #1098
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gdzie-idziesz Zobacz posta
    spadłamznieba czy tak aktywne czytelnictwo nie odbija się negatywnie na innych aspektach życia syna?
    Też mam na stanie pożeraczkę książek i w pewnym momencie zauważyliśmy, że ta aktywność zaczęła dominować nad innymi - córka zaczęła przedkładać siedzenie nad książką nad wyjście na dwór, zabawę, prace domowe. Zaczęła się skarżyć na wyobcowanie w klasie szkolnej, a na pytaie co robi na przerwach - siedzi w bibliotece i czyta. I teraz nie wiem, czy czyta bo jest wyobcowana czy jest wyobcowana, bo zamiast być z klasą czyta książki.
    Mój syn uwielbia swoich kolegów z obu szkół (ogólna i muzyczna), potrzebuje ruchu i towarzystwa jak powietrza. Codziennie ma kontakt ze swoimi rówieśnikami, w weekend chodzi z kolegami na kilka godzin (sam oczywiście bez nas) na piłkę, uwielbia zbiórki zuchowe gdzie szaleją i biegają z druhami po krzakach, dziś zadzwonił że zostaje dłużej w szkole bo mają zajęcia sportowe (ma smart watcha), 3-4 razy chodzi na basen którego się domaga. Na razie wyobcowanie mu nie grozi. Jedyne co u niego jest to to, że nie zna czegoś takiego jak nuda. To jest pędziwiatr.
    Tak chodzi na długich przerwach do biblioteki aby czytać. Nie chodzi na obiady szkolne i ten czas też poświęca na bibliotekę.

  19. #1099
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez inka.1 Zobacz posta
    któraś z Was wspominała o książce Gąska Zuzia jako przykład szaleństwa na grupach fb - w negatywnym kontekście. jasne, takie sytuacje się zdarzają, ale myślę że jednak sporadycznie. dla równowagi są też takie akcje jak np. dzisiejsza licytacja dla Kasi Jędrasiak gdzie chwilowe "mody" na jakiś tytuł przekładają się na konkretne dobre rzeczy https://www.facebook.com/groups/3341...7394730427827/
    U nas na chustach też są licytacje i czasami są wysokie kwoty.
    Licytacje to co innego bo to idzie na dobry cel jak dla mnie przy tego tupu akcjach to nie fant jest ważny tylko cel. A jak się licytuje. Trzeba być na FB?

  20. #1100
    Chusteryczka Awatar Marko
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,534

    Domyślnie

    gdzie-idziesz - może być odwrotnie? czytanie jako skutek, nie przyczyna?

Podobne wątki

  1. watek pochwalny
    Przez eloiz w dziale Chustowanie - nasz styl życia
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 21-03-2013, 12:16

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •