Strona 50 z 807 PierwszyPierwszy ... 40424344454647484950515253545556575860100150550 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 981 do 1,000 z 16130

Wątek: Ksiazki dla dzieci - także te mniej oklepane

  1. #981
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    dokladka - zakamarkowe jest tam kto i gdzie idziemy

    oraz wyd. hokus - pokus - kici kici miau Wilkonia i Bobo (na ktorego patrzec nie moge juz bardziej niz na lalo, binte, maksa i mele razem wzietych ). na pewno mi sie jeszcze cos przypomni
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  2. #982
    Chustomanka Awatar czuppi
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Gdynia, obecnie Gdańsk
    Posty
    1,118

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez metis1 Zobacz posta
    Bez znaczenia Wszystkie są absolutnie genialne!
    miło to słyszeć Tylko skąd ja wezmę tyle kasy
    Miłosz-11.05.2010

  3. #983

    Domyślnie

    Mój konik.
    Polecam swoją wirualną półkę na
    www.ksiazkiobrazkowe.blogspot.com
    Wrzucam, żeby wszyscy mogli zobaczyć jakie fajne rzeczy robi się u nas i na świecie.

  4. #984
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zorro-nie-matka Zobacz posta
    Mój konik.
    Polecam swoją wirualną półkę na
    www.ksiazkiobrazkowe.blogspot.com
    Wrzucam, żeby wszyscy mogli zobaczyć jakie fajne rzeczy robi się u nas i na świecie.
    Dzięki za bloga. Wiele mam, ale kilka pozycji mnie zaciekawiło też

  5. #985
    Chustomanka Awatar czuppi
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Gdynia, obecnie Gdańsk
    Posty
    1,118

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zorro-nie-matka Zobacz posta
    Mój konik.
    Polecam swoją wirualną półkę na
    www.ksiazkiobrazkowe.blogspot.com
    Wrzucam, żeby wszyscy mogli zobaczyć jakie fajne rzeczy robi się u nas i na świecie.
    a ja znam twojego bloga
    Miłosz-11.05.2010

  6. #986

  7. #987
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,794

    Domyślnie

    też znam i czasem zaglądam (z przyjemnością)
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  8. #988

    Domyślnie

    Sporo czasu temu kupiłam Oli trochę w ciemno (zachwycona kilkoma pozycjami Zakamarków) książkę Igor i lalki. Ostatnio Ola wyciagnela te książkę i... poleglam... Motyw rodzenia przez lalki paluszków rybnych mnie przerósl. Ola patrzyła sie ze zdziwieniem na obrazki i widziałam, że nie rozumie a ja... tez nie rozumiem... Może ktos mi wyjasni? Bo na razie książka wyladowala na najwyzszej półce...

    edit: no dobra, znalazłam tę recenzję:
    http://www.osesek.pl/wychowanie-i-ro...-recenzja.html
    Tylko czy moja 2,5-latka nie jest w takim razie za mala na tę książkę? Cała mysl przewodnia mi sie bardzo podoba. Kwestia tylko tych zabaw :/
    Ostatnio edytowane przez nieznajowa ; 18-09-2012 o 08:50

  9. #989
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    nieznajowa, też mam Igora i lalki. I zgadzam się z linkowaną recenzją - zabawy "wymyślane" przez dzieciaki przedszkolaki są często jakimś zakreconym strumieniem wspomnień/zasłyszanych rozmów dorosłych/oglądanych bajek itp itd. Barbie rodząca klopsiki czy tam rybne paluszki - normalka .

    Kupiłam tę książkę, kiedy moja córka miała tak ok. 3 lat i czytamy od czasu do czasu. Odpuść klopsikom, ten główny wątek o zabawach tylko dla dziewczyn/chopców jest świetny.
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

  10. #990

    Domyślnie

    no wiem, że główny watek świetny. Ale mimo to chyba jeszcze kilka miesiecy ksiązka przeleży na górnej półce Moze najpierw Ola zrozumie, że kobiety rodzą dzieci a potem przejdziemy do klopsików Ola wie, że dzieci najpierw sa w brzuszkach swoich mamuś, że ją urodziłam ale lalek z rozlozonymi nogami rodzacych klopsiki nie ogarnia

    Tak na marginesie to kilka stron "temu" była wspominana ksiązka Mama zniosła jajo. Znalazłam recenzje i jednoczesnie propozycję w zamian ksiązki Brkczyńskiego (mam jego jedna książkę-Liczydełko i ja strasznie lubię, w szafie leza jeszcze Kolory i myśle, że kupie też tę)
    http://poczytajmi.blox.pl/2007/03/Ma...sla-jajko.html
    Ostatnio edytowane przez nieznajowa ; 18-09-2012 o 09:30

  11. #991
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nieznajowa Zobacz posta
    Znalazłam recenzje i jednoczesnie propozycję w zamian ksiązki Brkczyńskiego (mam jego jedna książkę-Liczydełko i ja strasznie lubię, w szafie leza jeszcze Kolory i myśle, że kupie też tę)
    http://poczytajmi.blox.pl/2007/03/Ma...sla-jajko.html
    tez poszłam tym tropem i mam Pawlaka/Brykczyńskiego. Bardzo fajna Najpierw z wypiekami czytałam ja z M. - my po "podwórkowej" edukacji seksulanej, nie mamy doświadczeń jak temat pociągnąć z przedszkolakiem, żeby było naturalnie, adekwatnie i w ogóle OK. Czytaliśmy małej kilka razy, pokiwała głową - nie drąży tematu. Polecam. Aha, zamawiałam gdzieś on line (dokłądnie taką jak w blogu), w empiku widziałam zupełnie inne wydanie, tzn. okładka inna i wewnątrz też zmiany ilustracji.
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

  12. #992
    Chustoguru Awatar metis1
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    8,030

    Domyślnie

    Znamy i lubimy i książkę Brykczyńskiego (ilustracje! a tekst bardzo wdzięczny i taki... lekko płynący przez ksiązkę...), i "Mama zniosła jajko" Do dopełnienia tego zetsawu polecam jeszcze "Krecika i mamę zajączków", gdzie elegancko opisane są wszystkie etapy amorów pary zajączków: od podrywu przez ślub, ciążę, fazy porodu (postępujące rozwarcie! ), aż po partnerskie i zaangażowane rodzicielstwo
    http://corallovo.blogspot.com/
    08.2005 06.2010 01.06.2014






  13. #993
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    metis, kiedyś już czytałam o tym Kreciku, ale mi uciekło - teraz zapisuję sobie, żeby poszukać i kupić. Mamy Krecik i spodenki - uwielbiam.
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

  14. #994
    Chustomanka Awatar musajka
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    1,073

    Domyślnie

    O my właśnie krecika i zajączki mamy teraz na tapecie, a ja staram się zwrócić uwagę synka na zajęczęta siedzące na nocniczkach, bo on nie bardzo się garnie do tego...
    Mam pytanie może ktoś z was chciałby sprzedać jakieś pozycje, z których dzieciaki juz wyrosły?

  15. #995
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez n2605 Zobacz posta
    tez poszłam tym tropem i mam Pawlaka/Brykczyńskiego. Bardzo fajna Najpierw z wypiekami czytałam ja z M. - my po "podwórkowej" edukacji seksulanej, nie mamy doświadczeń jak temat pociągnąć z przedszkolakiem, żeby było naturalnie, adekwatnie i w ogóle OK. Czytaliśmy małej kilka razy, pokiwała głową - nie drąży tematu. Polecam. Aha, zamawiałam gdzieś on line (dokłądnie taką jak w blogu), w empiku widziałam zupełnie inne wydanie, tzn. okładka inna i wewnątrz też zmiany ilustracji.
    bo sa dwa wydania. jedno z ilustracjami Pawlaka, wydane przez Nasza Ksiegarnie pare lat temu i nowe wydanie, Literatury - z ilustracjami Iwony Caly.
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  16. #996
    Chusteryczka Awatar milorzab
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    PodWarszawa
    Posty
    2,567

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nieznajowa Zobacz posta
    Sporo czasu temu kupiłam Oli trochę w ciemno (zachwycona kilkoma pozycjami Zakamarków) książkę Igor i lalki. Ostatnio Ola wyciagnela te książkę i... poleglam... Motyw rodzenia przez lalki paluszków rybnych mnie przerósl. Ola patrzyła sie ze zdziwieniem na obrazki i widziałam, że nie rozumie a ja... tez nie rozumiem... Może ktos mi wyjasni? Bo na razie książka wyladowala na najwyzszej półce...

    edit: no dobra, znalazłam tę recenzję:
    http://www.osesek.pl/wychowanie-i-ro...-recenzja.html
    Tylko czy moja 2,5-latka nie jest w takim razie za mala na tę książkę? Cała mysl przewodnia mi sie bardzo podoba. Kwestia tylko tych zabaw :/
    Ciekawe. Może mam starsze dzieci, ale rodzenie klopsika mnie nie zdziwiło, zupełnie. Zdziwiło mnie coś innego w Igorze - gdzie jest pani. Dzieci grzebią w lodówce, chowają sie w schowku i nic. Mogłyby zamnkąć kolegę w lodówce, o przepraszam wysłać go na biegun i nikt by się tym nie zainteresował. A może tak wyglądają przedszkola?
    I jeszcze jedno. Mam takie książki, których ja nie czuję, nie lubię, nie rozumiem. Na 100% nie umiem ich ciekawie czytać. Zwykle dzieci nie chcą takich książek słuchać. A poza tym w pewnym momencie poczułąm wolność, że jeśli mi się coś nie podoba, to nie musi mi się podobać. Myślę, że dzieciom warto z jednej strony kształtować gust, a z drugiej strony - warto uczyć słuchania siebie, swoich wyborów, swoich upodobań. Czasem to jest strasznie trudne.
    Asia, mama Ignacego, Tosi, Dominika, Weroniki i Maksa


  17. #997
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    [QUOTE=milorzab;1970251]I jeszcze jedno. Mam takie książki, których ja nie czuję, nie lubię, nie rozumiem. Na 100% nie umiem ich ciekawie czytać. Zwykle dzieci nie chcą takich książek słuchać. A poza tym w pewnym momencie poczułąm wolność, że jeśli mi się coś nie podoba, to nie musi mi się podobać. [QUOTE]

    Się zgodzę w całej rozciągłości.

    Ja nie współpracuję przy czytaniu pozycji, za którymi nie przpeadam. Szczęśliwie się u nas to jakoś rozkłada, jak mi już Karlsson z dachu nosem idzie, to albo negocjujemy, że jednak coś innego, albo tatę wzywamy na ratunek I mam takie spostrzeżenie, że mała wie co lubi, tzn. przyjmuje do wiadomości że ja za tym nie przepadam, więc idzie do ojca swego z prośba umotywowaną: mama tego nie lubi, a ja chcę tego posłuchać. I cześć. To jest fajne, że nie ma mechanizmu: mama nie lubi to ja też nie, a z drugiej strony ma jakiś minimalny szacunek dla moich gustów też nie przymuszając mnie rykiem krzykiem do czegoś czego nie lubię.
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

  18. #998

    Domyślnie

    Zgadzam sie z tym, że najlepiej czytac to co sami też lubimy. Choc niestety jest masa książek, które mnie zachwycaja a Oli nie. No ale widze, że powoli do róznych dojrzewa, sama siega. Np teraz czytamy Misia Paddingtona na którego wczesniej patrzec nie chciała.

    A co do Skąd sie biora dzieci to które ilustracje lepsze? Ja uwilbiam ilustracje w książkach z wyd Literatura, poza tym 20 wrzesnia mają wyprzedaż w Łodzi i pewnie znów bedzie można za pół ceny kupić ale ciekawa jestem jak oceniacie ilustracje porównując oba wydania.

  19. #999
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nieznajowa Zobacz posta
    A co do Skąd sie biora dzieci to które ilustracje lepsze? Ja uwilbiam ilustracje w książkach z wyd Literatura, poza tym 20 wrzesnia mają wyprzedaż w Łodzi i pewnie znów bedzie można za pół ceny kupić ale ciekawa jestem jak oceniacie ilustracje porównując oba wydania.
    Ja mam Pawlaka, którego uwielbiam za wszystko co odkryłam do tej pory: Czupieńki, Medal pana Zająca, Nocny Marek, no i skąd się biorą dzieci. W tej ostatniej jest taka fajna golizna rodziców - przy fragmencie, że się przytulają mocno mocno W tym wydaniu, które kartkowałam w empiku (wyd. Literatura?) nie widziałam golasów

    Hm... Irena Cała chyba bardziej poetycko podeszła do rzeczy, u Pawlaka więcej życia jak na mój gust.



    Więcej ilustracji pani Iwony tu: http://www.wyd-literatura.com.pl/mar...ra-dzieci.html

    a tu pawlak : http://www.polskailustracjadladzieci...ra-dzieci.html
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

  20. #1000
    Chustoguru
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    6,966

    Domyślnie

    Czy o "Grzecznej" Gro Dahle i Sveina Nyhusa już tu było? Czytałam starszym i baaaardzo weszło w nich, czytaliśmy kilka razy, wyraźnie musieli to przegryźć - mi też dało do myślenia, znikające dziewczynki, a nawet babcia - fajna metafora społeczna.
    Franio - XII 2004, Julcia - XI 2007, Szymuś - X 2010, Jaś - XI 2013

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •