Odebrałam dzisiaj z księgarni najnowszą książkę wydawnictwa Mamanii - "Dziecko z bliska" Agnieszki Stein. Normalnie padłam, kiedy zobaczyłam wewnętrzną część tylnej okładki:
Boszzz, i jak tu się dziwić, że szary Kowalski nie wie, o co chodzi, jeśli wszędzie wokół jest to badziewie??? Kurczę, ale żeby Mamania też??? Przecież oni w niejednej publikacji pisali o zaletach noszenia w chuście ORAZ nosidłach MIĘKKICH! Smutne to to...