Muszę kupić nową chustę. Mała nagle wkońcu przybrała i waży coś powyżej siedmiu kilo. W bawełnie daję ją radę nosić z przodu ledwo co godzinkę nie więcej. A nosić muszę, bo z domu nie wyjdziemy. Na plecy nie wrzucę, bo nie dam rady i kropka
Więc co kupić - len czy wełnę??
Mierzyłam ostatnio wełnę i wydawała mi się w porządku, ale to zazwyczaj tak jest jak się zamota na chwilę.
Znacie jakieś bardzo nośne chusty?
Dodam jeszcze może, że wydatek nie może być zbyt duży Niestety za te które mam zbyt dużo nie dostanę, a dołożyć to może jedynie Mikołaj