ratujcie!!! proszę!!!
mój synek ma 4,5 roku. od półtora roku walczymy z nocnym sikaniem. w dzień mu się nic nie przydarza a w nocy koszmar. od półtora roku mam ustawiony budzik na 01, lub 02, lub 03 w nocy i wstaję, żeby go wysadzić. i nic. jak już był spokój to teraz od nowa. ja do niego wstaję a on już mokry. przestawiam budzik na wcześniejszą godzinę, potem znowu troszkę później i nic.
mam już dosyć prania raz w tygodniu jego całej pościeli.
co zrobić, żeby przestał sikać w nocy?
jak sobie radzicie???
proszę o poradę.