Widział ktoś z was Przytulendarz 2010?
Szczerze napiszę, ze jestem bardzo rozczarowany. Myślałem, że ja się czepiam ale ostatnio na spotkaniu okazało się, że dziewczyny poruszyły ten temat i wszyscy mieli negatywne opinie o tym projekcie.
Najpierw pozytywy:
- bardzo fajny tekst o zaletach noszenia. Jasny, napisany dobrym stylem, ciekawy... Zastanowiło mnie zdanie (cytuję z pamięci): "ludzie noszą w chustach od kilku tysięcy lat" - faktycznie tak jest? Od razu zadałem sobie pytanie czy przez pierwsze kilka milionów lat dzieci były noszone na rękach czy może w chustach ze skóry.
Reszta to niestety negatywy:
- słabe lub średnie fotki. Fotka w kalendarzu powinna być idealna warsztatowo, mieć dobrą kompozycję, pomysł/scenariusz i jeszcze to nieuchwytne coś. W tym kalendarzu może jedna fotka spełnia wszystkie te warunki (moim zdaniem fotka tej kobiety w eleganckim stroju z fioletową chustą na tle fioletowego graffiti. Fajny dialog między eleganckim strojem a hipisowska chustą i popisaną ścianą "złej dzielnicy". Wprawdzie na moje niewprawne oko dziecko na tej fotce trochę za mało wpadło no ale niech tam...). Chyba każdej pozostałej fotce czegoś brakuje. Kilka fotek to wręcz wygląda jak fotki zrobione przez przypadkowego przechodnia (przepraszam, może nam Pan zrobić fotkę z Wawelem?)
- wszechobecna reklama. Producenci chust, nauczyciele, sklepy internetowe... i tak na każdej stronie. To wygląda nie jak kalendarz ale jak katalog
- w wielkich kwadratach dla kolejnych dni brakuje imion
Idea chustonoszenia zasługuje na coś znacznie piękniejszego. Tu na forum czasami pojawiają się cudowne fotki - wystarczy coś wybrać.
Tylko nie piszcie - nie podoba się to zrób lepszy bo się zawezmę i zrobię
PS
jeśli czyta to ktoś kto tworzył/współtworzył ten kalendarz - nie gniewajcie się i nie bierzcie tego jako atak personalny. Życzę wam by za rok powstał taki kalendarz, że mi wyjdą.