My używamy pourty, ale dziecko sadzane od ok roczku. Sprawdza się u córek (mamy dwa) i higieniczny.
U dziadków jest zwykły nocnik i dzieci potrzebowały czasu, żeby się do niego przyzwyczaić - jak były mniejsze. Teraz nie ma problemu
My używamy pourty, ale dziecko sadzane od ok roczku. Sprawdza się u córek (mamy dwa) i higieniczny.
U dziadków jest zwykły nocnik i dzieci potrzebowały czasu, żeby się do niego przyzwyczaić - jak były mniejsze. Teraz nie ma problemu
córki: M 04.2012, R 11.2013 i B 08.2016 27tc [*]