Najlepsza grubosc/gramatura na bardzo upalne lato

[mavi]

Potrzebuje porady osob znajacych sie na grubosciach Didkowego Indio.

Planuje pilny zakup krotkiej chusty do wiazania kangurka dla dwumiesiecznego niemowlaka. Mieszkam w miejscu, gdzie temperatury latem oscyluja w granicach 30-37 stopni, a dodatkowo w sierpniu bede przez miesiac w Turcji. To moje drugie chustowe dziecko, z tym, ze do tej pory motalismy sie w dlugie Natii i bambusowego Lenny Lamb, ktorego szczerze nie znosze. Mam tez chuste kolkowa, ale potrzebuje czegos, co poniesie codziennie na minimum godzine-dwie, bo mniej wiecej tyle przy starszaku spedzamy na dworzu. W obecnych chustach jest nam obojgu duzo za cieplo, maja tez dlugie ogony, ktore, mam wrazenie, jeszcze dogrzewaja.

Chce kupic lekkiego Didka, i teraz zastanawiam sie, czy koniecznie musi to byc ich najlzejsza chusta, Shades of Pink, ktory ma 170g, czy tez moze moge sobie pozwolic na Sole Occidente, ktore ma 180g? Czy ta roznica 10-20g bedzie odczuwalna przy skrajnych temperaturach? Najbardziej podobaja mi sie wszelkie niebieskie Indio, ale one to 210-230g.

Czy celowac w jedwabie, ktore podobno sa polecane na lato? Takie Flamenco ma 200g i 20% jedwabiu, i nie wiem, czy ten jedwab "wyzeruje" tych dodatkowych 20g? Nie mam mozliwosci pomacania ich przed zakupem, stad pytanie: czy 10-20-30g naprawde zrobi roznice, czy sa to tak male wartosci, ze nie ma sie co nimi przejmowac?
I czy na przyklad Indio z merynosami byloby lepsze, czy gorsze od tych najcienszych? Gwoli porzadku: bawelny kupowalabym nowe, jedwab/merynosy uzywane.

Alternatywnie zastanawiam sie nad storczykowym Leo?

Bede bardzo wdzieczna za wszelkie komentarze, bo od kilku dni przegladam oferty i forum, i zaczelo mi sie troic w oczach od opcji.

ps probowalam zalozyc ten temat wczoraj, ale sie nie pojawil - zaznaczam w razie czego, gdybym sie zdublowala.