Mam problem z zawiązaniem pp . W ogóle z zawiązaniem wszystkiego, jeśli nie znajdę sposobu na ten plecak to chyba chusta pójdzie w odstawkę i poczekamy aż przyjdzie czas na nosidło..

Niby wszystko gra, dzieć na plecach, chustę udaje się jakoś wcisnąć między brzuch malucha a moje plecy a po dociągnięciu okazuje się że chusta ucieka i zjeżdża małemu z pupy. Zwracam uwagę na to żeby nie dociągać dolnej krawędzi zbyt mocno ale za każdym razem efekt jest taki sam.

Proszę podzielcie się swoimi sposobami jak umieścić chustę pod pupą malucha żeby nie uciekała. A może dać sobie na razie spokój z tkaną i spróbować z kółkową? Podobno mota się ją łatwiej ale czy dla 8 kg wkładu warto jeszcze kupować? Tym bardziej że nosidło się nam szyje.. Będę bardzo wdzięczna za każdą radę, sama nie wiem już jak okiełznać chustę a bardzo nie chciałabym kończyć przygody z noszeniem..