Dzień Dobry Wszystkim,
Jestem mamą już od prawie pół roku i bardzo mi się ta nowa rola podoba. Początki były u nas trudne, maluch urodził się mały (2450 g), troszkę wcześniej i nie tak jak to sobie wyobrażałam, czyli niestety mnie cięli. Potem problemy z karmieniem i dwie interwencje chirurgiczne u synka. Całe szczęście drobne. Teraz jest super, nicpoń się ciągle uśmiecha.
Nosimy się w chuście (Little Frog, bambusowa), choć z pomocy wózka też korzystamy. Mamy taki do biegania i ostatnio przebiegliśmy całą rodzinką nasze pierwsze 10km. Młody spał a potem oblizywał medal
Jeśli chodzi o pieluchy, to używamy głównie wielorazowe, choć jedno- też się zdarzają. Nocnik chiński też jest w użyciu, co prawda z różnym skutkiem ale się staramy.
Teraz będziemy rozszerzać dietę więc znów zaczynam czytać pomocne informacje bardziej doświadczonych rodziców.
Dziękuję wszystkim za dzielenie się doświadczeniem. Czytanie forum dużo mi pomogło.
Pozdrawiam,
dż.