Zacznę od tego że puściłabym tu niezłą wiązankę z niecenzuralnych słów.....
Plecak próbuję zawiązać chyba z 10raz... Nie wychodzi mi, a Młoda coraz bardziej się wkurza i zaczyna płakać. Największa irytacja: Jak już wrzucę tobołek na plecy przez szyję, to mi Młoda za wysoko zostaje i nie umiem sobie jej odpowiednio umieścić, przez co wiązanie idzie za wysoko i nie mogę jej zawiązać odpowiednio, bo wiązanie przez to przechodzi za nisko zaraz pod kolankami. Ni jak nie umiem tego poprawić... Może jakoś inaczej ją wrzucać? Proszę o dobre filmiki.