I znowu mam kryzys wielo. Ani na nocnik teraz nie chce siadać (pewnie jakiś bunt) i co chwilę tylko zmieniam pieluchy. Zęby idą młody aktywny ani się przebrac nie chce ani nic. Wiem wiem muszę wytrzymać ale mam ochotę normalnie założyć mu pampka i se iść albo jechać daleko daleko na zakupy np. Niech mnie któś przytuli.