cześć!
mam problem z kieszonką - mamy 6 tygodni i to nasze pierwsze wiązanie w tkanej. Wszystko jest na dobrej drodze, co się zawiążemy, to jest odrobinę lepiej. niestety nie mogę sobie poradzić z wysokością, zawsze staram się Bąbla na początku ustawić w pozycji docelowej, ale później podczas dociągania podjeżdża mi zawsze na wysokość brody:/
moa doradczyni poradziła, żebym starała się dociągać "w bok". staram się, ale koślawo mi idzie będę próbować dalej

a może wy macie jakieś pomysły co robię nie tak i jak zaradzić?
dodam, że pod karkiem zawsze mam trochę za luźno, muszę zawijać wałeczek z pieluszki.