Ja zaczęłam wysadzać jak młody miał 5,5 m-ca. Jeszcze nie siedział, więc używaliśmy takiej miseczki, nad którą go trzymałam. Teraz ma już 10 m-cy i od jakiegoś miesiąca próbuję go przestawić na nocnik. Niestety idzie marnie. Do miseczki dalej ładnie robi, a z nocnikiem jakby nie do końca wiedział, o co chodzi. Czasem posadzę go na nocnik i nic, a przestawiony nad miseczkę ładnie robi i kupkę i siusiu.
Nie wiem czy walczyć z nocnikiem czy trochę jeszcze poczekać. Trochę się boję żeby z załatwianiem się nie był kojarzony tylko nasz pseudo nocnik chiński. Młody idzie niedługo do żłobka i mam nadzieję, że Panie będą choć trochę go wysadzać. Ale zdaję sobie sprawę, że nikt go nie będzie trzymał nad miską.
Mam jakieś dwa, trzy miesiące na przestawienie chłopaka.

bafika jeszcze tylko Ci napiszę, że mój też robił pierwszą kupkę prawie od razu po przebudzeniu. Ja po prostu jak tylko słyszałam, że się przebudził, wysadzałam go i zawsze robił i siku (czasem miał nawet suchą pieluchę po nocy) i kupkę. Później trochę się przestawił ale po przebudzeniu siusiu jest zawsze. Nawet mój mąż jak ma do wyboru wysadzić lub zmienić pieluchę z kupą, to wstaje mimo wczesnej pory.