Cześć chustowiązaczki!

Nie wiem czy był taki temat, jak tak to przepraszam, ale przyznam że nie mam teraz czasu szukać...

Chodzi o to że wiążąc zwykłą prostą kołyskę z chusty dziecko jest całkowicie okryte materiałem. Tzn. dwie połowy materiału u góry się stykają i mam brak komfortu psychicznego bo wydaje mi się że dziecko się udusi (nie ma dostępu powietrza albo minimalny). Czy tak ma być ? Jak temu zaradzić ?