Oczekuję drugiego dziecka, z pierwszym chustowanie nam nie wyszło (kręcz szyjny, rehabilitacja, brak umiejętności - motałam tak, że dziecko wyginało się w S). Tym razem nastawiam się optymistycznie, posiadam w domu jedną LennyLamb wiązaną, ale przymierzam się do kółkowej. Chciałabym jak najtaniej (dwie pociechy to portfel szczuplejszy), przymierzam się do tej http://allegro.pl/chusta-kolkowa-beb...921544242.html ale prosiłabym o opinie, czy warto w ogóle to kupować. Cena póki co jest śmiesznie niska, ale podejrzewam, że wzrośnie nieco i zamiast kupować piętnaście byle jakich wolałabym jedną a dobrą chustę. Obawy mam do dwóch rzeczy:
1. kółka - czy te kółka sprawdzają się pod kątem bezpieczeństwa dziecka? Nie sądzę, abym nie podtrzymywała dodatkowo dziecka, bo pewnie tak robić będę (z przyzwyczajenia choćby, pierwsze dziecię non-stop było na rękach), ale jeśli zdarzy mi się uwolnić ręce w celu zrobienia czegokolwiek, czy ono w tej chuście jest bezpieczne?
2. materiał - wydaje mi się cienki w porównaniu z tym co mam w domu (wspomniane LennyLamb), z kolei to co mam w domu wydaje mi się grube i toporne, jak się z dzieciem w to zawijałam czułam się niezbyt dobrze, z kolei na fotkach, filmach widuję kobiety zachustowane właście w coś, co wydaje się cienkie i lekkie. Jak to jest w przypadku bebelulu?