Witam, jestem Iwonka, mama 5-miesięcznej Izy. O chustach marzyłam odkąd zaszłam w ciążę, ale nie mogłam przekonać do nich małża, głównie chyba ze względu na cenę... bo cały czas uważa, że to zbędny wydatek (ale on nie siedzi z dzieckiem całymi dniami w domu i rzadko wychodzi na spacery).
Więc, najpierw dostaliśmy w prezencie Hamalu, która była dla mnie czarną magią przez parę tygodni.
Potem wyciągnęłam małża na warsztaty Polekonta, bo pomyślałam, że może go przekonam do elastyka i się udało Od dwóch tygodni mamy Gabi. Izka jest drobna i lekka, więc dobrze mi się nosi, przynajmniej na razie, a potem małymi kroczkami dojdę do jakiejś tkanej
Mała lubi chustowanie, już jak widzi, że zaczynam się motać, to na jej twarzy pojawia się uśmiech, więc chyba będzie dobrze