wczoraj przyszły do mnie cudne dwa otulacze polarkowe od Sylviontka no cudne
pogłaskałam wyprałam natychmiast i coś mnie natchnęło
a wrzucę z wełniakiem w lanolinę
w między czasie sheana ao tym samym mi piszedzieli nas 650 km ale telepatia działa
po południu był gotowy to użycia, wytrzymał spacer, tetrę a teraz założyłam na noc
zobaczę jak to w praktyce
czy to ma jakiś sens lanolizowanie polarku?