Jak w tytule. Plusy i minusy. Czy komuś ergonomik się nie sprawdził? Dla rozjaśnienia sprawy: waham się pomiędzy Fidella Fusion a fly tai.
Jak w tytule. Plusy i minusy. Czy komuś ergonomik się nie sprawdził? Dla rozjaśnienia sprawy: waham się pomiędzy Fidella Fusion a fly tai.
Jeśli zależy Ci na lepszym dopasowaniu do Ciebie i dziecka, to fly tai. Jeśli na szybkości wygodzie zakładania, to fusion. Osobiście nie widzę żadnej przewagi mietków nad chustami, więc mam chusty i nosidła klamrowe
Mama dwóch Aniołków (+12. 2010 i +11.2018), Andrzejka (03.2012), Julka (04.2014), Martusi (09.2015), Karolka (10.2019) i Helenki (03. 2021)
:
Mam i mt i nosidło klamrowe, nie wiem sama, co lepsze. Nosidło szybciej założysz, jak jest wcześniej wyregulowane i może ciut lepiej nosi ciężary, bo jest oparte niżej na biodrach.
Mietek za to wygrywa tam, gdzie na zmianę noszą np mama i tata, albo zimą, gdy najpierw jesteście oboje (ty i maluch) ubrani w grube kurtki a chwilę później idziecie np do Ikei, ściągacie kurtki i motasz dziecko już lekko ubrane. W klamrowym musisz w takiej sytuacji wszystko na nowo wyregulować.
Moje chłopaki :
Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)
Czyli mei tai nosi się wyżej niż nosidło klamrowe i na prawdę niewiele się różni od chusty, jeśli chodzi o dociąganie? Czy regulacja nosidła klamrowego jest trudniejsza od regulowania mt? Bo w sumie są tylko szelki i pas biodrowy do dociągnięcia. Czy trzeba też regulować cały panel, gdy dziecko jest ubrane grubiej?
Dodatkowo jestem ogólnie osobą bardzo niska (150cm). Tuszę mam przeciętną ale kościec dość drobny. Czy Fidella Fusion by na mnie pasowała czy raczej celować w mei tai? Chciałabym czasem ponosić moją 3latkę a czasem drugą córkę, która ma pół roku.
Wg mnie mei tai i chusta jednak różnią się znacznie.
Wyregulowanie nosidła nie jest trudne ale zajmuje na pewno więcej czasu, niż zawiązanie dwóch supłów w mietku.Czy regulacja nosidła klamrowego jest trudniejsza od regulowania mt? Bo w sumie są tylko szelki i pas biodrowy do dociągnięcia. Czy trzeba też regulować cały panel, gdy dziecko jest ubrane grubiej?
Tych konkretnych nosideł nie znam, więc nie wiem.Dodatkowo jestem ogólnie osobą bardzo niska (150cm). Tuszę mam przeciętną ale kościec dość drobny. Czy Fidella Fusion by na mnie pasowała czy raczej celować w mei tai?
Twoja młodsza córa już samodzielnie siada?Chciałabym czasem ponosić moją 3latkę a czasem drugą córkę, która ma pół roku.
Moje chłopaki :
Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)
Miecia się nie reguluje, jego pasy się dociąga, dopasuje się do każdej postury noszącego. W ergonomiku trzeba sobie ustawić klamry i czasem są z tego problemy - np. dla mnie ramiona w Tuli są za długie (jestem słusznego wzrostu, ale chuda i mam krótki stan) i w tym konkretnym nosidle jest mi niewygodnie, ale w nosidłach innych marek już ok
jasne, że mt to nie to samo, co chusta, nie daje np. stabilizacji bocznej. Ale też trzeba je dociągać. Dla mnie mt to coś, co ma wady chusty, ale nie ma wszystkich jej zalet, więc nie kupuję
Ostatnio edytowane przez Ola D. ; 10-04-2017 o 22:23
Mama dwóch Aniołków (+12. 2010 i +11.2018), Andrzejka (03.2012), Julka (04.2014), Martusi (09.2015), Karolka (10.2019) i Helenki (03. 2021)
:
Młodsza zaczęła raczkować. Moje dzieci wcześniej raczkują niż siadają. Widziałam w opisach moment przesiadania do nosidła zarówno w momencie siadania jak i raczkowania dlatego powoli się przymierzam. Dodatkowo nie udaje mi się jej motać w chuście. Nie wiem czemu. Chyba po prostu nie lubi dociągania a ja mam problem, że nie umiem dobrze wiązać dzieci wiercących się. Jak prężą nóżki to im chusta spod pupy wyłazi i grozi wypadnięciem. W MT albo ergo coś takiego nie miałoby miejsca. Starsza jest przylepa i jest jej wszystko jedno dopóki się przytula ale wolałabym prawdę mówiąc coś szybszego niż chusta. Poza tym, chusta w lecie grzeje i podczas dociągania podciąga mi ubrania. Ergo zapięte w pasie czy MT wydaje się bardzo stabilne i mniej materiału się dookoła siebie i dziecka zawija. Wydaje mi się, że podczas dociągania/dopasowywania uniknęłabym właśnie też konieczności wyciągania spod dziecka fałd polaru czy bluzki.
Także mam przeciwko całkiem sporo argumentów i w rezultacie chusta leży w szafie a ja noszę 3letnie dziecko na barana lub biodrze jak zmęczą jej się nóżki, a młodszą pannę na rękach, kiedy chce się przytulić.
EDIT: http://www.kupkiizupki.pl/2016/01/ss...rawie-idealne/
Fidella wygląda na taką, której pasy naramienne są znacznie węziej niż w TULI i regulacja jest bajerancka.
Myślałam też nad KIBI ale nie idzie dostać używanego. Poza tym kibi nie jest z chusty.
Ostatnio edytowane przez Wifee ; 10-04-2017 o 22:36
Jesli masz chustę, która Ci leży, to możesz też uszyć z niej na miarę u którejś z szyjących mam takie nosidło, jakie chcesz. np. u MOT uszycie regulowanego nosidła ergonomicznego wyjdzie taniej niż Fidella. Sama w marcu szyłam i jestem bardzo zadowolona
Mama dwóch Aniołków (+12. 2010 i +11.2018), Andrzejka (03.2012), Julka (04.2014), Martusi (09.2015), Karolka (10.2019) i Helenki (03. 2021)
:
https://cdn.shopify.com/s/files/1/02...g?v=1478900538
https://www.google.pl/search?q=fidel...CMTboo-GLlgyM:
Z drugiej strony mam znacznie szerszy zakres regulacji w każdym miejscu. Myślałam nad uszyciem u MOT ale regulacja wysokości jest bardzo wąska. Poza tym nie mam wielu porownań panela i jakoś nie jestem pewna. Przy tym fidellę na pewno uda mi się odsprzedać jeśli mi się nie spodoba.
No właśnie to się da zmienić Mój MOT ma taką regulację, że poniosę w nim wszystkie moje dzieci w zależności od ustawień - to taki regulowany megatoddler Myślę, że jeśli poprosisz o zrobienie np. od rozm. 68, to też nie będzie problemu. A są jeszcze inne szyjące np. Pathi, Keiki Hug, Skulart, Kropka.pl, Hanimatula - tyle mnie się obiło o uszy, ale pewnie to nie wszystkie
Mama dwóch Aniołków (+12. 2010 i +11.2018), Andrzejka (03.2012), Julka (04.2014), Martusi (09.2015), Karolka (10.2019) i Helenki (03. 2021)
:
Mei tai nie lubię mimo że proste w użyciu - niewygodnie mi, mam wrażenie że cięższe dziecko jest niż na rękach. No i nie lubię wiązać się w pasie (i takich plecaków prawie nie wiążę). Mam nosidło MOT I lubię je, aczkolwiek chemii brak. Treraz uszyłam onbu w MOT i yeah, to jest super, żałuję że nie zdecydowałam się wcześniej. Szybko się zakłada i dopasowuje, zajmuje mniej miejsca w torbie niż nosidło, jest regulowane.
Ktoś nosił w nosidłach hanimatula? To skracanie panela zamkiem wydaje się genialnym pomysłem.
EDIT: Zerknęłam do wątku z regulacjami i chyba wrócę do szukania kibi. Wydaje się najmniej przekombinowane i ma sporo regulacji w tym. Boje się nosideł robionych na zamówienie ale pomyślę nad MOT
Dzięki za rady
Ostatnio edytowane przez Wifee ; 11-04-2017 o 10:36
ja wolę Mt do noszenia z przodu. dziecko jest wtulone we mnie niemal tak jak w chuście. ale do noszenia z tyłu nie lubię, bo nie mogę skrzyzowac pasów. w nosidłach zawsze korzystam z paseczka na mostku (chest belt?) w chuście przy plecaku prostym musze mocno kombinować jakąś szmatką lub modyfikować wiązania tak żeby poły krzyżowały się na mostku. w mt pasy są wypełnione i długo szukałam rozwiązania. dopiero przy Tomku udało mi się dokupić (w top galu hehe) zapasowy chest belt do plecaka i on jest na rzepy mocowany na ramionach plecaka więc na pasy naramienne MT tez można.
bez tego ramiona zaczynają bolec mnie po 10 min noszenia maluch a jak większe dziecko to szybciej. a no i czasem wolę jak nic mi spod kurtki nie wystaje (znaczy ogony, czy paski od MT więc tu chybryda czy nosidło ma przewagę.)
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
Ja mam odwrotnie niz zulam- nie lubię nosidel, a uzywam mt; wiec ja bym wybrała fly tyi;
Generalnie większości nosidel nie umiem do siebie dopasować
Myślę, ze głównie jest to związane z moja budowa ciała- mam wąskie ramiona i większość pasów jest na mnie za długa; choć np miałam kiedyś nubika szytego na wymiar i uzywalam go przy drugiej corze, a przy trzeciej juz nie umialam go wygodnie założyć;
Poza tym mt łatwiej mi dopasować do dziecka
ja podobnie jak sakahet - nie lubie nosidel. tzn. inaczej - nie lubie klamrowych nosidel bondolino czy marsupi uwielbialam, z klamrowymi sie nie dogaduje. nie wiem czemu, jakos mi sie zle nosi. jak nosilam F w ergo z przodu bolaly mnie plecy, w wiazanych tego nie mialam. W nosidel nie tolerowal, wiec teraz bede probowala raz jeszcze - zobaczymy jak bedzie tym razem... najwole MT, ChMT przerozne, tye i podegi - byle sie wiazalo i nie mialo klamerek za to moj maz najchetniej nosi w klamrowych - wiec imo trzeba samemu sprobowac, bo kazdemu pasuje co innego.
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster