Mam kilka pieluch o których wiem, że aż będę płakać jak przestanę ich używać. Były drogie, albo mało spotykane, albo tak dobrze wycięte samoróbki, że aż dziw bierze...
Nie wiem czy będę miała serce je sprzedać. Pomyślałam czy ich nie przechować dla wnuków... Moja mama tak przechowała tetrę i powiem szczerze, to najlepsza tetra jaką mam, takiej jakości jak obecnie muślinowe. No nie, trochę przesadziłam, ale na prawdę niewiele gorsze.
Tylko czy to ma sens? Może te pieluchy po 20 latach się rozwarstwią, podziurawią lub jeszcze coś innego im przydarzy?