Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1234567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 128

Wątek: jak długo może trwać odpieluchowywanie? / dziś się załamałam post 47

  1. #21
    Chustofanka Awatar borussia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    okolice Bydgoszczy
    Posty
    296

    Domyślnie Długie ;)

    Nie wiem czy to Cię pocieszy ale moja młodsza odpieluchowała się całkowicie w dzień dopiero w ... ostatni czwartek a jest ok. 1,5 miesiąca starsza od Twojej. Stało się to zupełnie nagle
    Nie woła, tylko sama idzie, ściąga majtki i siada na nocnik i robi siku, kupę. Później idzie z nocnikiem do toalety, sama wylewa, spuszcza wodę i myje rączki .
    Tylko u nas było trochę inaczej. Nocnik dostała jak nie miała jeszcze roku, ale nie była nim zainteresowana. W sierpniu w zeszłym roku próbowałam ją odpieluchować (miała prawie 2 lata), kupiliśmy inny nocnik (bo może ten jest niewygodny), nakładkę na sedes, żadnych efektów nie było więc odpuściłam.
    Przez całą zimę próbowałam ją wysadzać, przerobiliśmy książeczki o nocniku, ale nawet usiąść nie chciała na nocnik. Chyba tylko raz się zdarzyło że usiadła i coś tam nasiusiała.

    Mniej więcej pod koniec kwietnia się zawzięłam i zdjęłam je pieluchę w dzień, po domu nosiła majtki, pielucha tylko na wyjścia i na noc i efektów dalej nie było Lała tam gdzie stała, potem chodziła w mokrym i nie chciała się przebrać, a my ścieraliśmy, i ścieraliśmy, i ścieraliśmy... Jeszcze na początku jak się zmoczyła to wołała "mamo, sikam!" a później to nawet wołać przestała.
    Byłam już zupełnie załamana, bo od września idzie do przedszkola i nie może mieć pieluchy.
    Nawet w środę wieczorem przestudiowałam 20 stron wątku o odpieluchowaniu w poszukiwaniu ratunku.
    Rano w czwartek puściłam ją po domu bez majtek, w samej koszulce. Bawiła się i nagle pobiegła i usiadła na nocnik i zrobiła. Od tej pory robi 100% na nocnik, na dworze na trawę.
    Potrafi przerwać zabawę, nawet zejść po schodach na parter, zdjąć spodnie, majtki i zdąża,nie popuszcza. Jeszcze jestem w szoku, że tak nagle to się stało
    Chyba jej się po prostu jakaś klapka w głowie otworzyła i już
    Codziennie budzę się piękniejsza, ale dziś to już chyba przesadziłam
    ____________________

    Pierwsza 12.2003
    Druga 09.2010

  2. #22
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    moj młodszy mial 3.3 kiedy bylam bliska zalamania - na 2 dni przed przedszkolem, nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki sikanie w majtki i robienie kupy w nie zniklo.
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  3. #23
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    Gdyby nie to, że Jadzia zostaje w żłobku, mielibyśmy pewnie problem z przedszkolem... Ale i panie w żłobku przebąkują, że Jadzia "mogłaby tyle nie siusiać".
    Anyczko, rozwaliło mnie to

    Zgadzam się z tym, co napisała magnus i inne dziewczyny. Dziecko musi dojrzeć... U nas pierwsze podejście rok temu. 3 miesiące bezsensownych starań. Ponowna próba pod koniec lutego. Załapał, pod warunkiem, że chodził po domu bez majtek. Miał sporo wpadek, po miesiącu-dwóch się skończyły. Odmawiał założenia majtek. Potem, w maju, był etap uczenia chodzenia w majtkach i nie traktowania ich jak pieluchy. O matko Gehenna. Ale jesteśmy na dobrej drodze. Teraz to nawet potrafi sobie te majtki sam zdjąć. Wpadek prawie nie ma. Do drzemki dziennej przestałam mu zakładać trenerki. Sporadycznie zdarza się, że wstaje mokry. Na noc pielucha.

    Trzymam za Was kciuki. Oby sprawdziła się u Was zasada, że problemy opisane na forum rozwiązują się same

  4. #24
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    SE
    Posty
    1,385

    Domyślnie

    A rozwiązywałyście problem odpieluchowania i złobka/przedszkola?
    Jasiek np. w domu ładnie sika do nocnika, ale w przedszkolu nie chce ściagać pieluchy. Natomiast Adam ściąga pieluchę, ale o nocniku nie zawsze pamięta.
    Po prostu sterta ciuchów do przedszkola i niech zasikują też przedszkole?
    A. i J. (23-06-2010)

  5. #25
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jadoma Zobacz posta
    A rozwiązywałyście problem odpieluchowania i złobka/przedszkola?
    Jasiek np. w domu ładnie sika do nocnika, ale w przedszkolu nie chce ściagać pieluchy. Natomiast Adam ściąga pieluchę, ale o nocniku nie zawsze pamięta.
    Po prostu sterta ciuchów do przedszkola i niech zasikują też przedszkole?
    No ba Inaczej Panie przedszkolne mogą nie mieć motywacji
    A serio - u nas, jak zrobiłam akcję odpieluchowanie, to zwyczajnie nie dawałam pieluch do żłobka, tylko na drzemki trenerki

  6. #26
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,816

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez borussia Zobacz posta
    Chyba jej się po prostu jakaś klapka w głowie otworzyła i już
    Ja mam wrażenie, że Jadzia ma tę klapkę uchyloną, tylko jeszcze trochę trzeba, żeby się do końca otworzyła...

    Nie wiem, czy można powiedzieć, że czyjś podobnie 'zły los' pociesza, ale dobrze mi zrobiło poczytanie tego, co piszecie, dzięki. Frustrujące jest tylko, że nie bardzo można coś zrobić, żeby proces przyspieszyć. Nienawidzę tak po prostu czekać;(

    Co do tego, jak postępować w przedszkolu - ja nie wyobrażam sobie włożenia Jadzi z powrotem w pieluchy, no przecież to byłoby zupełnie 'udzidziusiowanie'. Piorę więc i piorę, a póki była w żłobku, prałam codziennie worek mokrych ciuchów, i innego wyjścia nie widzę. Najywżej będą panie w przedszkolu przebierać, trudno.

  7. #27
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    135

    Domyślnie

    ja też właśnie jestem na tym etapie. Codziennie odbieram worek mokrych ciuchów. Mamy o tyle postęp że już nie ucieka z nocnika ale często na pytanie czy chcesz siusiu ? odpowiada nie dziękuję po czym leje w majtki. No nic kiedyś to minie

  8. #28
    Chustomanka Awatar margolcia1006
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    680

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magnus Zobacz posta
    Z moich obserwacji wynika, że dzieci odpieluchowują się, gdy są gotowe. Niektóre w wieku 18 mies., inne w wieku 3 lat. Chęci i wcześniejsze próby rodziców niekoniecznie ten proces przyśpieszają. Można trafić w moment i dziecko się odpueluchowuje w tydzień albo nie trafić i bujać się przez rok. Spokoju i cierpliwości życzę, w końcu TO nastąpi.
    Święte słowa. Mam takie samo zdanie na podstawie obserwacji własnych dzieci

  9. #29
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,816

    Domyślnie

    Wiecie, mam kryzys, albo Jadzia ma kryzys i ja przez nią. Przez ostatnie 2 tygodnie ilość siusiu 'wołanego' praktycznie zero. Kupa każda w nocniku, sama idzie isię obsługuje, tylko każe sobie pupę wycierać. A siuku - woła, jak właśnie zrobiła, ewentualnie dosikuje resztę do nocnika.

    Ja w dalszym ciągu stawiam na strategię spokoju, natomiast Jadzią w ciągu dnia, gdy ja jestem w pracy, zajmuje się teraz tata, no i tu strategia spokoju nie działa. Tacie puszczają nerwy i dziś na przykład na J. porządnie nakrzyczał, dziecko dostało histerii, po 5 minutach zrobiło kolejne siku w kolejne majtki. Bo on ją wcześniej trzy razy pytał, czy ona chce, ona mówiła, że nie, więc robi mu na złość. Nie pomagają moje tłumaczenia, że dziecko w tym wieku nie może robić na złość, że po prostu nie kontroluje swojej fizjologii, i krzyczenie tu nic nie pomoże. Tata twierdzi, że moje postępowanie nie działa, bo od roku stoimy z odpieluchowaniem w miejscu, i że moje mówienie Jadzi, że "nic się nie stało, nałożymy nowe majteczki", doprowadziło do tego, że ona uważa, że sikanie w majtki jest normalne. I że w zwizku z tym należy przyjąć inną strategię i mówić jej, że źle robi. Że przecież głupia nie jest i nie powinna się cofać w rozowju, i że w tym wieku dzieci już nie powinny robić w majtki, i że PRZECIEŻ chodziła w wielo, więc powinna się odpieluchować wcześniej, a nie później.

    Taaa... Już nie wiem, jak mu tłumaczyć, że z ostrych strategii nic nie wyjdzie. Poza wszystkim to nie jest tak, że ja jej daję sygnał, że ma sikać w majtki, wydaje mi się. Zawsze jej spokojnie mówię, że lepiej byłoby, żeby sikała do nocniczka, i żeby następnym razem wołała. Ale jak zaczyna płakać, mówiąc, że zrobiła siusiu w majtki, to jej przecież mówię, że nic się nie stało, bo na cholerę ma dziecko mieć poczucie winy, że zrobiło siku wmajtki??

    Co myślicie?

  10. #30
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    ja myślę, że dziecko w tym wieku nie może robić na złość, ale może używać posikiwania jako narzędzie wzbudzania uwagi. jedna z moich córek ewidentnie tak robi(ła) (ostatnio całe szczęście bardzo sporadycznie, wcześniej bardzo często). jak byłam b. zajęta i nie miałam możliwości już-teraz-natychmiast poświęcić jej uwagi, potrafiła sikać 6 razy z rzędu w majtki, chociaż pytałam ją co chwila, czy chce jej się siku. podejrzewałam nawet zapalenie pęcherza, które przedziwnie mijało i w nocy i wtedy, kiedy skończyłam pilną robotę i miałam czas na rysowanie, czytanie jej książek itp.

    nie wiem, jak jest u Was, ale może zastanów się pod tym kątem?

  11. #31
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,816

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez madorado Zobacz posta
    ja myślę, że dziecko w tym wieku nie może robić na złość, ale może używać posikiwania jako narzędzie wzbudzania uwagi. jedna z moich córek ewidentnie tak robi(ła) (ostatnio całe szczęście bardzo sporadycznie, wcześniej bardzo często). jak byłam b. zajęta i nie miałam możliwości już-teraz-natychmiast poświęcić jej uwagi, potrafiła sikać 6 razy z rzędu w majtki, chociaż pytałam ją co chwila, czy chce jej się siku. podejrzewałam nawet zapalenie pęcherza, które przedziwnie mijało i w nocy i wtedy, kiedy skończyłam pilną robotę i miałam czas na rysowanie, czytanie jej książek itp.

    nie wiem, jak jest u Was, ale może zastanów się pod tym kątem?
    Teoretycznie może tak być. Od kwietnia jestem w Niemczech na postdoku, Jadzia ze mną od połowy maja, tata dojechał w lipcu. Dużo zmian. Ale generalnie rzecz biorąc jestem z J. więcej - jeśli przeliczać na czas- niż w Wwie, bo tu pracuję dość leniwie, i nie traće czasu na dojazdy, wracam do domu na obiad, max 6 h mnie dziennie nie ma w domu...

  12. #32
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,816

    Domyślnie

    No i co kochane, nic mi nie poradzicie?;(

  13. #33
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    badanie moczu?
    ale to pewnie robiłaś

    może zrezygnować z nic sie nie stało na rzecz: majtki nie są od teog żeby w nie sikać, sika się do nocnika.

    frakcja nagroda za siki w nocniku też pewnie będzie miała swoje zwolenniczki
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  14. #34
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    ktoś tu kiedyś pisała o "moczopędnych" odpowiedzialnych za posikiwanie opisywanych przez Kingę Cherek. Może poszukaj?
    (pamiętam ukryty kwasek cytrynowy, reszty nie)

  15. #35
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    a jak jest w nocy? może pisałaś, ale nie chce mi się przekopywać przez całość.

    i z Grimmą się zgadzam - "sika się do nocnika/kibelka"; może pokaż jej, ile to pracy - niech wkłada do pralki, rozwiesza, potem składa i nosi do szuflady; albo wytłumacz, że im więcej czasu zajmuje Ci pranie, tym mniej czasu masz na zabawę z nią (u mnie takie praktyki działają)

  16. #36
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    ktoś tu kiedyś pisała o "moczopędnych" odpowiedzialnych za posikiwanie opisywanych przez Kingę Cherek. Może poszukaj?
    (pamiętam ukryty kwasek cytrynowy, reszty nie)
    Tak, tak i jeszcze raz tak. U nas winogrona, a w zasadzie rodzynki sprawiły, że Miłosz znowu zaczął posikiwać Licząc od połowy czerwca, przez dwa tygodnie zjadł kilogram rodzynek (dobrze, że eko, hehe ). Z podziemi je wyciągał - taką fazę miał... Teraz jest na odwyku i trochę mu mija. Poza tym chyba mocno mięsożerne dzieci również mają tendencję do posikiwania. Innych grzechów nie pamiętam.

    P.s. Zgadzam się z dziewczynami - "nic się nie stało" nie do końca jest zgodne z rzeczywistością. Oczywiście nie warto siać paniki czy krzyczeć, ale można powiedzieć, że majtki to nie pielucha, że sika się do nocnika itd. Ja nawet udaję lekko zdziwioną, kiedy Miłosz się zsika

  17. #37
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,483

    Domyślnie

    Wpisze sie, bo szukam rozwiazania mojego problemu. W skrocie, byl juz etap chetnego sikania na nocnik,. ALE, no wlasnie tylko wtedy, kiedy nie mial na sobie nic od pasa w dol, czyli gola pupa. Pare razy byla tez kupa. Pochwaly, rozmowy, proponowanie. Potem regres. Potem na kibelek. Teraz, czyli trzy lata skonczone: wie doskonale gdzie sie robi. Wie ze ma kupionych mnostwo majteczek na zachete, z samochodzikami, z innymi bajerami. Z Elmo nawet. Na ajpadzie app o tym jak Elmo i jego maskotka uczy sie nocnikowania, z piosenkami (uwielbia piosenki). W przedszkolu panie go wysadzaja z innymi dziecmi mimo pieluchy (chwala im za to), chetnie uczestniczy, ale nie chce majteczek, ktore sa w plecaku na wszelki. Wrecz zyczy sobie pieluchy i potrafi naprawde awanture zrobic jak mu nie zakladam dluzsza chwile, albo proponuje majtasy. Jak zrobi kupe w pieluche, a ja pytam gdzie sie ja powinno robic odpowiada ("nocniczka"). Jak sie kapie i poczuje potrzebe to wychodzi i laduje sie na kibelek i robi (obie rzeczy). Pare razy sam z siebie poszedl i zrobil kupe do kibelka i w dodatku probowal sie wytrzec papierem. Wiec wie, rozumie. Mam wrazenie, ze mu w pielusze po prostu wygodniej, a dwa, ze skoro mlodszy brat nosi, to czemu nie on. Chwilami mam wrazenie ze i w wieku 5 lat nadal bedzie chodzil w pielusze. I ze jedyna strategia jest zaprzestanie kupowania pieluch w ogole (ten rozmiar co teraz kupuje niestety pasuje na obu). Ale... no wlasnie, mlodszy musi byc gotowy, nie moge go znienacka pozbawic pieluch z powodu starszego. Jestem w kropce.
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  18. #38
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,816

    Domyślnie

    Dzięki, dziewczyny. Ja rozumiem oczywiście, że nie można z zupełną beztroską mówić "nic się nie stało" - robię to wtedy, jak ona wybucha rozpaczliwym płaczem, bo zrobiła siusiu w majtki... Jak nie rozpacza, to raczje tłumaczę, że nie siusia się wmajtki etc. W ngaradzanie bym nie chciała iść, ale zawsze jak zrobi to nocnika, to ją chwalę, że jest dzielna dziewczynka, że się cieszę, że nie trzeba prać majteczek etc.

    Niestety pokazywanie, ile pracy wymaga pranie, zupełnie nie podziała, bo J. akurat uwielbia asystować w pracach odmowych, wyciągać pranie, układać itd., więc jeszcze uzna, że im więcej siku w majty, tym lepiej

    W nocy niestety pielucha, rano pełna. Czasami podczas zayspiania J. woła siku, i wtedy sikamy, czasami też, gdy się jakoś bardzo kokosi przez sen, pytam ją, czy chce siku, i ona wtedy w 99% mówi, że tak, robi siku na śpiocha na nocnik i śpi dalej już spokojnie.

  19. #39
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    SE
    Posty
    1,385

    Domyślnie

    U nas nadal różnie z odpieluchowaniem. W ciągu dnia są bez pieluchy, wpadki się zdażają z różną częstotliwościa. Generalnie o dziwo lepiej idzie w przedszkolu. Latają do toalety, szybko załapali. W domu ściągają portki i czasami sikają celowo na podłogę.
    Jak zdażają się wpadki staram traktować to informacyjnie. Mówię: sika się do nocnika , nie do majtek. Tutaj stoi nocnik. Jak chcesz możesz sikać do kibelka.
    Były etapy że mowilam to kilkanaście/dziesiąt (?bo razy dwa) razy dziennie.
    Mojemu męzowi czasami puszcza i zaczyna: grzeczny , niegrzeczny, a A sika na nocnik a J nie. Ale stopuje go.
    Yvona chyba nic mądrego nie poradze tylko czekać. Moi np. też nie lubią majtek, chcą spodnie na goły tyłek. Byl taki czas że mimo sikania na nocnik chcieli pieluchy-pozwalałam. Długo trwał etap że sikali na nocnik jak nie mieli spodni. Cokolwiek na tyłku powodowało że lali pod siebie. Minęło-nauczyli się.
    Cierpliwości życzę (także sobie) i wielu par spodni
    A. i J. (23-06-2010)

  20. #40
    Chustopróchno Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    14,816

    Domyślnie

    Co moje dziecko mówi ostatnio, jak się zsiusia? Z komiczną powagą: "Mamusiu, najmocniej cię przepraszam, to już się nie powtórzy, obiecuję ci to naprawdę". Po czym oczywiście powtarza do amoku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •