Strona 1 z 7 1234567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 128

Wątek: jak długo może trwać odpieluchowywanie? / dziś się załamałam post 47

  1. #1
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,249

    Domyślnie jak długo może trwać odpieluchowywanie? / dziś się załamałam post 47

    Sprawa wygląda tak. Jadzia ma 2 lata 8 miesięcy. Na nocnik zaczęła siadać jako roczniak na poranną kupę, potem stopniowo siadała coraz częściej - tzn. była wysadzana ("kochanie, może zrobisz siusiu na nocniczek?"). Późną wiosną zeszłego roku, a więc gdy miała jakiś rok i 8 miesięcy, doszliśmy do momentu, gdy czasami wołała, ale trzeba było ją jeszcze mocno pilnować i pytać, czy chce siusiu.

    Problem jest taki, że wciąż jesteśmy na tym samym etapie. W międzyczasie, jakoś w okolicach drugich urodzin, doszliśmy do momentu, na którym w większości wołała, ale zdarzało jej się, że kilka kropelek poleciało w majtki, a dopiero reszta do nocnika. Od zimy stopniowy regres, i teraz właściwie cofnęła się do etapu sprzed roku dokładnie - nie woła. Tzn. woła, gdy już sika, największym sukcesem są nieco podsikane majteczki, które i tak trzeba zmienić. Jeśli ją pilnować, i co 2-3 h namawiać na siusiu, jest ok, ale przecież nie o to chodzi. O odpieluchowaniu w nocy nawet nie ma mowy, pielucha rano ciężka jak u rocznego dziecka...

    Sama nie wiem, co robić. ZUM już parę razy wykluczaliśmy. Fakt, że stresu ma dziecko teraz pod dostatkiem, bo wywiozłam ją na postdoka do Niemiec, ale z drugiej strony całą zimę i wiosnę było podobnie, a siedzieliśmy wszyscy w Wwie i żadnych stresów większych niż to, że zgubiła jej się ukochana lalusia na 5 minut, nie było. Gdyby nie to, że Jadzia zostaje w żłobku, mielibyśmy pewnie problem z przedszkolem... Ale i panie w żłobku przebąkują, że Jadzia "mogłaby tyle nie siusiać".

    Naprawdę staram się być hiper spokojnie nastawiona, nie krzyczę, nie denerwuję się - no dobra, czasami mi puszczą nerwy, gdy mi Jadzia zasika również moje spodnie. Ale ona też wydaje się w związku z tym nie mieć traumy z moim nastawieniem do jej siusiania - jak zrobi siusiu, potrafi powiedzieć z rozbrajającą szczerością: "Mamusiu, obawiam się, ża zasiusiałam prawdopodobnie ostatnie majteczki. To nic, wypierzemy i będą jak nowe". Hyyyy. Żadnych śladów traumy.

    Miał ktoś tak? Czy to nie jest jednak za długo? Czy ja jakoś mogę jej z tym sikaniem pomóc?

    Właściwie to już nie chodzi o odpieluchowanie, bo pieluchy to ona tylko w nocy widuje, tylko o posikiwanie...
    Ostatnio edytowane przez Anyczka ; 08-10-2013 o 20:40

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    SE
    Posty
    1,442

    Domyślnie

    No nie pocieszę....Chlopaki sie odpieluchowują już może z rok...Były różne etapy:
    -lanie pod siebie bezwiedne,
    -lanie pod siebie celowe (nocnik stał obok, jak podkładałam przerywał delikwent sikanie i kontynuował przesunąwszy się kawałek dalej)
    -wołanie i sikanie na nocnik
    -sikanie do kibelka
    -protest przed zdjeciem pieluchy
    -protest przed założeniem pieluchy
    -siku tak, kupa nie (na nocnik)
    -kupa tak, siku nie (na nocnik)

    Na noc nadal pielucha. W domu i na spacery staramy się nie. W przedszkolu jeszcze tak, ale Panie oswajają chlopaków z nocnikiem i kiblem. Ogólnie czekam aż "dojrzeją", ale zaczynam miec obawy że tak to będziemy jechać na pieluchać jeszcze dłuuugo...
    A. i J. (23-06-2010)

  3. #3
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,249

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jadoma Zobacz posta
    Ogólnie czekam aż "dojrzeją", ale zaczynam miec obawy że tak to będziemy jechać na pieluchać jeszcze dłuuugo...
    No ja też wychodzę z założenia, że czekam, aż Jadzia dojrzeje, ale kurcze, dłuuugo to trwa... Jestem już ciut zmęczona praniem non stop stosów zasikanych rzeczy...

  4. #4
    Chustopróchno Awatar magnus
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    10,882

    Domyślnie

    Z moich obserwacji wynika, że dzieci odpieluchowują się, gdy są gotowe. Niektóre w wieku 18 mies., inne w wieku 3 lat. Chęci i wcześniejsze próby rodziców niekoniecznie ten proces przyśpieszają. Można trafić w moment i dziecko się odpueluchowuje w tydzień albo nie trafić i bujać się przez rok. Spokoju i cierpliwości życzę, w końcu TO nastąpi.

  5. #5
    Chustoguru Awatar Iwka
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    9,881

    Domyślnie

    Spokojnie. Ja Asi kilka dni temu przestałam zakładać pieluchę na noc, bo już zaczęła wstawać w nocy na siku sama. A ta sie domaga pieluchy! W dzień tez jej się zdarza popuścić. Trzeba czekać, nie ma reguły. Tylko wiem, że to męczące. Były momenty, że po niej miałam więcej prania niż pieluch Oli.
    Co dwa lata przewrót świata
    my - lipiec 2006, Zosia - luty 2008, Joasia - styczeń 2010, Aleksandra-Salamandra - marzec 2012, Synek-Krztynek Antoś - marzec 2014
    "Hodowla młodych hobbitów wymaga wielkiej ilości paszy" J.R.R.T.

  6. #6
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,249

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magnus Zobacz posta
    Z moich obserwacji wynika, że dzieci odpieluchowują się, gdy są gotowe. Niektóre w wieku 18 mies., inne w wieku 3 lat. Chęci i wcześniejsze próby rodziców niekoniecznie ten proces przyśpieszają. Można trafić w moment i dziecko się odpueluchowuje w tydzień albo nie trafić i bujać się przez rok. Spokoju i cierpliwości życzę, w końcu TO nastąpi.
    Ale czy wcześniejsze próby oznaczają, że zaburza się jakiś naturalny proces i generalnie rzecz biorąc szlag wszystko trafia? Bo z takim podejściem też się spotkałam... Ale naprawdę nic na siłę nie było...

  7. #7
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magnus Zobacz posta
    Z moich obserwacji wynika, że dzieci odpieluchowują się, gdy są gotowe. Niektóre w wieku 18 mies., inne w wieku 3 lat. Chęci i wcześniejsze próby rodziców niekoniecznie ten proces przyśpieszają. Można trafić w moment i dziecko się odpueluchowuje w tydzień albo nie trafić i bujać się przez rok. Spokoju i cierpliwości życzę, w końcu TO nastąpi.
    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    Ale czy wcześniejsze próby oznaczają, że zaburza się jakiś naturalny proces i generalnie rzecz biorąc szlag wszystko trafia? Bo z takim podejściem też się spotkałam... Ale naprawdę nic na siłę nie było...


    Ja się też pod tym podpisuję. Pierwsza próba odpieluchowania - sikanie i zero problemu, że stoi w sikach i wszystko przemoczone. Nie robiło to na nim wrażenia, po 3 dniach stwierdziłam, że to bez sensu, bo nie było jakiejkolwiek poprawy. Odpuściłam na dobre kilka miesięcy. Drugie podejście, dziecko odpieluchowane w zasadzie w 1-2 dni i już szło z górki. Ta wcześniejsza próba nie miała znaczenia,no może jedynie dla pralki

    Natomiast regres to też normalka.. O ile w dzień było raczej dobrze, wpadek mało, o tyle w nocy przerabialiśmy miesiąc suchych nocy, a potem 3 tygodnie sikania, 2 miesiące suchych nocy i nagle znowu noce wpadek... Dziewczyny często piszą, że jak się bardzo chce na siłę odpieluchować to nic z tego nie wychodzi...
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  8. #8
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Irlandia/Galway
    Posty
    2,796

    Domyślnie

    Ja tez juz trace nadzieje. Corka ma juz 3 lata i 4 miesiace. I nic. Odmawia robienia do toalety. Dla zabawy, owszem, czasem usiadzie, ale to wszystko. Za tydzien mam zamiar znowu sprobowac zdjac pieluche w dzien, ale az sie boje, bo przy ostatniej probie przez miesiac siku do toalety bylo 2 razy. Przebieranie znowu dwoch kup dziennie zrobionych w majtki mnie przeraza
    A. 02.2010, T. 06.2012

  9. #9
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,249

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ananke Zobacz posta
    Ja tez juz trace nadzieje. Corka ma juz 3 lata i 4 miesiace. I nic. Odmawia robienia do toalety. Dla zabawy, owszem, czasem usiadzie, ale to wszystko. Za tydzien mam zamiar znowu sprobowac zdjac pieluche w dzien, ale az sie boje, bo przy ostatniej probie przez miesiac siku do toalety bylo 2 razy. Przebieranie znowu dwoch kup dziennie zrobionych w majtki mnie przeraza
    To widzisz, Twoja córa to inny przypadek. Bo moja z upodobaniem siusia na nocnik, tylko mało skutecznie...

  10. #10
    Chustopróchno Awatar magnus
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    10,882

    Domyślnie

    U nas było o tyle fajnie, że akurat było ciepło i kilkoro znajomych dzici w tym samym wieku - wszystkie na etapie odpieluchowania. Na placu zabaw wszyscy szli grupowo sikać za krzaczki czasem i co 20 minut.
    U nas pierwsza próba skończyła się niepowodzeniem, zaczęłam jeszcze raz 2 mies. później. Przez pierwsze 3 dni nie łapał wogóle o co chodzi. Już chciałam znów na trochę odpuścić, gdy nagle zaczął korzystać z nocnika. Przy czym wtedy się zaparłam - nie zakładałam pieluchy wcale, tylko na noc. Gdy zasypiał w dzień, zakładałam pieluchę po zaśnięciu na wszelki wypadek (zwykle podczas snu sikał - z pielucha w nocy pożegnaliśmy się, gdy mial skończone 4 lata). Ograniczaliśmy spotkania towarzyskie, tak żeby komuś kanapy nie zalał, na spacer zawsze z torba ciuchów na zmianę... Wszystko po to, by pieluchę wyeliminować. I tak regres nas nie ominął, ale trwal krótko.

  11. #11
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magnus Zobacz posta
    Z moich obserwacji wynika, że dzieci odpieluchowują się, gdy są gotowe. Niektóre w wieku 18 mies., inne w wieku 3 lat. Chęci i wcześniejsze próby rodziców niekoniecznie ten proces przyśpieszają. Można trafić w moment i dziecko się odpueluchowuje w tydzień albo nie trafić i bujać się przez rok. Spokoju i cierpliwości życzę, w końcu TO nastąpi.
    całą sobą się podpisuję pod tym podejściem.
    wiele musi w dziecku dojrzeć, a przyspieszanie raczej narobi problemu niż pomoże.

  12. #12
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    No ja też wychodzę z założenia, że czekam, aż Jadzia dojrzeje, ale kurcze, dłuuugo to trwa... Jestem już ciut zmęczona praniem non stop stosów zasikanych rzeczy...
    Odpusc, tylko sobie nerwy psujesz.
    Pisze to ja, matka dwojga dzieci, z ktorych syn opieluchowal sie z dnia na dzien, a corka dopiero w wieku 3,5 lat. Corka doprowadzala mnie do stanow skrajnych. Chetna byla do opieluchowania, ale kazde konczylo sie zasikaniem calego domu - watek nawet zalozylam o swoich frustracjach

    Jezeli nie trzyma w nocy to znaczy, ze nie zageszcza jeszcze moczu, wiec nie jest gotowa na pelne opieluchowanie. Moja mimo, ze w nocy juz zageszczala, w dzien jescze nie kontrolowala. Sa dzieci, ktore popuszczaja jeszcze w wieku 5 lat.

    Na nic starania rodzicow, jesli dziecko nie jest jeszcze gotowe. Tylko frustracja wzrasta i poziom stresu.

    Na nietrzymanie moczu wplywa tez dieta. To co na co mozna zwrocic uwage to:
    - napoje z witC (syn koleznaki)
    - mleka zbozowe, (mleko ryzowe - moja corka)
    - duza ilosc miesa (syn kolezanki)
    - konserwanty


    Cytat Zamieszczone przez magnus Zobacz posta
    Z moich obserwacji wynika, że dzieci odpieluchowują się, gdy są gotowe. Niektóre w wieku 18 mies., inne w wieku 3 lat. Chęci i wcześniejsze próby rodziców niekoniecznie ten proces przyśpieszają. Można trafić w moment i dziecko się odpueluchowuje w tydzień albo nie trafić i bujać się przez rok. Spokoju i cierpliwości życzę, w końcu TO nastąpi.
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  13. #13
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Canada`s armpit :P
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    u mojego sojowe i napoje typu kubus

  14. #14
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,249

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Padthai Zobacz posta

    Na nietrzymanie moczu wplywa tez dieta. To co na co mozna zwrocic uwage to:
    - napoje z witC (syn koleznaki)
    - mleka zbozowe, (mleko ryzowe - moja corka)
    - duza ilosc miesa (syn kolezanki)
    - konserwanty

    Mlek ryżowych nie pija, witaminizowanych napojów raczej też nie, konserwanty bez przesady, mięsa je dużo, ale jak jej ograniczę mięso, to będzie się żywić samą kaszą i chlebem z masłem...

  15. #15
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    Mlek ryżowych nie pija, witaminizowanych napojów raczej też nie, konserwanty bez przesady, mięsa je dużo, ale jak jej ograniczę mięso, to będzie się żywić samą kaszą i chlebem z masłem...

    cos za cos
    ale warto sprobowac czy u Was jest to mieso, trzeba by zmiejszyc jego ilosc w diecie, a to przeciez nie takie trudne, jak sie boisz wprowadz w tym czasie wiecej jajek
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  16. #16
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,249

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Padthai Zobacz posta
    cos za cos
    ale warto sprobowac czy u Was jest to mieso, trzeba by zmiejszyc jego ilosc w diecie, a to przeciez nie takie trudne, jak sie boisz wprowadz w tym czasie wiecej jajek
    Padthai, to nie jest trudne, jak masz dziecko, które ogółem je większość rzeczy. Moje dziecko je mięso w każdej postaci, pieczywo z masłem, kasze na mleku, białko z jaja, zupy, jabłko, banana i serki/jogurty. To by było na tyle;( Aha, jeszcze jakieś naleśniki, kluski, makarony - też. Jak ograniczę mięso, niedużo zostanie.

    Poza tym, jakoś nieufnie do tego podchodzę. Skąd to wiesz?

  17. #17
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    Padthai, to nie jest trudne, jak masz dziecko, które ogółem je większość rzeczy. Moje dziecko je mięso w każdej postaci, pieczywo z masłem, kasze na mleku, białko z jaja, zupy, jabłko, banana i serki/jogurty. To by było na tyle;( Aha, jeszcze jakieś naleśniki, kluski, makarony - też. Jak ograniczę mięso, niedużo zostanie.

    Poza tym, jakoś nieufnie do tego podchodzę. Skąd to wiesz?
    gdzies juz o tym dyskutowalysmy, ale moja pamie nie jest dostaecznie dobra, ktory to byl watek

    krotko - organizm probuje sie pozbyc tego co go zatruwa, dlatego nietrzymanie moczu moze wiazac sie tez alergia pokarmowa
    - nadmiar wit. C wydalany jest z moczem, duzo wit. C = duzo sikania, kwestia wrazliwosci dziecka (na syn anie dzilalo, corka sredniowrwazliwa)
    - mleczka - obserwacje znjomych i moja obserwacja - corka po napoju ryzowym nie trzyma moczu, czeste szybkie posikiwania
    - mieso - obserwacja znajomej syn dawno odpieluchowany posikiwal - zlokalizowala napoje koserwowane wit. C odstawila, poprawilo sie , ale dalej trafialo sie posikiwanie, mocno zmniejszyla ilosc miesa i jest ok . W miesie jest duzo konserwantow, zwierzeta karmione sa modyfikowana pryskana pasza, do tego antybiotyki, srodki na wzrost i inne paskudztwa
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  18. #18
    Chustoholiczka Awatar szast.prast
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,356

    Domyślnie

    Anyczko, miesiąc temu byłam blisko założenia podobnego wątku.
    Tadzina ma 2 lata i prawie 9 m-cy. nigdy nie był jakoś systemowo odpieluchowywany. na wiosnę zaczął sporadycznie sikać do nocnika, który mu nieśmiało podsuwaliśmy, gdy te sikania nabrały jakiejś tam regularności, zaczęliśmy mu zakładać majty zamiast pieluchy. przez kilkanaście tygodni nastawiałam co dwa dni pralkę pełną zasikanych majtek i spodni. odpuściłam jakiekolwiek naciski, przestałam nawet pytać "chcesz siusiu", bo miałam wrażenie, że to pytanie przynosi odwrotny skutek. aż nagle po prostu się to skończyło. chłopczyk sam uznał, że siusianie na nocnik jest fajniejsze niż w majtki.
    w nocy wciąż mu zakładam pieluchę. ale zawsze go wieczorem pytam czy chce pieluchę czy majtki.

  19. #19
    Chustoguru Awatar MonikaK
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    8,388

    Domyślnie

    U nas był problem z nocnym siusianiem- pomogło ograniczenie soczków/ owoców itp po południu. Nie było to łatwe bo Ignacy owoce może jeśc w tony, ale poskutkowało. i też myślałam że będzie trwać już zawsze i nagle z dnia na dzień zaskoczył (po kilku miesiącach). W dzień poszło łatwiej, ale i tak z 3-4 miesiące co najmniej trwało. Teraz zaczynam odpieluchowanie Antka- na razie baaaardzo powoli i tylko wtedy kiedy wykazuje chęci. Podejrzewam że z rok mi zejdzie

    Ja bym jednak dała jej jeszcze czas.
    Ignacy 2009, Antoni 2011, Szymon 2014, Józek 2016, Franciszek 2018... fasolka 2020

    https://manymum.blogspot.com/

  20. #20
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    mój Duży się odpieluchował bardzo blisko trzecich urodzin. naprawdę z dnia na dzień. w czwartek cały dzień w pieluchy i tylko w pieluchy, w piątek dostaję smsy do pracy "ej, tylko nocnik" "naprawdę tylko nocnik" "ZUPEŁNIE SUCHA PIELUCHA. TYLKO NOCNIK. HELLOU!"

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •