Jak w tytule... i nie mam na myśli takich dojazdówek parasolek tylko takie "normalne" codzienno - użytkowe. Pytam bo właśnie sprzedaję wózek dla dzieciorów "rok po roku" a mała (4mc) zrobiła się wybitnie chustowa. Boję się zostać bez wózka a małego bąbla do parasolki nie wsadzę (bo nie i już ). Kupować czy nie kupować?