Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 30

Wątek: różnica między bawełnianą a bawełnianą z dodatkiem

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    May 2013
    Posty
    91

    Domyślnie różnica między bawełnianą a bawełnianą z dodatkiem

    Chwila szczerości - syna nosiłam w samoróbce- tj. zrobiła ją mama mojej koleżanki bo ja koniecznie chciałam mieć białą z jednej strony ( żeby widzieć czy dobrze wiąże aby). Nosiło mi całkiem ok- to była bawełna z jakimś elastycznym dodatkiem bo trochę się ciągnęła i nie była to pościelówa bo była grubsza, ale z drugiej strony młody się nie pocił w niej też. Splot napewno prosty.

    Jak Was tutaj zaczęłam czytać to się wystraszyłam, że dziecku krzywdę robiłam a córce młodszej robię więc zakupiłam migiem skośno-krzyżową tkaną AlMelle za pół darmo na allegro. Przyszła i nosi się- no prawie tak samo jak tamta samoróbka ze splotem skośnym- tj. widzę różnicę w dociąganiu, ale ramiona mnie bardziej bolą...

    No, ale moja mama od koleżanek się dowiedziała, że na lato to musi być bawełna z dodatkiem lnu, jedwabiu, kaszmiru itp itd i kazała mi jakąś wybrać i że ją sprezentuje

    ale ja się zastanawiam czy przy moich doświadczeniach nie bycia na warsztatach a uczenia się od koleżanki i z Youtuba w ogóle dam sobie radę z czymś tak skomplikowanym.

    Pytanie więc do Was DOŚWIADCZONYCH CHUSTOMANEK jaka jest różnica między wiązaniem, dociąganiem, noszeniem między bawełna a bawełna z dodatkiem? tak niezależnie od firmy bo próbowałam się rozczytać tutaj w recenzjach konkretnych firm i trochę to dla mnie abstrakcja jednak...

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Poznań/Wronki
    Posty
    793

    Domyślnie

    Osobiście uważam, że na początek lepsze są czyste bawełny. Jeśli chodzi o kwestię dociągania. Bardzo fajnie noszą nawet w upały.

    Na domieszki do bawełny można się skusić jak się opanuje wiązania, bo np len bywa dłuuuugo twardy, sztywny niczym babciny obrus. Poza tym nie każdemu dobrze się nosi w każdym dodatku. No i trzeba pamiętać, że tej domieszki jest zwykle 30-40%, a więc bez szału.
    Weronika (2008) Wojciech (2010) Witold (2013)

  3. #3
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,899

    Domyślnie

    No bez przesady, dziecku krzywdy nie zrobiłaś nosząc w samoróbce O ile dobrze zawiazałaś), to raczej chodzi o komfort noszenia. Zalinkuj chuste która kupiłaś, pewnie jest na allegro (bo czasem sprzedawcy piszą że ma splot skośnokrzyżowy a to kłamstwo!). Jesli chute masz nową to może byc twardzsza i niewygodna, trudniejsza do wiązania, ale zwykle szybko mięlnie. Jeśli nie czujesz sie komfortowo to sprawdź czy porządnie dociągnęłaś chuste bo to przenosi się na komfort noszenia. w niedociągniętej chuście niewygodnie się nosi, o bezbieczeństwie kręgosłupa dziecka nie wspominając
    Bawełna bawełnie nie równa, potrafi być bardzo nosna, jak np. rapalu
    domieszki zwykle podnoszą komfort. Na lato warto kupić z lnem, jedwabiem, z kaszmirem nie (to wełna!)
    ogarnij najpierw chuste bawełnianą a potem porozglądaj sie za domieszkami
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  4. #4
    Chustonoszka
    Dołączył
    May 2013
    Posty
    91

    Domyślnie

    nie mogę znaleźć już linka do tej aukcji ale kupiłam już używaną- złamaną. a nówka tutaj jest ( tęcza- odcienie fioletu ) http://allegro.pl/chusta-tkana-skosn...302664258.html

    no właśnie nie wiem jak z tym dociąganiem- bo w samoróbce niby było trudniej ale ramiona nie bolały.

    Zawsze oglądam się w lustrze dziesięć razy i niby jest ok. Ale mój Móż dziś wyszedł z małą tylko do sklepu, niby dociągał a mu się powyginała w bok. I już narzekał, że miała być lepsza a nie jest;/

  5. #5
    Chustofanka Awatar kachna_zg
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Zielona Góra
    Posty
    364

    Domyślnie

    sama chusta jak najbardziej ok jeśli ramiona bolą to może nie do końca dobrze zawiązana jest
    Maciek 27.01.2009; Zoja 12.01.2011

    Doradca Noszenia Clauwi®, Doula, Promotor Karmienia Piersią Zielona Góra i okolice

  6. #6
    Chustonoszka
    Dołączył
    May 2013
    Posty
    91

    Domyślnie

    no dobrrra- a tak standardowo- ile czasu powinnam nosić bez bulu ramion? Bo w tej bolą tak po ok godzinie. W tamtej samoróbce jakoś wydawało mi się, że dużo dłużej byłam w stanie wytrzymać z dzieckiem na plecach- nawet gdy syn był starszy niż teraz córa...

  7. #7
    Chustonoszka
    Dołączył
    May 2013
    Posty
    91

    Domyślnie

    albo inaczej- ja noszę przede wszystkim w plecaku prostym- ma ktoś może fotę jak wygląda dokładnie zawiązany? I może fota kangurka dla męża bo on się cyka na plecy zarzucać

  8. #8
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,491

    Domyślnie

    No ale jak maz narzeka, nawet najlepsza chusta zle zawiazana bedzie uwierac
    Moja rada, zeby wiazac i nosic i po ktoryms razie sie widzi dokladnie, np. ja uwazalam, ze dobrze dociagam, a jak juz zaczelam wiecej nosic, to pojelam roznice i mi sie smiac z samej siebie chcialo wczesniejszej
    IMO plecak prosty ma tendencje do ciagniecia w dol, jesli dziecko juz ciezsze.
    A co do domieszek - w domieszce z lnem naprawde nosi sie lepiej, ja poczulam jak odejmuje kilogramy az sama bylam zdziwiona. I moj len zmiekl ladnie, tzn didymos OS gold-red, drugi dopiero raz wyprany i zobaczymy jak to bedzie

  9. #9
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    mYSZAKNN, jeżeli chcesz mieć fajna chustę, to poszukaj na bazarku fajnej złamanej chusty na cały rok. U mnie na przykład sprawdzają się chusty z dodatkiem lnu (mam Natibaby i indio Didymosa).
    Jednak, jeżeli nadal bedzie Cie piło w ramiona- skontaktuj się z doradcą, bo na 99% źle wiążesz.
    Sposób wiązania, jak napisały dziewczyny jest bardzo wazny!
    Sama wiąże prwie 14 kilową dziewuszke zarówno w bawełenki i chusty z domieszkami i fajnie nam się nosi- zatem jest to kwestia wiązania w 90% w 10, zaledwie- kwestia chusty.

  10. #10
    Chustonoszka
    Dołączył
    May 2013
    Posty
    91

    Domyślnie

    ok, zaraz poszukam na forum lokalnym.. może ktoś pomoże

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar martaj
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    POZ
    Posty
    5,343

    Domyślnie

    z lnem nie mam, ale z bambusem mogę pożyczyć
    Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)

  12. #12
    Chustomanka Awatar Gugu
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Crosno
    Posty
    556

    Domyślnie

    Warto zacząć od bawełny, jeśli się wciągniesz będziesz próbować chust z domieszkami. Ja po serii domieszek wracam do korzeni i w takie upały najlepiej mi jednak w bawełnie, która jak się okazuje jest w stanie ponieść naprawdę wiele Na chłodniejsze dni/wieczory powracam do merynosków - to mój najukochańszy dodatek. Żeby wyciągnąć swoje wnioski musisz próbować i próbować i próbować
    mama Estery lipiec 2012
    www.balkanfunk.pl

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar majka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Gdynia/Kartuzy
    Posty
    4,780

    Domyślnie

    podłącze tu moje pytanie, bo pomyślałam, że może by się przydało coś innego niż tylko bawełna, a po chwilowym romansie z chustą 3,6 pomyślałam o dłuższej i tak dumam nad mieszanką z lnem - jeżeli jest już złamana (więc to mi odpada), to co za nią przemawia (albo co przeciwko). Wiem, że mogę sobie popróbować i potem powymieniać/posprzedawać, ale ja jednak jeszcze do takich wyczynów nie dojrzałam i tak jak kupuję to noszę, i raczej nie wymieniam, dlatego wolę już nabyć coś co u nas zostanie
    Piotruś lipiec 2010, Wojtuś październik 2012, Hania styczeń 2015, [*], [*], Szymon styczeń 2023

  14. #14
    Chustomanka Awatar Gugu
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Crosno
    Posty
    556

    Domyślnie

    Len trzyma jak beton, więc jest doskonały na cięższe dzieci to plus, minus, że trzeba się go trochę nałamać. Przetestowałam Jaskółki Natkowe z lnem (już gdzieś pisałam, że dla mnie to bardzo trudna szmata <akurat ten egzemplarz> była w motaniu i sztywności) oraz dwa Didymosy z czego każdy miał więcej lnu niż Nati, a był bardziej mięciutki i cienki. Zostawiłam sobie jeden (Indio Natur), już prawie jest złamany i zostanie ze mną na dłużej. Ostatnio nachodzą mnie jednak myśli, że domieszki robione są dla "fanek" chust, co to lubią mieć duużo i różnooorako i sobie "eksperymentować", a każda chusta jest naprawdę w stanie ponieść wiele, sekret, coś mi się tak ostatnio wydaje, tkwi jednak w wiązaniu
    Ostatnio edytowane przez Gugu ; 17-06-2013 o 15:36
    mama Estery lipiec 2012
    www.balkanfunk.pl

  15. #15
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Zgadzam się z Owieczką - 90% wiązanie, 10% chusta. Przewinęło mi się przez stos ze 40 sztuk do tej pory (do najlepszych mi daleko) i najbardziej jednak lubię chusty bawełniane, choć mam kupę lnianych i konopnych.

    Dobra bawełna jest idiotoodporna, łatwa do złamania i łatwa do dociągnięcia, nie trzeba się za bardzo z nią cackać przy praniu i prasowaniu, a udźwig chusty mają i tak około 500-700 kg, bez względu na skład - widział ktoś taką "dziecinę"?

    Do tej pory miałam tylko jedną chustę która po dobrym zawiązaniu piłowała mi ramiona a dziecko w niej sprężynowało, były to jedwabne irysy Nati. Nie dawały rady gdy córa ważyła 6 kg... Dla odmiany cienkie, bawełniane indio Ranunkel bez problemu przyjemnie poniosło tę samą pannę 3 mce i 3 kilogramy później.

    Miałam przez długi czas indio gold-rubin 50% lnu, które jest znane jako megahiperultra szmatan. Mimo złamania było szorstkie i trudne do dociągnięcia, zawsze bolały mnie ramiona choć ta chusta nadawała się na linę holowniczą do barek rzecznych...

  16. #16
    Chustonoszka
    Dołączył
    May 2013
    Posty
    91

    Domyślnie

    martaj pożyczyła mi 70% mambusa i jestem w niebie. choć fakt, że odrazu też nauczyłam sie wiecej propo wiązania

  17. #17
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez FatalFuchsia Zobacz posta
    Zgadzam się z Owieczką - 90% wiązanie, 10% chusta. Przewinęło mi się przez stos ze 40 sztuk do tej pory (do najlepszych mi daleko) i najbardziej jednak lubię chusty bawełniane, choć mam kupę lnianych i konopnych.

    Dobra bawełna jest idiotoodporna, łatwa do złamania i łatwa do dociągnięcia, nie trzeba się za bardzo z nią cackać przy praniu i prasowaniu, a udźwig chusty mają i tak około 500-700 kg, bez względu na skład - widział ktoś taką "dziecinę"?

    Do tej pory miałam tylko jedną chustę która po dobrym zawiązaniu piłowała mi ramiona a dziecko w niej sprężynowało, były to jedwabne irysy Nati. Nie dawały rady gdy córa ważyła 6 kg... Dla odmiany cienkie, bawełniane indio Ranunkel bez problemu przyjemnie poniosło tę samą pannę 3 mce i 3 kilogramy później.

    Miałam przez długi czas indio gold-rubin 50% lnu, które jest znane jako megahiperultra szmatan. Mimo złamania było szorstkie i trudne do dociągnięcia, zawsze bolały mnie ramiona choć ta chusta nadawała się na linę holowniczą do barek rzecznych...
    Już sobie wyobraziłam wielki statek na takiej kolorowej linie.

  18. #18
    Chustomanka Awatar Nima
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    częstochowa
    Posty
    703

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez owieczka33 Zobacz posta
    Już sobie wyobraziłam wielki statek na takiej kolorowej linie.
    A ja jak ktoś pralkę niesie na plecach

    Ja nic nowego nie powiem.Ekspertem nie jestem,ale mam u siebie, bawełnę, bambusa oraz konopie. Bambusa lubię za to, że trochę się ślizga i po prostu dociaga się najłatwiej ze wszystkich i ma najmniejszy węzełek,a ja mam małe rączki i to mi odpowiada Ale fakt,że jak za długo i za mocno dociągam to łatwo przedobrzyć, bo się wyślizguje i przesuwa nie tam gdzie powinien
    Konopie uwielbiam za to,że są takie jakby "czepliwe" , nie ślizgaja się, przez co może trudniej mi dociągnąć,ale dobrze zawiązane naprawde trzymają na mur-beton
    A bawełna to bawełna stara ,dobra bawełna, jaka jest każdy widzi
    Ale czasami jak się śpieszę i zawiąże byle jak to nawet te konopie po krótszym czasie nie trzymają jak powinny,a mnie wszystko boli

  19. #19
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,491

    Domyślnie

    Ja widze/czuje roznice bawelna/len, serio. Bardzo jestem ciekawa konopii, ale nie wiem czy/kiedy bedzie mi dane sprobowac. Moze jak Nati sie zlituje...

  20. #20
    Chustonówka
    Dołączył
    Aug 2013
    Posty
    2

    Domyślnie

    Moje doświadczenia, plus wiedza ogólno-materiałowa. Swoją drogą zawsze mnie dziwiło, że na stronie Nati nie ma nawet słowa wyjaśnienia, po co i na co te różne domieszki...

    Z wiskozą bambusową - mięciutka, więc nie trzeba łamać, śliska, łatwo się dociąga, błyszczy trochę, mały węzeł, trzeba w czasie noszenia poprawiać, no i nieco ciągnie na ramionach, przewiewna
    Z lnem - twarda i trzeba się namęczyć przy łamaniu, moim zdaniem nie nadaje się dla noworodka, trudno się dociąga, ale jak już się zawiąże, to trzyma jak beton, duży węzeł, lepiej rozkłada ciężar, trzeba się namęczyć przy prasowaniu, no i gniecie się, na plus też duży wybór kolorów u wielu producentów
    Z wełną - trzeba prać ręcznie, więc dla mnie odpada, ciepła
    Z jedwabiem - trzeba prać ręcznie, lekko się błyszczy, miękka, mały węzeł, przewiewna

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •