Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 54

Wątek: kangur samouka do oceny

  1. #1
    Chustomanka Awatar maldita
    Dołączył
    May 2013
    Miejscowość
    Wro
    Posty
    809

    Domyślnie kangur samouka do oceny

    Długo omijałam część forum związaną z chustami, mimo, że nosiłam dziecię od początku. Ale jak już zajrzałam to wpadłam na całego...
    Kompletuję zestaw chust, ciągle próbuję motać nowe wiązania...

    Efekt poniżej. Czy nie za późno na kangura? Mały ma skończone trzy miesiące. No i chusty będę musiała jakby co poszukać krótszej, bo hopek między nogami się plącze.
    Wyszedł kangur?



    T. 10.2002, J. 02.2013 i J. 03.2015

    ...and up happy hands!
    Ja, doula:
    www.rodzisiemama.pl
    Moje świece: www.facebook.com/elbesoswiece/



  2. #2
    Chustoholiczka Awatar brikola
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    3,607

    Domyślnie

    wygląda ok, tylko luz pod szyją, ale to do przećwiczenia,

    na kangura nie jest za późno, jak noszę z przodu to najchętniej w tym właśnie wiązaniu.

  3. #3
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Odrobinę niżej, żeby dało się podwinąć miednicę i żeby kolanka poszły wyżej. Teraz nie mogą bo kolidują z biustem

  4. #4
    Chustomanka Awatar maldita
    Dołączył
    May 2013
    Miejscowość
    Wro
    Posty
    809

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    Odrobinę niżej, żeby dało się podwinąć miednicę i żeby kolanka poszły wyżej. Teraz nie mogą bo kolidują z biustem
    A ja myślałam, że właśnie tak wysoko muszę. No fakt, ale "mleczarnia" przeszkadza w rozłożeniu kolan.
    Co do luzu pod szyją to na razie nie udaje mi się go pozbyć . Będę ćwiczyć.
    T. 10.2002, J. 02.2013 i J. 03.2015

    ...and up happy hands!
    Ja, doula:
    www.rodzisiemama.pl
    Moje świece: www.facebook.com/elbesoswiece/



  5. #5
    Chusteryczka Awatar essmay
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,769

    Domyślnie

    luz przy szyi: jak zaczynam dociągać to zaczynam od tej krawędzi i jak już dociągnę całość to jeszcze raz tą krawędź.
    poza tym to zgadzam się z dziewczynami

    też jeszcze często/prawie codziennie/ motam kangurka, do usypiania zwykle, a dziecię me z tych dużych

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar brikola
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    3,607

    Domyślnie

    dziś też do usypiania w kangurku zamotałam gada a On już ponad rok ma

  7. #7
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    wschód W-wy
    Posty
    363

    Domyślnie

    http://www.girasol.pl/instrukcje/kan...kangurek_1.jpg
    Dlaczego jest wywinięty motylek odwrotnie niż w innych instrukcjach? Tak można?
    link strony http://www.girasol.pl/chusty.php
    Banda czworga '97,'99,'06,'13 kropka tutaj

  8. #8
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wisteria Zobacz posta
    http://www.girasol.pl/instrukcje/kan...kangurek_1.jpg
    Dlaczego jest wywinięty motylek odwrotnie niż w innych instrukcjach? Tak można?
    link strony http://www.girasol.pl/chusty.php
    w tym wiązaniu (nie wiem co to za wiązanie) pewnie tak
    ale to nie kangurek, więc sama rozumiesz.

  9. #9
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    To w kangurku 10 kg można mi w kieszonce już ciężko, kangurek lepiej rozkłada ciężar? Moja córcia zasypia na rekach....to by mi mogło ułatwić nieco sprawę uczę się plecaka, kangurka spisałam na straty, może za szybko

  10. #10
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    wschód W-wy
    Posty
    363

    Domyślnie

    No właśnie tylko nazwali kangurek
    Podoba mi sIę o tyle, że za mało skróciłam chustę i to coś akurat udałoby się ładnie zawiązać.
    No i łapki by może bokiem nie wyłaziły

    10 kg zawiązać można, ale długo nosić raczej nie
    Ostatnio edytowane przez wisteria ; 30-07-2013 o 13:40

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Moja Zosia ma już ponad 4 miesiące, przy ostatnim ważeniu 6600, i spokojnie nosimy się w kangurku i kieszonce - a nawet coraz częściej i dłużej, bo z każdym noszeniem krzepy dostaję :> Im lepiej dociągnięta, tym wygodniej się nosi, a ostatnio była u mnie IzaBK i pokazała, jak dobrze dociągać (ile potrafi zmienić kilka drobnych, a trafionych wskazówek!) Tylko że mam ten sam problem z biustem - kangurek wychodzi za wysoko i kolanka kolidują z biustem. Ale jakoś to dopracujemy.

    A ogon wiążę po prostu trzeci raz, trochę luźniej, żeby się tak bardzo nie pałętał.

  12. #12
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Dobrze wiedzieć, że są jakieś zalety małego biustu

  13. #13
    Chustomanka Awatar maldita
    Dołączył
    May 2013
    Miejscowość
    Wro
    Posty
    809

    Domyślnie

    Ja jednak zarzuciłam wiązanie kangurka od czasu tego posta, bo moje próby przypadły w okresie kryzysu kieszonkowego i motanie nowych wiązań tylko ten kryzys pogłębiło. Teraz jednak jesteśmy już po, więc pewnie z powrotem poeksperymentujemy .
    Tym bardziej, że nadal dobrze nosi nam się z przodu mimo 7500 wagi. Plecy już przyzwyczajone . Tylko w kuchni nie jest wygodnie tyle pracować, zazwyczaj więc siadam ze śpącym małym na balkonie i czytam książkę .
    T. 10.2002, J. 02.2013 i J. 03.2015

    ...and up happy hands!
    Ja, doula:
    www.rodzisiemama.pl
    Moje świece: www.facebook.com/elbesoswiece/



  14. #14
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maldita Zobacz posta
    Ja jednak zarzuciłam wiązanie kangurka od czasu tego posta, bo moje próby przypadły w okresie kryzysu kieszonkowego i motanie nowych wiązań tylko ten kryzys pogłębiło. Teraz jednak jesteśmy już po, więc pewnie z powrotem poeksperymentujemy .
    Tym bardziej, że nadal dobrze nosi nam się z przodu mimo 7500 wagi. Plecy już przyzwyczajone . Tylko w kuchni nie jest wygodnie tyle pracować, zazwyczaj więc siadam ze śpącym małym na balkonie i czytam książkę .
    Moje też były przyzwyczajone po pierwszym dziecku, które nosiłam głównie z przodu Uwielbiałam tak nosić. Niestety, kiedy w drugiej ciąży przestałam nosić, plecy "oddały mi" z nawiązką. Po dwóch miesiącach od ostatniego motania właściwie przestałam się ruszać. Bolało niesamowicie.
    Bardzo polecam noszenie na plecach lub choćby pół na pół

  15. #15
    Chustomanka Awatar maldita
    Dołączył
    May 2013
    Miejscowość
    Wro
    Posty
    809

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat007 Zobacz posta
    Bardzo polecam noszenie na plecach lub choćby pół na pół
    Już się nosimy na plecach, głównie na wakacyjnych wędrówkach. Ale jakoś ciężko jest mi się rozstać z tym cudownym przytuleniem...
    T. 10.2002, J. 02.2013 i J. 03.2015

    ...and up happy hands!
    Ja, doula:
    www.rodzisiemama.pl
    Moje świece: www.facebook.com/elbesoswiece/



  16. #16
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Ja wiem jedno - następne bobo od razu na plecy wędruje, są wiązania odpowiednie dla noworodka. Pierwsze dwa miesiące życia Heli, kiedy nosiłam ją tylko z przodu nieźle mi w kość dały.
    Nie mówiąc już o tym, że przy obecnej pogodzie z czymkolwiek na brzuchu bym się ugotowała na twardo.

  17. #17
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    wschód W-wy
    Posty
    363

    Domyślnie

    A ja raz zawiązałam na plecach i chociaż tylko 6 kg to kręgosłup zabolał po 5 minutach i musiałam przerzucić młodego na przód
    Szkoda, że na dłuższe noszenie się u nas nie zanosi
    Banda czworga '97,'99,'06,'13 kropka tutaj

  18. #18
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Musiało być coś nie tak w wiązaniu, nie poddawaj się! (wiem ciężko-mam cudną chustę płakałam raz nad nią, bo leży odłogiem) ja się pocę trenując plecaczek w domku, a na spacery biorę Tulę.

  19. #19
    Chustoholiczka Awatar agaja
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    3,807

    Domyślnie

    Dociagacie środek chusty przed skrzyżowaniem na plecach czy po? Czy w którym momencie?
    Mnie straszne luzy wychodzą.

  20. #20
    Chustomanka Awatar maldita
    Dołączył
    May 2013
    Miejscowość
    Wro
    Posty
    809

    Domyślnie

    Ja dociągam po skrzyżowaniu na plecach i nawet w pierwszym momencie wszystko wygląda na super dociągnięte, ale po kilku minutach się luzuje. Nawet umiem sobie dociągnąć w trakcie noszenia, ale nadal nie jest to ten sam komfort co kieszonce - jeśli chodzi o "przyczepność" dziecka.
    Bo rozłożenie ciężaru jest bardzo korzystne no i samo wiązanie jak dla nas bardziej przewiewne.
    T. 10.2002, J. 02.2013 i J. 03.2015

    ...and up happy hands!
    Ja, doula:
    www.rodzisiemama.pl
    Moje świece: www.facebook.com/elbesoswiece/



Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •