Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 37

Wątek: Dlaczego nadal w chuście, a nie w nosidle?

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,297

    Domyślnie Dlaczego nadal w chuście, a nie w nosidle?

    Szybkie pytanie do mam noszących w chustach swoje już od dawna siadające dzieci: z jakich powodów nadal korzystacie z chust, a nie przerzucacie się w pełni na nosidło?
    Mama dwóch córek: 2008, 2012

  2. #2
    Chusteryczka Awatar essmay
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,769

    Domyślnie

    łatwiej mi małą w chustę wrzucić niż w nosidło(dopiero niedawno udało mi się samej zamontować małą na plecach) i jeśli noszę na plecach to jest mi też wygodniej (jakoś nie umiem sobie pasa biodrowego ułożyć )
    za to nie-mąż nosi w ergo

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    zajmuje mniej miejsca w torebce, zwłaszcza takie 3 metry szmaty

  4. #4
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,793

    Domyślnie

    imho - chustę się szybciej wiąże, zajmuje mniej miejsca, jest lepiej dopasowana do dziecka, no i mogę w niej nieść i z przodu i z boku i na plecach i pobujać pod stołem...

    Edit - nosidła miewałam różne, zawsze chusta wygrywała koniec końców - bardziej uniwersalna jednak i tyle. Dla mnie i dla dzieci - jakoś żadne nosideł z szafy nie wyciągało - a chusty i owszem
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  5. #5
    Chustopróchno Awatar Kreska
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    11,272

    Domyślnie

    my przerzucamy się na nosidło w takim przypadku

    bo się szybciej zapina, bo mi jest wygodniej, bo łatwiej mogę wyjąć i włożyć dziecko, które chce sobie pochodzić
    Ania
    2008, 2011, 2013, 2018

  6. #6
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,895

    Domyślnie

    noszę głównie w chustach choc mam na stanie prwie 2 latka. Zarównom ja i syn wolimy chysty niz nosidła, zapewne ze względów emocjonalnych. Nosidła tolerujemy ale chusty kochamy wielką miłością
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  7. #7
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    .... bo mam nietypową budowę. Jestem w ramionach zbyt wąska (mam też długie ręce i nogi- coś jak nastolatka ) i nosidło Tuli mnie piło pod pachami, albo spadło z ramion.

    Bo ZAWSZE (wiele lat wcześniej nim zaszłam w ciążę) chciałam nosić w chuście.

  8. #8
    Chustomanka Awatar Gundi
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    597

    Domyślnie

    A Mei Tai też się liczy? Bo nosidła nie miałam i raczej nie będzie mi dane wypróbować, ale chustę od MT wolę między innymi dlatego, że się spokojnie w torbie zmieści (zwłaszcza krótka), że jest bardziej uniwersalna, bo i jako kocyk i huśtawka i hamak służy czasem na placu zabaw. I lepiej się czuję jak dziecko mam bardziej materiałem otulone.
    Poza tym chusty po prostu mi się bardziej podobają i lubię te zwisające ogony

    Uniwersalny rozmiar jest też dużym plusem
    2009 2012

  9. #9
    Chustonoszka Awatar os_girl
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    p-ce//wwa ursynow
    Posty
    139

    Domyślnie

    Przyzwyczajenie chyba. Przymierzaliśmy się do nosidła i mei taia, ale jakoś tak ciężko nam idzie. Wrzucenie małego na plecy w chuście zajmuje moment, tak samo zamotanie kangura jak chce się poprzytulać. Kółkowa na szybkie akcje jeszcze szybciej. I oczywiście miejsca mniej zajmuje.
    Ale myślę, że nosidło będzie powracać...
    Waw 15.06.2012
    –------------------------
    In complete darkness we are all the same, it is only our knowledge and wisdom that separates us, don't let your eyes deceive you

  10. #10
    Chustoguru Awatar Agulinka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    9,341

    Domyślnie

    jak wy te chusty motacie, że wam to mniej czasu zajmuje... zazdroszczę, mi dociąganie za 3 razy tyle co zarzucenie tuli, a jeszcze te ogony po ziemi się walające... kocham szmaty, ale ostatnio jednak wygrywa nosidło.
    Agnieszka, mama Marty (10.2011), Miriam (12.2014) i Elżbiety (11.2016)

  11. #11
    Chusteryczka Awatar witbor
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    2,055

    Domyślnie

    Bo dziecko w chuście mogę na plecach umieścić wyżej niż w nosidle,a mnie tak wygodniej i mam wrażenie - dziecku też.
    Wanda, mama Zofii, Malwiny, Mai, Franka, Antka, Marysi i Józefka oraz Anieli (6tc) i Szymona (17tc)

  12. #12
    Chustopróchno Awatar Karusek
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    12,472

    Domyślnie

    noszę tylko w chuście, bo w nosidle starszy płakał i marudził (on z tych dzieci, które lubią skrępowane ręce - w nosidle miał za dużo miejsca dla rąk i nie podobało mu się). Mieliśmy pięknego nubika i po 2 czy 3 motaniach musiał iść na stragan , a my jedziemy już tylko na chustach

    a przy okazji, jak dziewczyny piszą - chusta bardziej praktyczna - przykryć można w razie czego, jako kocyk posłuży, w czasie karmienia zasłoni...
    Ostatnio edytowane przez Karusek ; 31-05-2013 o 22:45 Powód: emotka mi się wstawiła w złym miejscu
    2 + 7 (2005-2018)

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar martaj
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    POZ
    Posty
    5,343

    Domyślnie

    bo ja taka chustowa konserwa jestem... ale M.od kiedy mógł nosi w Bondo i na chustę tego nie zamieni
    Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)

  14. #14
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    bo:
    - chusta jest praktyczniejsza (dziś się najpierw nią opatulałam, potem na niej siedziałam, a na końcu w nią zawiąząłam - w międzyczasie jeszcze przetarłam nią małą paszczę)
    - chusta jest mniejsza lub porównywalna rozmiarem z nosidłem
    - ma uniwersalny rozmiar i daje więcej możliwości (choćby zawiązanie uśniętego dziecka, w nosidle mi to nie wychodzi, a kangur tak)
    - szybciej wiążę plecak (zwłaszcza teraz, kiedy tobołkuję pod pachami siedzącego na chuście Tadzia) niż wkitram na plecy, poukładam i podociągam wszystko
    - w chuście jednak lepiej dziecko "zebrane"
    - w chuście jest wyżej i lepiej widzi
    - ja się jakoś zawsze jak durna boję, że mi dziecko wyjdzie z nosidła
    - bo nie przepadam za tym, że nosidła się (zazwyczaj) tak niszczą w praniu
    - co szmata, to szmata. i np. lubię dopasowywać szmaty do stroju, a nosideł... jakoś nie widzę oczami wyobraźnie, że mam dużo różnych nosideł

  15. #15
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Agulinka Zobacz posta
    jak wy te chusty motacie, że wam to mniej czasu zajmuje...
    Często. Po prostu W zeszły czwartek motałam małą przed mszą i dwa razy podczas mszy (zgłodniało mi dziecko). Ale, żeby nie było. W MT też noszę. Tylko z nimi taki problem, że muszą mieć rozmiar dopasowany do dziecka. Dziecko wyrasta i w pewnym momencie jest za duże, żeby miało ręce schowane i za małe, żeby miało ręce na wierzchu. Robi się niewygodnie.

  16. #16

    Domyślnie

    Bo chustę łatwiej można wyprać niż nosidło. Na wyjazdach nierzadko robi za koc piknikowy, hamak, przykrycie dla dziecka, ochrona przeciwsłoneczna na plaży, awaryjny ręcznik, od biedy i chusteczka do nosa.
    Natalia
    mama Ali 21.11.2006
    i Antosia 11.05.2010

  17. #17
    Chustoholiczka Awatar Alassea
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    5,873

    Domyślnie

    U nas chusta robi za koc, hamak, osłonkę do karmienia... W zależności od nastroju wybiorę sobie kolor, wzór czy długość (i żałuję że nie mam większego wyboru ). Łatwiej mi dziecię wrzucić na plecy (w nosidle nie bałdzo mi to idzie...).
    A w sumie niedawno pytał mnie podobnie mój M. - po co tyle chust jak można w takim fajnym wygodnym nosidle nosić, i z przodu, i z tyłu i że on tego nie rozumie
    Cypisek - [maj 2012], Żabka - [czerwiec 2015]
    Żona, matka, Certyfikowana Doula, Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, CDL


  18. #18
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    South East England
    Posty
    873

    Domyślnie

    ja jeszcze nie uzywam ale na moje plus to to ze szybko sie mota. siostra ma nosidlo i mowi ze nie lubi lata samolotem bo musi dziecko na przejsciu przez bramke wyjac z nosidla a pozniej ktos musi jej pomoc mala spowrotem wlozyc i ze jej to tyle czasu zajmuje...

  19. #19
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez witbor Zobacz posta
    Bo dziecko w chuście mogę na plecach umieścić wyżej niż w nosidle,a mnie tak wygodniej i mam wrażenie - dziecku też.
    Podpisuję się - to jest bardzo ważny argument dla mnie. Niemowlakom rozpłaszczonym na plecach dużego tatusia, z buzią przyklejoną do kurtki na wysokości łopatek mówię NIE

    Ale generalnie ja nosidła okresowo lubię. Właśnie myślę, żeby sprawić sobie takie jedno z szerokim pasem biodrowym, żeby dziecko siedziało wyżej... Bo jednak moje dziecko nr 2 KINGSIZE coraz trudniej mi się nosi w szmatach
    Ostatnio edytowane przez Pat ; 01-06-2013 o 00:43

  20. #20
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    bo moje dziecko jak ma wybor to ZAWSZE wybiera szmate (co mnie martwi, bo sobie fajna tule nabylam ).

    bo mi szmata mniej miejsca zajmuje w torbie jak W chce isc sam (no dobra, podeg mniej, ale j.w.).

    bo mozna na niej usiasc w parku cala rodzina.
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •