Nautika, starałam się od pierwszego mojego zadania tutaj delikatnie zasugerować Ci, że Twój post jest bardzo nie na miejscu...
Podkreślasz czyjeś błędy, jednocześnie linkując www ze wszystkimi danymi tej osoby i piszesz, że ją znasz i "popatrzcie jak beznadziejnie ona wiąże!"... A z drugiej strony, zapraszasz ją na nasze forum, żeby się dokształciła...
Nie zjeżyłoby mnie to, gdybyś przynajmniej nie pisala, że to Twoja koleżanka ze studiów itp, a tylko podlinkowała coś z fotkami z beznadziejnego motania - jest takich wątków tutaj sporo...
Inna sprawa (o czym też już tu nieraz pisałyśmy), że na pewnym etapie człowiek już wie, że nie zawsze mozna i nie zawsze warto zwracać uwagę źle motającym. Na siłę nikogo nie uszczęśliwisz - nie masz takiego obowiązku ani nawet prawa, żeby w ten sposób ingerować w czyjeś życie. Tak, możesz w taktowny sposób zwrócić uwagę, ale nie rób z igły widły i afery na całe Chustoforum, z tego że "patrzcie, moja koleżanka Kowalska źle zamotała, hahaha!"
Jakoś tak mi się z nadgorliwością Inkwizycji kojarzy!
nie będę komentować idei założenia wątku (...)
ja tej ćwiczącej pani do tej ledwo zawiązanej chusty bym włożyła słłodkie 8-9 kg z taką laleczką to można sobie fikać a z prawdziwym ruchliwym dzieciaczkiem już nie jest tak łatwo. chyba ze na plecach, jak jewa pisała...
Patryk 2011, Paulinka 2012
super, że zareagowałaś.
wiązania fatalne, nie wiem jak można takie foty dawać na swój serwis interetowy - zgroza.
a jak wejdzie na chusty i znajdzie ten wątek - tym lepiej - niech się wstydzi i wie, że my tutaj dbamy o poprawne wiązania.
takie niechlujstwo trzeba tępić na każdym kroku. zwłaszcza jak jest ze stolycy.
w warszawie jest mnóstwo darmowych miejsc gdzie można się skonsultować z doradcą, i doradców też dużo - żenada.
nie wiem, kto jest autorką - ale zasadniczo wszystkie wyznaczniki NVC spełnione.Dziewczyno!
wiązania chustowe Twojego dziecka wolają o pomstę do nieba!!
utrzymują bardzo złą postawę i sa niechlujne.
proszę się nauczyć je robić zanim bedzie Pani wchodzić w rolę propagatorki ćwieczenia w chustach.
proszę nie dawać złego przykładu w sieci bo inni ludzie zaczną naśladowac i robić krzywde swoim dzieciom.
i za to będzie już Pani odpowiedzialna.
pozdrawiam
Marta
co innego odpowiedz:
bardzo dziękujemy za cenną uwagę. Tak jak w przypadku „Botffffinki” chciałyśmy wprowadzić element humorystyczny. Posiadam długoletnie doświadczenie w wiązaniu chusty i jak dotąd nie zaszkodziłam swojemu dziecku. Absolutnie nie mamy zamiaru propagować złego stylu wiązania chusty.
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
Ojj osoba która ma sie za znawce powinna faktycznie choć trochę się znać. Nie wiem czy ma tam dziecko czy lalkę, ale daje zdecydowanie zły przykład. Ja tam sie nautice nie dziwię, że musiała sie gdzieś wygadać i dać upust swoim emocjom, bo we mnie aż zawrzało. Co do cytowanego komentarza owej dziewczyny to idzie sie załamać. Ktoś jej mądrze napisał, wytknął błędy a ona ? ehh nie na moje nerwy.
Grimma
Wejdzie na forum, znajdzie ten wątek i na pewno zostanie?
Ania
2008, 2011, 2013, 2018
Czasem czuje sie jak na takim forum co sie nazywa Kafeteria.....
Mnie osobscie ruszaly take kwiatki do jakos 3 mcy po porodzie, pewne wina hormonow .
Wisadla/zle wiazana nie robia juz takiego wrazenie ( czasem czlowiek podlinkuje jako ciekawostke przyrodnicza).
Jednak warto pamietac,ze w wisiadle/zle zawiazanej chuscie nie da sie dlugo nosic, czyli raczej duzej krzywdy to nie robi.
Internet chyba wiekszosc ma, ( przynajmniej w PL) google dosc szybko kieruja na chustoforum.
Co do uswiadamiania innych mam,ktore zle nosza, podchodzenia na ulicy itp. To powiem tyle, ze jak zaczynalam nasza przygode z chusta to bardzo chcialam spotkac na swojej drodze kogos w chuscie, zeby podejsc i sie zapytac. Zreszta nadal bym chciala natknac sie na chustomame w plecaczku.
Dletego uwazam, ze jezeli ktos jest zainteresowany to wykaze inicjatywe i sam zapyta. Jezeli komus wisi to nawet najlepsza rada nic nie zdziala.
Co do cwiczen z chusta to ja bym nie ryzykowala zdrowiem, ale w koncu to tylko lalka to niech sobie fika
A. listopad 2012
A ja jej zasugerowałam, by po prostu napisała chociaż że to lalka i z tego powodu wiązanie wygląda tak niestabilnie. Myślę, że to dobre wyjście, bez pouczania i obrażania - czekam na reakcję
od 20.09.2011 pomagam Miłoszowi poznawać świat ))
od 16.06.2015 szczęścia rodzinnego jeszcze więcej z Lidią :*
od 08.05.2018 pełnia szczęścia- dołączył do nas Aleksander <3
Wiazanie moze i liepskie, ale podoba mi sie idea cwiczenia z dzieckiem w chuscie. Kiedys chodzilam na tance w chuscie, ale sie skonczyly, a szkoda.
Ta stronka zaispirowala mnie aby wyciagnac z szafy zapasowa mate do jogi i tez cos z Niunia pocwiczyc. Oczywiscie z dbaloscia o bezpieczenstwo nas obu!
I tu chyba wiele osób ma rację.
Ktoś pisał o flustracji.
Tak jestem tym i wieloma innymi sprawami sflustrowana, bo wielokrotnie ktoś znajomy chciał żebym go nauczyła motać, pomogła w kupnie chusty i takie tam.....ja się goniłam, starałam, pożyczałam swoje szmaty. A w większości przypdaków kończyła się na kupnie beznadziejnego wisiadała z Rossmanna, no i wraz z tym kończyła się także noszenia.
Zmienię swój pierwszy post. Bo widzę, że większość z Was uraziło nie to, że filmiki zostały wrzucone, tylko to, że napisłam, że to osoba którą znam.
Częśc dalsza historii:
Dziweczyna mi odpisałam, że tak jej pokazali gdy kupowała chustę No i oczywiście, że to lalka. Prosiła o pomoc i kontakt z kimś kto jej wytłumaczy jak wiązać.
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik
Brawa dla tej Pani - dalsza część historii:
http://www.nasze-edu.pl/cwiczenia-po...husta-czesc-7/
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik
a tak serio, to nie tylko autorce wątku przeszkadzały wiązania tamtej pani, ileż komentarzy wywołała, a ponoć już się tak uwagi nie zwraca co kto mota i jak
gdybym była świeżynką i zaczynała swoją przygodę z motaniem i trafiłabym na takie spontaniczne zawijasy to pewnie bym tak samo motała; gdyby potem okazało się że te motania są złe a ja mogłaby szkodzić swojemu dziecku to kogoś bym obdarła ze skóry
Jeśli coś robimy i chcemy się tym podzielić z innymi wypadałoby to robić po prostu dobrze i poprawnie
a czy to znajoma czy nieznajoma to już nie ma najmniejszego znaczenia, warto pokazywać i uświadamiać że jednak coś może być nie tak
w moim odczuciu autorka wątku nie miała zamiaru ośmieszyć "znajomej" tylko wskazać nieprawidłowości, a to że pewnych spraw nie przewidziała nie przemyślała to już inna bajka, a wątek i tak potoczył się po swojemu
K mama Kulki i Kropki
„Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.
Sorry, dysgrafikiem jestem ponoć, niektórych słów nie umiem napiać
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik
No i tak czy inaczej Twoja interwencja wywołała odzew kilku forumek w komentarzach na tamtej stronie a to z kolei dało do myślenia dziewczynie i zamieściłą odpowiednie info przed filmikiem. Czyli dobrze się stało!
od 20.09.2011 pomagam Miłoszowi poznawać świat ))
od 16.06.2015 szczęścia rodzinnego jeszcze więcej z Lidią :*
od 08.05.2018 pełnia szczęścia- dołączył do nas Aleksander <3
Najwazniejsze, ze autorka strony chetna do nauki i korekty taka postawe nalezy propagowac.