odradzam zwijanie górnej krawędzi z tego względu, że zmniejsza to mocno efektywność dociągania tej krawędzi - krawędź uwolnioną dociąga się jednym ruchem ręki, a z zawiniętą trzeba walczyć, albo - wkładać pieluchę, która dając punktowy nacisk na karczek nie stanowi podparcia idealnego. Kołnierz z pieluchy jest rodzajem protezy dociągnięcia, gdy się dociągnąć nie udało
DObrze dociągnięta górna krawędź da doskonałe podparcie dla głowy, karku i plecków dziecka - warto zauważyć, że upchnięcie pieluchy sprawia, że zmniejsza się napięcie chusty właśnie na pleckach!
Rączki mają być ułożone łokciami w dół, dłońmi do góry.
Osobiście rekomenduję noszenie takich maluszków w kangurku, nie kieszonce, bo kangurek pozwala przyjąć dziecku całkowicie fizjologiczne odwiedzenie w jego stawach biodrowych. To kwestia dojrzałości stawów i gabarytów dziecka. O ile fizjologiczne odwiedzenie u niemowląt to 90stopni, o tyle u noworodków to tylko 60 stopni - tego nie da się uzyskać w kieszonce.