Witam,
być może ten temat już się pojawił, ale nawet jeśli to nie udało mi się na niego natrafić.
Wychodzimy właśnie z szeroko rozumianego okresu noworodkowego i robię już zakupy na kolejny etap.
Skupiam się się przede wszystkim na formowankach, bo będziemy chyba w wełnie latem się nosić, ale zaczęłam się zastanawiać czy kupować formowanki (i kieszonki również) one size czy mniejszy one size?
Dziecię moje ma 2,5 miesiąca i waży ok 6 kg, jest raczej szczupłej budowy, ale nie chudziak.
Do tej pory używany bambusowych formowanek Tots Bots rozm. 1 i wydają mi się strasznie niezgrabne, pupa w nich wielka, nie mieści się w otulacz S.
Nie chciałabym mieś tego samego efektu przy OS.
Jakie są Wasze doświadczenia?