oooo
reaktywacja?
oooo
reaktywacja?
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
Chyba dołączam do Waszego zacnego grona. Dziś moje 13 kg szczęście niosłam i prawie wgniotło mnie w ziemię
Anto 25.08.2008
Zosia 24.10.2011
Fasolka Listopad 2019
HEHE a ja dziś nosiłam Franka całkiem długo i zyje normalnie
a pod koniec dnia przyjechało prosto z Niemiec do mnie 7 didymosów i własnie się piorą..
jeszcze chyba nie ide na emeryturę.
Aga-mama Ani (2004) oraz Franka (2006)
Doula, od 2007 roku instruktorka noszenia w chuście, Certyfikowana doradczyni Die Trageschule® Dresden warsztaty i indywidualne konsultacje chustowe www.kanga.com.pl
jak to 7?? jakich?? zawiszczam w każdym razie
Syn 2006
Córa 2008
Syn 09.2014
edycja
Ostatnio edytowane przez v ; 17-11-2009 o 23:41
7 dla klubu kangura do naszej chustoteki 2 didyslingi i reszta to 6 i jedna 7
mówię Wam piorą się cudeńka cudnie
Aga-mama Ani (2004) oraz Franka (2006)
Doula, od 2007 roku instruktorka noszenia w chuście, Certyfikowana doradczyni Die Trageschule® Dresden warsztaty i indywidualne konsultacje chustowe www.kanga.com.pl
ci u władzy zawsze mają dobrze
Syn 2006
Córa 2008
Syn 09.2014
tia... w niedzielę pewnie część pójdzie po ludziach a po inwentaryzacji klubowej zostanie mi pewnie znów jeden.. mój prywatny simon aaa.. dwa, bo mam jeszcze indio
Aga-mama Ani (2004) oraz Franka (2006)
Doula, od 2007 roku instruktorka noszenia w chuście, Certyfikowana doradczyni Die Trageschule® Dresden warsztaty i indywidualne konsultacje chustowe www.kanga.com.pl
nawet i ja ostatnio ponosiłam moje bagatela ponad 16 kg
faaajnie było.
Mały mnie ścigał z nosidłem w łapkach krzycząc "no Mama opaaa!"
By dziecko się uczyło, To dla dobra sprawy, Wpójmy mu, że Świat, cały, Jest bardzo ciekawy.
Każda dziedzina wiedzy warta jest zachodu. Najlepiej gdy ich pozna, wiele już za młodu.
by Anonim z sieci
Tu i Teraz.
do mnei dzisija przyleciała nowa szmata
Tymek spał więc mój prawie 4 latek chcial bardzo do fusty .
Zamotałam w kieszonkę i tak nam było doooobrzezzzzzz
Dawno go nie nosilam ...poprzytulalismy się i Jasiek mówi : no dobra mamusiu , wypuść mnie
"odbębnił ' swoją robote i zwiał
moje stado : Janiu 09.11.2005 Dymek 19.05.2008 i Mąż Mateusz
Doula - wsparcie w okresie ciąży i podczas porodu WROCŁAW
http://centrumrodzicielstwa.pl we Wrocławiu ( kiedyś www.szkolarodzenia-natura.pl )
i ja swoje 16 kg nosze dzielnie ostatnio nawet trochę częściej niż np. kilka m-cy temu
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
No żesz, w końcu wątek dla mnie. Ja już tylko PRZYMIERZAM, staję przed lustrem i z żalem składam chusty. Nawet nie bardzo mam gdzie 7Panel wykorzystać. Aż żal d... ściska.
Kajkasz - ściskam. Ja mimo że nie noszę w chustach a tylko sporadycznie w Calyxie - znowu uhodowałam pokaźny stosik własny... wszystko przez Natalię i jej cudeńka
a macie tak, że mimo że chwilowo nie nosicie, mało nosicie to chustostragan przeglądacie premamentnie w poszukiwaniu "okazji"? czy mam się iśc gdzies leczyć??
Ostatnio edytowane przez irla ; 27-07-2009 o 10:40
By dziecko się uczyło, To dla dobra sprawy, Wpójmy mu, że Świat, cały, Jest bardzo ciekawy.
Każda dziedzina wiedzy warta jest zachodu. Najlepiej gdy ich pozna, wiele już za młodu.
by Anonim z sieci
Tu i Teraz.
a ja niedlugo z chustowej emerytury sie wypisze
Ekhm, ekhm... i ja się dopisuję! Cały dobytek szmaciany wyprzedany!
Sama jestem zaskoczona, że to tak naturalnie i bezboleśnie poszło. Owszem żal chust i nosideł (zwłaszcza tych samodzielnie zaprojektowanych), ale traktuję to jako naturalną kolej rzeczy.
Bzik chustowy (maleńkich rozmiarów) uciszam na jakiś czas. Odwyk stosuję. Ale wrócę na pewno
A na pożegnanie krótka historia naszego noszenia:
Nati
Hopek
Hopek nr 2
MT z Doliny Błękitnych Kwiatów (naj, naj, najwygodniejszy, uszyty z aptekarską precyzją, dla mnie numer jeden z całego stanu posiadania)
Nubigo
eh
współczuje
a ja durna zamiast sie ograniczać ...szukam nowych szmat
a dziecko moje w domu sie juz nie nosi ...tylko na wyjścia
dobzre ze chociaz to nam zostało
moje stado : Janiu 09.11.2005 Dymek 19.05.2008 i Mąż Mateusz
Doula - wsparcie w okresie ciąży i podczas porodu WROCŁAW
http://centrumrodzicielstwa.pl we Wrocławiu ( kiedyś www.szkolarodzenia-natura.pl )
Kuku fajna historia A nasze chłopaki w podobnym wieku i mój też już rzadko chce być noszony ( przeważnie wtedy gdy jakimś cudem nie mam ani wózka ani chusty ) A ja i tak nabyłam słodką krótką inkę ( do mojego bardzo skromnego stosiku ).
Szymon - moje kwietniowe słońce