Czy dzieci też Wam wiecznie śpią w chustach?

[os_girl]

Przeszło Stety albo niestety. Najpierw spała od razu w chuście - bezproblemowy etap. Potem się zaczęła rozglądać, ale wtedy z nią usiąść nie można w chuście było, bo płakała i jednocześnie ze snu w chuście też się budziła z płaczem - trudny etap. Teraz się rozgląda, potrafii w autobusie gapić się na ludzi, jak potrzebuje to śpi - czasem odpada niepostrzeżenie, czasem musi pojęczeć - super etap. Nie wiem, co będzie dalej
Ale jak jest śpiąca, a trudno jej usnąć (hałas, zmęczenie etc.) to chusta jest najlepszym usypiaczem zawsze.

u mnie podobne tylko że młody już ma 11 miesięcy
Najpierw spał jak za dotknięciem magicznej różdżki, potem budził się jak ja stawłam (nie tolerował bezruchu), teraz głownie "paczy".
A jak chcę uśpić marudę to myk do plecaka i pokrzątać sie trochę po domu wystarczy. Jak dobrze zaśnie to laduje w łóżku.

[kasz]

jak byla mlodsza to chusta nas ratowala podczas drzemek teraz coraz rzadziej sie nosimy i spi tylko jak jest zmeczona

[matysia]

Z czasem spał coraz mniej , teraz śpi tylko jak gdzieś jesteśmy poza domem i jest dłuższe noszenie. Np ostatnio w Juraparku w Bałtowie.

[maldita]

U nas chusta + kojący kłos Michaela Buble jest gwarancją zaśniecia już przy drugiej piosence. Ewentualnie skwierczenie czegoś na patelni też dobrze działa

[lula_p]

Moje młode w ogóle bardzo słabo sypia w dzień, ale do niedawna przynajmniej w chuście od razu zasypiał, teraz nawet w chuście nie sypia.

[mariq]

u mnie chusta (poki co) dziala - na 4,5 miesiecznego malucha - w ciagu dnia jak inne sposoby usypiania zawioda, to zostaje chusta - traktuje ja jako "ostatnia deska ratunku". najgorsze tylko, ze jak juz zasnie w chuscie to potem nie moge go wyjac, bo sie od razu budzi, wiec jestem tak uwiazana przez cale jego spanie (ale z dwojga zlego wole to, bo mam wtedy tzw swiety spokoj i gwarantowana cisza

[abcd_2007]

Mój dwumiesięczniak też prawieod razu zasypia w chuście.
Wystarczy wyjść na dwór i od razu odpływa
Za to w domu woli zwiedzać
A nosimy się dopiero trzeci dzień i już rewlacja

[Karolcia]

Moje im młodsze to zasypiały szybciej i na dłużej, im starsze zasypiały tylko przy zmęczeniu/w porze drzemki. Często zasypiali nim zdążyłam zawiązać supeł
Ale odłożyć się nie dawali. Jakoś mi to nie przeszkadzało - jak już nabierali wagi to wrzucam na plecy, wtedy mogę robić więcej rzeczy niż z tobołkiem z przodu.
A najmłodszy to w ogóle najlepiej śpi w chuście, bo inaczej to po 20 min.
A noszę tyle ile potrzebujemy (ja albo oni) nawet całymi dniami - jak teraz na wakacjach

[Judyta]

Jak był młodszy to od razu spał, potem jak zaczął dobrze trzymać głowę to najpierw zwiedzał i trochę czasu musiało minąć zanim zasnął, a teraz to bardzo mało kiedy śpi..

[Wyga]

Głównie śpi, wtula się po jakimś czasie i śpi Ale jeśli np wstanę i zaczynam coś robić, to przebudza się, rozgląda trochę, powierci się i zasypia dopiero, kiedy ja przestaję się krzątać.

[emma]

Och, jak bym chciała by spał mi w chuście. Obecnie chce z niej tylko wychodzić...

[Wyga]

U nas pojawił się za to inny problem: Przez spanie w chuście Zośka w nocy zasypia coraz później.
Mam dylemat bo jak siedzi w chuście to mogę więcej zrobić w domu, gdzieś skoczyć itp no ale tak jak do tej pory zasypiała o 22 tak teraz potrafi gadulić do 1 w nocy. Plus tego późnego zasypiania jest taki, że jest spokojna i pogodna. Nie zmienia to faktu, że o 1 w nocy to ja padam na twarz.

[Olusiowa]

Ha! To mój jest oryginalny. Zasypia tylko w łóżeczku. Jak w chuście zechce mu się spać, to się kręci i marudzi, bo chce do łóżeczka. Jak był młodszy, to czasem zasnął w chuście. Uwielbia być noszony, w chuście jest bardzo spokojny ale właśnie do czasu aż zrobi się śpiący. Noszę go od 3mca życia, teraz ma 6mcy. Aha, wieczorem zasypia o 19tej, nie da się go dłużej przetrzymać i budzi się o 6tej.

[Catalina]

U nas chusta jest jedynym sposobem na drzemkę w dzień Kilka minut intensywnego marszu i Franek odpływa. Ani wózek, ani samochód nie mają takich właściwości nasennych jak chusta!

[Nima]

No pewnie Najpierw ogląda świat z zaciekawieniem, a po chwili ChrrrrZZZzzzZZZzzz, a czasem to nawet w trakcie motania robi ChrrrrZZZzzzZZZzzz

[hubertowa]

Prawie 2 miesiące później trochę się zmieniło... Hubert ma już 7 miesięcy i w nosidle (przerzuciliśmy się na nosidło) śpi tylko wtedy gdy jest "jego pora", a gdy jest wypoczęty, to z zaciekawieniem ogląda wszystko dookoła. A nawet doszło do tego, że kiedy go montuję na plecach, to ma takiego banana na buźce, że aż się chce go nosić cały dzień!

[yvona]

wyglada na to, ze im starsze, ty, mniej spi. Moje wylacznie jak sa zmeczone. Albo spiace Albo jedno i drugie