Kilka razy mi się zdarzyło że lanoilina, tzn, zrobiona samemu kuracja po wlaniu do większej ilości wody się "zwarzyła" tzn. zrobiły się "kluski" których już potem nijak się nie dało rozpuścić, wylewałam wszystko choć ostatnio włożyłąm gatki i jakoś tam się niby zlanolinowały choć oczywiście nierównomiernie..
Od czego to zależy: proporcje kuracji, temperatura wody, a może zanieczyszczenie naczynia z wodą?
Chciałabym już na przyszłość takiej sytuacji uniknąć.