Wczoraj rano, jak co dzień robię śniadaniowe zakupy w sklepie pod robotę, wpada panna z dzidziem w wiasadle. NO kurde podbiła do stanowiska z warzywami, tuz obok mnie, uznałam że nie strzymam i muszę...więc nadaję moją gadkę, że fajnie że nosi, ja noszę do dziś moją 1,5 roczną córeczkę, że to wspaniałe dla mamy i dziecka., ale powinna pomyśleć o chuście, albo jakimś ergonomicznym nosidle, bo to które ma jest szkodliwe, bioderka, kręgosłup, sraty taty, wywnętrzniam się z uśmiechem na ryju a laska pokiwała głową i se poszła... eh
macie jakieś panenty na skuteczne nawracanie bo aj się poddaje!