Strona 19 z 64 PierwszyPierwszy ... 9111213141516171819202122232425262729 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 361 do 380 z 1261

Wątek: Koszmarne noszenie/wożenie

  1. #361
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,483

    Domyślnie

    Ja sie przyznam, ze fascynuje mnie po cichu fenomen BB. Trwa dzielnie i ma sie dobrze, ba, widywalam jak babki "w bjornie" widzac mnie z chusta na plecach posylaly mi usmiech "wspolnotowy" czyli taki wiecie, ze jestesmy z jednej frakcji noszacej
    Najbardziej mnie dziwi nazwa "ergonomiczne" i te rzesze eksperckich wypowiedzi i aprobaty.

    Arathlo, myslalam tu o douli w rozumieniu swiata zachodniego, ktora to doule sie wybiera uprzednio wczesniej, konsultuje, robi "plany porodu"; myslisz, ze drzewiej na wioskach badz i teraz tak sie to odbywalo? Po prostu przychodzil "ten czas", kobita dostawala skurczy i zaczynala sie akcja z tymi kobietami, ktore akurat byly "pod reka"
    Maz mi opowiadal, jak dzieckiem byl, babka sie wybierala urodzic do miasta, do szpitala, ale skonczyla juz na tym przystanku czekajac na transport, po prostu zbiegly sie kobiety jej pomoc, scene oddzielili przescieradlem, nie wydaje mi sie, zeby specjalnie staraly sie zapewnic jej "komfortowe warunki", bardziej, zeby przechodzacy faceci/chlopcy nic nie widzieli i zeby jak najsprawniej i najszybciej poszlo
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  2. #362
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yvona Zobacz posta
    Arathlo, myslalam tu o douli w rozumieniu swiata zachodniego, ktora to doule sie wybiera uprzednio wczesniej, konsultuje, robi "plany porodu"; myslisz, ze drzewiej na wioskach badz i teraz tak sie to odbywalo?
    A to się drzewiej taka kobieta nie nazywała czasem akuszerką? W kazdym razie do mojej babci taka właśnie przychodziła do porodu.

  3. #363
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,483

    Domyślnie

    No tak sie nazywala. Ale jak pisze, po prostu przychodzila jak juz sie cos dzialo i tyle. Chodzilo mi o ten fragment z wybieraniem douli grubo przed, ustalaniem planow porodu i tak dalej. Troche mamy romantyczne podejscie do tego jak to dawniej, a juz szczegolnie w spoleczenstwach tzw. "pierwotnych" sie to odbywalo. O to mi chodzilo. Do tego sie odnosilam
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  4. #364
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yvona Zobacz posta
    No tak sie nazywala. Ale jak pisze, po prostu przychodzila jak juz sie cos dzialo i tyle. Chodzilo mi o ten fragment z wybieraniem douli grubo przed, ustalaniem planow porodu i tak dalej. Troche mamy romantyczne podejscie do tego jak to dawniej, a juz szczegolnie w spoleczenstwach tzw. "pierwotnych" sie to odbywalo. O to mi chodzilo. Do tego sie odnosilam
    Zdecydowanie romantyczne, szczególnie że duży procent kobiet i dzieci tych romantycznych warunków porodowych nie przeżywał

  5. #365
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yvona Zobacz posta
    No tak sie nazywala. Ale jak pisze, po prostu przychodzila jak juz sie cos dzialo i tyle. Chodzilo mi o ten fragment z wybieraniem douli grubo przed, ustalaniem planow porodu i tak dalej. Troche mamy romantyczne podejscie do tego jak to dawniej, a juz szczegolnie w spoleczenstwach tzw. "pierwotnych" sie to odbywalo. O to mi chodzilo. Do tego sie odnosilam
    Ale naprawdę myślisz, że starsze kobiety z rodziny w żaden sposób nie przygotowywały pierworódki na poród?

  6. #366
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Nie sądziłam, że można na coś takiego wpaść:
    http://pudelekx.pl/najgorsi-rodzice-...74-g22#galeria

    A my się rozczulamy nt jazdy na rowerze.

  7. #367
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,483

    Domyślnie

    Joshima, przygotowywaly zapewne, ale w jakim kontekscie i jak to sie ma do tego, co teraz, to troche spekulacja. Ja raczej odnosilam sie do tego "kombinowania" ze samemu sie chuste robi zamiast kupic, w swietle, ze moze to wlasnie te coraz to nowsze firmy chustowe i chusto-sklepy sa kombinowaniem w oczach tych "zrob to sam-mam"
    A no i przypadkiem mi tez ta doula wpadla do przemyslen. Po zastanowieniu widze, ze troche nietrafione porownanie.
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  8. #368
    Chustonoszka Awatar arathlo
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    110

    Domyślnie

    Kiedyś nie było planów porodowych bo nie było alternatyw mnie się wydaje, że jak ktoś bierze doulę, to żeby poród był jak najbardziej naturalny, co nie jest oczywiste w dzisiejszych czasach...ja wszystkie porody (3) miałam sn, ale jednak pierwsze dwa z oksytocyną i zzo...więc nie do końca

    surfing z dzieckiem...poraziło mnie...chyba bezpieczniej wywalić się na mech w lesie niż rypsnąć do wody...chyba że na zasadzie - jak się razem utopimy to sie dziecko nie będzie bez ojca wychowywać...zgroza!

  9. #369
    Chustoholiczka Awatar Marciula
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    3,991

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    Nie sądziłam, że można na coś takiego wpaść:
    http://pudelekx.pl/najgorsi-rodzice-...74-g22#galeria

    A my się rozczulamy nt jazdy na rowerze.
    płakać mi się zachciało. Przez głupotę moich rodziców strasznie boję się zbiorników wodnych, a ten facet naraża swoje dziecko na utopienie mając z tego frajdę. Gdybym paliła to właśnie bym poszła to zrobić. Jestem tak wkurwiona na tego faceta.

  10. #370
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,483

    Domyślnie

    No ja jestem zszokowana. Pomijajac dwa czy trzy zdjecia, ktore sa specjalnie "ustawione" (ten tata co je z talerzyka na dziecku), to ten surfer pobil rekord bezmyslnosci i chyba podpada pod paragraf swiadomego (paradoksalnie) narazenia zycia maloletniego, czy jak to sie mowi w jezyku prawniczym.
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  11. #371
    Chusteryczka Awatar Wyga
    Dołączył
    Sep 2012
    Miejscowość
    Wągrowiec
    Posty
    2,553

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Marciula Zobacz posta
    płakać mi się zachciało. Przez głupotę moich rodziców strasznie boję się zbiorników wodnych, a ten facet naraża swoje dziecko na utopienie mając z tego frajdę. Gdybym paliła to właśnie bym poszła to zrobić. Jestem tak wkurwiona na tego faceta.
    Bo wiecie, On przecież: "Jest doświadczony, od kilku lat nie zaliczył lądowania w wodzie, ma doświadczenie ratownika i lekarza i ćwiczył z workiem ziemi jak lądować w wodzie aby dziecka nie utopić. A tak w ogóle nie ma o czym mówić bo on wie lepiej."

    Tak to widzę....

    Skoro tracisz grunt, to się wznosisz! Leć!

  12. #372
    Chustonoszka Awatar arathlo
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    110

    Domyślnie

    Mnie kiedyś zszokowało, jak Jagna Marczułajtis się chwaliła w tv, że w ciąży jeździła na snowboardzie i konno (min. skoki przez przeszkody!). I właśnie tak tłumaczyła, że nie przewraca się i nie spada...kopara mi opadła, bo wydaje mi się, że to właśnie sportowcy powinni zdawać sobie sprawę z ryzyka, bo nie zawsze wszystko zależy od nas!!!!!!!!!! Na stoku są też inni...a koń to tylko zwierzę! Zresztą nawet najlepszym sportowcom zdarzają się wypadki!!!

  13. #373
    Chusteryczka Awatar irish_dancer
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    2,285

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez arathlo Zobacz posta
    w ogóle to myślę, że można nosić w czymkolwiek
    hmm...wczorajsze spotkanie Klubu Kangura...przychodzi nowa para z dzieckiem i mówi, że raz wiązali, bo dostali chustę w prezencie, ale w ogóle im to nie wyszło...pierwsze pytanie "a jaka chusta?"
    no to wyjęli kawałek czegoś kolorowego co wyglądało jak zwykła poszewkowa bawełna i tak można prezentem skrzywdzić

  14. #374

  15. #375
    Chustomanka Awatar zewelinal
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Lubuskie
    Posty
    710

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez irish_dancer Zobacz posta
    ciekawe czy wygodnie , ja to tam sie smieje z takich ludzi
    09.02.2011
    03.04.2013

  16. #376
    Chusteryczka Awatar czyżyk
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    2,216

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez samasia Zobacz posta
    Gdzieś czytałam, że w tych tradycyjnych społecznościach wcale jakoś świetnie nie noszą - np. Indianki noszą dzieci na plecach "przodem do świata", unieruchomione na desce - i w efekcie te dzieci mają często dysplazję bioder. Ale kompletnie nie jestem w temacie, więc się nie wypowiem.
    Kurcze, sama się zastanawiałam nad tym, czy to nasze zwracanie uwagi na odpowiednie kąty odwodzenia i zaokrąglenie pleców nie jest lekką przesadą
    Tylko jakoś nie chce mi się wierzyć w to co napisałaś samasia, bo nie wyobrażam sobie jak takie dziecko z dysplazją miałoby stać się w przyszłości łowcą potrafiącym przeżyć w puszczy tropikalnej i być w stanie wyżywić swoją rodzinę No więc takie noszenie powinno być dość szybko wyeliminowane przez dobór naturalny

  17. #377
    Chusteryczka Awatar abcd_2007
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Elbląg
    Posty
    1,996

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez arathlo Zobacz posta
    Mnie kiedyś zszokowało, jak Jagna Marczułajtis się chwaliła w tv, że w ciąży jeździła na snowboardzie i konno (min. skoki przez przeszkody!). I właśnie tak tłumaczyła, że nie przewraca się i nie spada...kopara mi opadła, bo wydaje mi się, że to właśnie sportowcy powinni zdawać sobie sprawę z ryzyka, bo nie zawsze wszystko zależy od nas!!!!!!!!!! Na stoku są też inni...a koń to tylko zwierzę! Zresztą nawet najlepszym sportowcom zdarzają się wypadki!!!

    Ja tez w ciąży jeździłam w konno Ale nie skoki tylko głównie kłusikiem (no dobra, raz mi się zdarzyło troszke pogalopować) ale to tylko do połowy ciąży i na koniach które znam.

  18. #378
    Chustomanka Awatar marynarka
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    1,455

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez irish_dancer Zobacz posta
    A ja się stresuję prostymi plecami u mojej córy Uśmiałam się bardzo, ale dzieciaczkowi współczuję


    + 2 kropki ( 06. i 09.2011)

  19. #379
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,766

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez abcd_2007 Zobacz posta
    Ja tez w ciąży jeździłam w konno
    Ja się konno nie odważylam, tym bardziej, że od mego konnego wypadku jeszcze nie wsiadłam ponownie, za to na nartach owszem, łacznie z tym, że zaliczylam czarną trasę, bo nie widzialam, gdzie sie pakuję, a na dole był średni dzieć do odbioru...
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  20. #380
    Chustoguru Awatar Isolt
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa- Żoliborz
    Posty
    7,910

    Domyślnie



    specjalistą nie jestem, ale to chyba miało być 2x? Foto z allegro
    Ostatnio edytowane przez Isolt ; 06-11-2013 o 19:10
    Ignaś 07.2013
    Marynia 03.2015
    Hela 03.2018

    BLW = Bobas Lubi Wypaćkanie

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •