Strona 25 z 64 PierwszyPierwszy ... 15171819202122232425262728293031323335 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 481 do 500 z 1261

Wątek: Koszmarne noszenie/wożenie

  1. #481
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    widzialam fotelik 0-13 zamotowany z tylu na srodkowym siedzeniu przodem do kierunku jazdy, po prostu katapulta.widzialam tez dzieci ( male) na kolanach kierowcy na ruchliwej ulicy, nie jeden raz. Najbardziej dziwia mnie bardzo drogie samochody a srodku rozrabiajace dzieciaki, zero fotelikow, podkladek itp. Chyba jednak fotelik jest czysto europejskim/amerykanskim zwyczajem .

    A. listopad 2012




  2. #482
    Chustoholiczka Awatar Kudlata
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    4,746

    Domyślnie

    my wozimy w nosidełku po galerii jak na zakupy jedziemy bo zwyczajnie nam się nie mieści gondola jeszcze oprócz nas, gratów i stelaża w samochodzie. A dzieciu naszemu jest w chuście w galerii za gorąco :/ No ale jak jedziemy z Kubą na zakupy to nie trwają one dłużej, niż 2 godziny.. Czasem daje się zawiązać więc nie zawsze go tą kołyską katujemy..

    edit: w temacie posta poprzedzającego mój, ostatnio mało nie wjechała w nas babka, patrzę patrzę a tam w środku 4 dzieci (żadne nie przypięte) i jeszcze jedna kobieta (oprócz kierującej) . Kobiety też bez pasów. Samochód żeby nie było, fiat bravo więc raczej nie minivan..
    Ostatnio edytowane przez Kudlata ; 10-01-2014 o 20:45
    Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018

  3. #483
    Chustomanka Awatar Madzia_180
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Brzeg
    Posty
    1,490

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez huskymama Zobacz posta
    mnie kiedyś jedna babka co w foteliku wozi zaczepiła z pytaniem o nosidło.....mówiła, że w foteliku wozi bo jest małemu w nim ciasno i się uspokaja a w wózku nie. Wydaje mi się że wożą bo dojeżdrzają do parku i przepinają tylko fotelik z śpiącym dzieckiem do stelaża.
    zapewne w większości wypadku tak jest, ale takie wożenie dziecka nie jest wskazane dla jego kręgosłupa. I tak jak już zostało wspomniane, później dziecko ma problemu z kręgosłupem, a zwalają winę na chustonoszenie....

  4. #484
    Chustomanka Awatar Madzia_180
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Brzeg
    Posty
    1,490

    Domyślnie

    poza tym zawsze jest sposób na wożenie dziecka w gondoli i to ciasto wystarczy mocno zrobić mu becik i wystarczy.... ja tak zawijałam Szymonka, wyglądał jak kiełbaska, ale spał w ten sposób w łóżeczko... później ten becik zaczęłam powolutku poluzowywać

  5. #485
    Chusteryczka Awatar Madzia :)
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,878

    Domyślnie

    Ja woze w foteliku. Jest mi tak dużo łatwiej u lekarza. Odpinam tylko fotelik i wnoszę po schodach, z gondola było by ciężko. Pozatym bardzo często idę z obstawa więc do wchodzenia po schodach i tak mi jednej ręki brakuje a i wracając jak jest ładna pogoda i nie gorączkujące dziecko robię rundkę dookoła górek, ktoś może to i nazwać mini parkiem
    Czyli możecie mnie podpiąć pod matki wychodzące na spacer z fotelikiem samochodowym

    Przy moim domu jest przedszkole do którego chodzi duża liczba chińskich/wietnamskich dzieci. Rodzice przywoza je w bardzo drogich samochodach bez fotelików, często stojące przed przednim siedzeniem.
    Żeby dojechać do tego przedszkola większość rodziców musi przyjechać przez dość ruchliwa ulicę na której często są wypadki.
    Ostatnio edytowane przez Madzia :) ; 10-01-2014 o 21:35

  6. #486
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Madzia :) Zobacz posta
    Ja woze w foteliku. Jest mi tak dużo łatwiej u lekarza. Odpinam tylko fotelik i wnoszę po schodach, z gondola było by ciężko. Pozatym bardzo często idę z obstawa więc do wchodzenia po schodach i tak mi jednej ręki brakuje a i wracając jak jest ładna pogoda i nie gorączkujące dziecko robię rundkę dookoła górek, ktoś może to i nazwać mini parkiem
    Czyli możecie mnie podpiąć pod matki wychodzące na spacer z fotelikiem samochodowym
    gdy się jedzie do sklepu czy lekarza czy poczte itp. to wpiecie fotelika do stelaża jest ok. Ale na leniwy spacer po parku to przegięcie.
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  7. #487
    Chusteryczka Awatar Madzia :)
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    gdy się jedzie do sklepu czy lekarza czy poczte itp. to wpiecie fotelika do stelaża jest ok. Ale na leniwy spacer po parku to przegięcie.
    Wiem ale przez chwilę byłam ta złą matką

  8. #488
    Chustonoszka Awatar os_girl
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    p-ce//wwa ursynow
    Posty
    139

    Domyślnie

    Poruszałam ten temat na spotkaniu ze sprzedawcą i doradcą fotelikowym. Wyraźnie zaznaczał ze w foteliku samochodowym (węglarce) dziecko może spędzić maks 3 godziny (lepiej 2), potem trzeba mu zapewnić zmianę pozycji. Postój samochodu itd. Spytałam go co z nową modą na używanie fotelika jako spacerówki dla maluchów. Powiedział, że tu nie widzi przeszkód bo adaptery do wózka wymuszają inne pochylenie fotelika. Pozycja nie jest już leżąco siedząca ale bardziej leżąca. Szczerze to zagiął mnie bo miałam wyrobione zdanie o "męczeniu" dzieci w foteliku...
    Waw 15.06.2012
    –------------------------
    In complete darkness we are all the same, it is only our knowledge and wisdom that separates us, don't let your eyes deceive you

  9. #489
    Chustomanka Awatar Madzia_180
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Brzeg
    Posty
    1,490

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Madzia :) Zobacz posta
    Wiem ale przez chwilę byłam ta złą matką
    nikt tu nie pisze, że są to złe matki. Ja na to zwracam mega dużą uwagę, bo Syna reabilitowałam. Musiałam wielu rzeczy się nauczyć i na wiele rzeczy zwracać uwagę. Pamiętam, że zanim Syn się urodził słyszałam, że nie wskazane są długie podróże w takim foteliku, bodajże co 1-1,5 godz. należy robić przerwę i dla mnie było to jednoznaczne, że dłuższy spacer odpada.

  10. #490
    Chusteryczka Awatar Madzia :)
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,878

    Domyślnie

    U mnie wyjście do lekarza z krótkim spacerem to maks godzina w foteliku z przerwą u lekarza.

  11. #491
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,766

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez os_girl Zobacz posta
    Powiedział, że tu nie widzi przeszkód bo adaptery do wózka wymuszają inne pochylenie fotelika. Pozycja nie jest już leżąco siedząca ale bardziej leżąca. Szczerze to zagiął mnie bo miałam wyrobione zdanie o "męczeniu" dzieci w foteliku...
    Nieprawda. Nie mierzyłam z kątomierzem, ale "na oko" mój zestaw ma takie same pochylenie w wersji samochodowej (maxi cosi cabrio + naza easy fix) i wózkowej (tenże fotelik + quinny fashion 3)
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  12. #492
    Chusteryczka Awatar huskymama
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    1,649

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez irish_dancer Zobacz posta
    Koleżanka zachwycona Babybjornem, chyba tym nowym:
    http://scandinavianbaby.pl/product-p...FQ1c3godgAYAkw
    jakoś to do mnie nie przemawia
    ale zbroja .....ciekawe czy wózek ma do kompletu i wygląda jak batmobil

    Cytat Zamieszczone przez Kilerek_81 Zobacz posta
    u mnie sąsiedzi wożą od 2 roku życia dziecko w aucie tylko na takiej podkładce pod pupę
    teraz to mi się wydaje straszne ale pamiętam, że sama jak byłam mała tak jeździłam z rodzicami ale to inne czasy były trochę.

    Cytat Zamieszczone przez Madzia_180 Zobacz posta
    zapewne w większości wypadku tak jest, ale takie wożenie dziecka nie jest wskazane dla jego kręgosłupa. I tak jak już zostało wspomniane, później dziecko ma problemu z kręgosłupem, a zwalają winę na chustonoszenie....
    tak ja to wiem.... to że napisałam o powodach nie znaczy, że takie wożenie usprawiedliwiam.....ja ogólnie wózków nie lubię....dziś wytaszczyłam nasz zakurzony z wózkowni bo babcia chciała sobie powozić i sobie przypomniałam dlaczego on tam stoi i się kurzy....taaak definitywnie czas go sprzedać a babci kupimy spacerówkę na wiosnę

  13. #493
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    to ja się przyznaję bez bicia, że gdy mi mała zasnęła w foteliku, to ją tam zostawiałam jednak, tak samo zakupy, czy lekarz...no ale dwie godziny to chyba raczej nie trwało, nie przypominam sobie u niej aż tak długich drzemek

  14. #494
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez os_girl Zobacz posta
    Pozycja nie jest już leżąco siedząca ale bardziej leżąca.
    nie w moim - zestaw emmaljungi

  15. #495
    Chusteryczka Awatar mist
    Dołączył
    Jun 2013
    Posty
    2,248

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez os_girl Zobacz posta
    Poruszałam ten temat na spotkaniu ze sprzedawcą i doradcą fotelikowym. Wyraźnie zaznaczał ze w foteliku samochodowym (węglarce) dziecko może spędzić maks 3 godziny (lepiej 2), potem trzeba mu zapewnić zmianę pozycji. Postój samochodu itd. Spytałam go co z nową modą na używanie fotelika jako spacerówki dla maluchów. Powiedział, że tu nie widzi przeszkód bo adaptery do wózka wymuszają inne pochylenie fotelika. Pozycja nie jest już leżąco siedząca ale bardziej leżąca. Szczerze to zagiął mnie bo miałam wyrobione zdanie o "męczeniu" dzieci w foteliku...
    Nie chodzi tylko o pozycje lezaca albo siedzaca, ale o brak mozliwosci ruchu dziecka. Rehabiltanci bardzo krytykuja foteliki uzywane jako wozki/lezaczki, poniewaz pojawiaja sie nieprawidlowe wzorce ruchu (np. dzieci zbyt szybko lapia sie za stopy, bo to jedyny ruch, ktory w tej pozycji moga wykonac, a wcale nie wycwiczyly sobie potrzebnych do tego normalnie miesni grzbietu i brzucha).

  16. #496
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    gdy się jedzie do sklepu czy lekarza czy poczte itp. to wpiecie fotelika do stelaża jest ok. Ale na leniwy spacer po parku to przegięcie.
    Ale niektórzy, na leniwy spacer po parku może musza przyjechać samochodem, a może ten spacer to po wizycie u lekarza. I tak dalej i tak dalej. Ja tam jestem za tym, żeby tak pochopnie nie osądzać.


    Cytat Zamieszczone przez AneczkaG Zobacz posta
    Nieprawda. Nie mierzyłam z kątomierzem, ale "na oko" mój zestaw ma takie same pochylenie w wersji samochodowej (maxi cosi cabrio + naza easy fix) i wózkowej (tenże fotelik + quinny fashion 3)
    A jesteś pewna, że dobrze go w samochodzie montujesz?

  17. #497
    Chustodinozaur Awatar qqrq5
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    zachodniopomorskie
    Posty
    18,733

    Domyślnie

    ja mam fotelik rozkładany do płaskiego i Stas jezdzi w nim na zakupy
    na spacery tez w tym chodzilismy jak było ciepło
    oj zła matka jestem
    [*] i
    Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013

    Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter

  18. #498
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,766

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    Ale niektórzy, na leniwy spacer po parku może musza przyjechać samochodem, a może ten spacer to po wizycie u lekarza. I tak dalej i tak dalej. Ja tam jestem za tym, żeby tak pochopnie nie osądzać.
    Ja to taka wyrodna matka jestem, że nawet jak na spacer samochodem jadę, to i tak wyciagam dziecia i wsadzam najpierw do gondoli, a teraz do wersji spacerówkowej (no, albo do chusty)
    Jedynie na zakupy czasem biorę fotelik (w końcu po coś jest), ale mlody i tak po pewnym czasie w chuśice ląduje, a zakupy w wózku )


    A jesteś pewna, że dobrze go w samochodzie montujesz?
    na bazie się nie da inaczej zamontować (ćwiczone w trzech autach, i na osobnych siedzeniach, i na kanapie)
    jak mi się zdarzy montowac bez bazy, to wtedy jest większa dowolność (choć też w zasadzie minimalna) ustawienia nachylenia
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  19. #499
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,201

    Domyślnie

    Jak ktoś bardzo chce używać fotelika jako wózka to są specjalne rozkładane modele, np. BeSafe iZi Sleep

  20. #500
    Chustoholiczka Awatar Kudlata
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    4,746

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mist Zobacz posta
    Nie chodzi tylko o pozycje lezaca albo siedzaca, ale o brak mozliwosci ruchu dziecka. Rehabiltanci bardzo krytykuja foteliki uzywane jako wozki/lezaczki, poniewaz pojawiaja sie nieprawidlowe wzorce ruchu (np. dzieci zbyt szybko lapia sie za stopy, bo to jedyny ruch, ktory w tej pozycji moga wykonac, a wcale nie wycwiczyly sobie potrzebnych do tego normalnie miesni grzbietu i brzucha).
    no dokładnie, poza tym żeby kąt był inny to na moją głowę powinna być regulacja oparcia albo podstawy nosidełka, jak adapter do wózka może zmienić kąt pod którym siedzi/leży dziecko? Chyba, że ja czegoś nie kumam dobrze..
    Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •