a ja ostatnio widziałam Panią, która dumnie kroczyła z dzieckiem zawiązanym w chustę tkaną, ale wiązanie było to, które się stosuje przy elastyku. I teraz się zastanawiam, dopuszczalne to jest, czy traktowane jako koszmarek?
a ja ostatnio widziałam Panią, która dumnie kroczyła z dzieckiem zawiązanym w chustę tkaną, ale wiązanie było to, które się stosuje przy elastyku. I teraz się zastanawiam, dopuszczalne to jest, czy traktowane jako koszmarek?
Tomek (III.07) Asia (X.09)
Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
http://fotelik.blox.pl/html
Ale on nie miał małego wałka on miał CAŁĄ tą chustę pod karkiem, nic nie było na pleckach. Wyobraź sobie 2X z wielkim wałkiem przechodzącym przez szyję malucha
edycja:
no właśnie Padthai, dzięki
Tomek (III.07) Asia (X.09)
Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
http://fotelik.blox.pl/html
no niestety, zaczął się sezon, a noszenie jest teraz takie modne...
szkoda, że zgłębianie tematu przez dużą większość już nie
No właśnie ja sie nigdy nie odzywam, ale szkoda mi sie zrobiło tego malucha :/
Ja widziałam ostatnio dziecko w wisiadle. Pierwszy raz z bliska i już wiem o co takie halo. Masakra jakaś . Dzisiaj w moim małym miasteczku widziałam mamę z dzieckiem w ergonomiku...przodem do świata
Atoka sąsiadka nosi dokładnie tak ja na tym zdjęciu na Kafeterii. Początkowo myślałam, że ona to wiązanie z elastyka zrobiła, ale nie - to tkana. Mam ciary za każdym razem jak ją widzę.
Obmyśliłam już plan jak jej zwrócić uwagę - poproszę inną sąsiadkę - ta nie powinna mieć z tym problemu Ale tchórz ze mnie
A dzisiaj znowu wisiadło w parku.
Jakieś dwa tygodnie temu widziałam też babeczkę w Tuli z maleńką dzieciną. Właściwie wcale jej nie było widać, stópki tylko wyglądały. Niezbyt przyjemnie to wyglądało.
Gałganka 31.10.2011
Falka pewnie miała wkładkę dla noworodka w Tuli
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
Sporo mylą same instrukcje do chusty, a jak komuś sprawnie idzie to w internecie może nie szukać.
Powiem Wam, że mi też trochę zajęło opanowanie chusty na ruchliwym dzieciu i jak myślę o tym, jak nasze pierwsze plecaki wyglądały to oj oj oj! (w sam raz do tego wątku). Ale podczytywałam, opanowałam i jest git
Widze, ze tu na forum jest jakas tendencja do niezwracania raczej uwagi. Widac dziewczyny czesto spotykaja sie z nieprzychylnymi czy wrecz agresywnymi reakcjami. Ja teoretycznie wiem o wiazaniach, co je motam, wszystko. W praktyce różnie bywa, bo albo dziec nie wspolpracuje (najlepiej na niego wlansie zwalic ), albo na polar motam. A jak i ja i dziec w polarach to juz roznie bywa. W sumie jakbym ja na ulicy ktos zaczepil i jeszcze zaproponowal pomoc w poprawieniu, to bylabym wdzieczna. Ale ja to dziwna jestem.
Z drugiej strony zazdroszcze niektorym rodzicom beztroski, bo ja kurcze, jak cos nei tak z wiazaniem to mam dyskomfort psychiczny, ze dziecku zle, a ono nawet nie protestuje.
Mama Kruszynki [*] 2010 i Jasia 2012, i Krzysia 2015
ło matko jak strasznie dziecko wygląda w tym nosidle
aż się całe zwinęło w sobie
http://allegro.pl/nosidelko-maxi-cos...244287740.html
taki efekt za jedyne 327 + przesył
Atoka, ja bym się taż nie obraziła, jakby ktoś podszedł i zwrócił mi uwagę, że mam chustę niedociągniętą czy coś. Ale jakby ktoś podszedł i powiedział, że noszenie to męczenie dziecka bo on po tym czytał i wie lepiej to już bym przyjaźnie nie zareagowała. Z jednymi sąsiadami miałam spięcie właśnie dlatego, że jak powiedziałam, że to co kupili to wisiadło i zaczęłam wyjaśniać dlaczego, to koleś na mnie naskoczył, że on czytał mnóstwo opinii ortopedów i że to nosidło jest dobre i zdrowe, a to ja dziecko męczę bo ciągle zwinięte w kabłąk noszę.
Gałganka 31.10.2011
Falka, ja mialam na przyklad taka sytuacje w szpitalu, ze pielegniarka uznala, ze w chuscie mecze dziecko i rozpowiadala naokolo. Mi nie zwrocila uwagi. Ciekawe, czy jesli dziecko jest na prawde krzywdzone tez tak postepuje. Wkurzylo mnie to, bo jak cos ma do mnie to niech mowi, moze cos konstruktywnego z tego wyjdzie, a nie gada po katach.
Nam ciezko zniesc opinie, ze meczymy dzieci w chustach, wisiadlowym ciezko zniesc, ze mecza w wisiadle. Kazdy wie swoje i nie mam na mysli prawdziwej prawdy, tylko osobiste przekonania. O BB na przyklad jest masa pozytywnych wypowiedzi lekarzy, sa nawet obrazki z rozkladem nacisku na poszczegolne czesci ciala (swoja droga co im szkodzi zrobic porzadne nosidlo ergo i nie zalecac noszenia przodem do swiata?).
Ja wiem, ze chusta czy ergonomik jest dobry, a wisiadlo be. Ktos, kto chce nosic dziecko, ale chusta z roznych wzgledow mu nie pasuje, latwo moze trafic na wisiadlo (prawda, ze o wiele latwiej kupic wisiadlo niz ergo?).
Moze to kwestia sposobu, w jaki sie zwraca uwage? Moze wystarczy zaczac od "Jak super, ze nosicie, jak swietnie wygladacie!", a potem delikatnie nakierowywac? Nie wiem... nigdy nie bylam w takiej sytuacji.
Inna sprawa, ze mlodzi rodzice sa tak torpedowani z kazdej strony radami lepszymi lub gorszymi, ze szlag trafia jak ktos jeszcze sie wtraca. Mi dlugo zajelo zanim zaczelam postepowac tak jak czuje, a nie tak jak mi mowia... i czuc sie z tym dobrze.
Ale za OTowalam p'szam
Mama Kruszynki [*] 2010 i Jasia 2012, i Krzysia 2015
A na jakiej podstawie twierdzisz, że to fotomontaż? Wygląda całkiem prawdopodobnie jak dla mnie,a le nie znam tego nosidełka.
A ja Wam powiem tak. Przygotowywałam się przez ostatnich kilka tygodni do wystąpienia na temat historii noszenia i jak to noszenie niemowlaków wygląda wszędzie na świecie. I wiecie co? Wyluzujcie! Ludzie noszą dzieci w koszach z wikliny, albo przywiązane do desek sosnowych. W torbach noszonych na czołach, albo w takich prymitywnych nosidłach, że się aż słabo robi ot pasek koziej skórki i cześć. Na prawdę większość tych dzieci rozwija się świetnie! A wy tu " Czy spacerówka kubełkowa, czy nie kubełkowa"
Ach nie ma nic koszmarniejszego niż cudze praktyki
Atoka, mądre słowa. A wisiadło lepiej/łatwiej kupić, niż ergo, bo... tańsze. I podejrzewam, że jeśli ktoś widzi nazwę firmy, dajmy na to, Chicco, która ogólnie jakąś tam renomę ma, to nawet nie przyjdzie mu do głowy, że ich wisiadło jest złe. To takie fałszywe zaufanie do marki.