ja także używałam fotelika zamiast gondoli, gondola JEST niefizjologiczna. to tak btw.
cała reszta- po paru latach się człowiek trochę uodparnia i uświadamia tylko tych którzy chcą...
mnie nie, dwoje dzieci kubełkowych, proste. jak chciały to pozycję zmieniały, jak w chuście. i jak w foteliku samochodowym (tym 0-13, wieksze to dopiero masakra!)
oba się wychowały w fotelikach bo to 'dzieci drogi', młodsze do tego katowane chustą, czasem i 8h dziennie jak była potrzeba... to co, chusty też już złe? chyba forum pomyliłam.