Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 33 z 33

Wątek: Schowane nóżki w chuście elastycznej.

  1. #21
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MartaS Zobacz posta
    E... Nie przesadzaj. Dociagasz dolną krawędź na max a materiał powyżej tak żeby nie uciskał dziecka ale go otulał. Bez problemu można zachować pozycje żabki
    Dokładnie tak - można to zresztą obejrzeć na tej stronie, którą linkowałam powyżej.

  2. #22
    Chustofanka Awatar soh
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Japonia
    Posty
    495

    Domyślnie

    Ja nosilam moje noworodki i w elastyku i w tkanej. Po pierwsze, takie malenstwo tak malo wazy, ze czasem ciezko dociagnac tkana. Dalej - takie male nozki czesto po prostu sie nie daja wyjac. Chodze do swietlicy jednej dla dzieci do lat 7, wiekszosc przychodzacych to dzieci do lat 3, z nowonarodzonym rodzenstwem czesto, i widze, ze dzieci sa rozne. Czesc prostuje nozki czesto, i mozna spokojnie wyjac za chuste i przeprowadzic poly pomiedzy, a czesc do 2-3 mca po prostu ma podkurczone i nie daloby sie wyjac ich inaczej niz na sile, a to raczej nie jest dobry pomysl.

    Poza tym - elastyk moze nie jest idealem, ale lepsze to niz to w co ja widuje takie malenstwa wlozone. BB tu duzo nie ma - za drogi, ale sa inne wisiadla, a do tego kultura, ze dziecko poki nie siedzi ma lezec, wiec nawet jak kolkowa to tylko w pozycji kolyski, a nie musze mowic co to robi bioderkom jesli dziecie nie wyjmowane wcale z chusty po 3-4h dziennie. Powtarzam sobie wtedy, ze te dzieci przynajmniej sa noszone i przy mamie, a nie zostawiane w drugim pokoju same czy z babcia, co mowi, zeby od malego klasc na podlodze i niech sie przyzwyczaja, ze nikt do placzu nie przychodzi... :-/ A to jest niestety alternatywa. Zwykle proponuje pomoc w dociagnieciu kolkowej, ale przy pouchach zrobionych tylko do kolyski dla niemowlakow, sie po prostu czasem nie da ulozyc tych biednych nozek w pozycji zabki. Serce boli, ale jesli po propozycji pomocy mama dalej robi jak wczesniej, to juz nic nie mowie.

    U mnie - najstarsza w elastyku i kolkowej miala nozki na zewnatrz (ona od urodzenia prostowala i nigdy nie lubila miec za cieplo, dalej nie lubi), druga (elastyk, kolkowa, tkana) tylko w srodku do 4 mca (inaczej sie nie dalo po prostu, byla tydzien przed terminem urodzona i bardzo ciezko jej szlo rozluznianie sie, do tego do dzis zmarzluch), trzecia roznie, ale raczej na zewnatrz, (glownie noszona w tkanej i kolkowej, bo za cieplo na elastyk bylo).
    Tak wiec, moja rada przy decydowaniu czy nozki w srodku czy na zewnatrz, taka z doswiadczen moich - najpierw popatrzec na dziecko i jak mu lepiej

    A elastyk tez ma swoje miejsce wsrod chust, chocby przy przyzwyczajaniu mamy do ilosci materialu, zeby pierwsze spotkania z tkana byly mniej szokujace Ja dzieki elastykowi mojemu juz 3 mamy tutaj przerobilam z wisiadel typu BB na chusty tkane przy drugim dziecku, i nie udaloby mi sie, gdyby potrzebabylo wiecej czasu na nauczenie sie motania. Nie kazdemu sie chce bawic w kilka mcy nauki, kiedy ma sie juz doswiadczenie, ze przeciez wisiadlo "moze niezbyt wygodne, ale starsze dziecko zdrowe przeciez i jakos sie przezylo przy pierwszym dziecku". Nie jest latwo mowic mamom, ze wisiadlo to zlo, kiedy ich dziecie noszone w owym wisiadle lata dookola (raz, ze dziecko wyglada na zdrowe calkowicie, dwa nie chce nikogo w poczucie winy wpuszczac). A zauwazylam, ze po miesiacu noszenia malucha w elastyku i przyzwyczajeniu do komfortu to duzo latwiej idzie siegniecie po cos nowego i znalezienie sily i ochoty na nauczenie sie dociagania tkanej chusty
    Soh i same corki - Majka (08/2007), Kalina (09/2009), Sumire (07/2012), i Amelka (02/2015)

  3. #23
    Chustomanka Awatar Aliszia
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    733

    Domyślnie

    Soh, mądra wypowiedź, której czasem mi brakuje
    Doula. Mama małej Polki, urodzonej16 czerwca 2012.

  4. #24
    Chusteryczka Awatar Kaś
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,555

    Domyślnie

    Się zgadzam, tylko nie rozumiem dlaczego miałabym wyciągać dziecku nogi z chusty (sila zwlaszcza) poprostu upycham materiał pod pupę, a nie pod nogi i nic nie muszę wyciągać

  5. #25
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    Szczerze przyznam, że nie bardzo rozumiem. Zachustowałam prawie 500 dzieciaków, głównie noworodki. I zdarzył mi się tylko jeden, który nie ułożył się fizjologicznie w kangurku (krzyżował nóżki, co okazało się objawem dysplazji i dość szybko został włożony w ortezę).
    W kangurku nogi są zawsze poza chustą. Ponieważ wątek jest o chuście elastycznej, dla porządku dodam, że kangurka wiąże się z tkanej.
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  6. #26
    Chustofanka Awatar soh
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Japonia
    Posty
    495

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez IzaBK Zobacz posta
    Szczerze przyznam, że nie bardzo rozumiem. Zachustowałam prawie 500 dzieciaków, głównie noworodki. I zdarzył mi się tylko jeden, który nie ułożył się fizjologicznie w kangurku (krzyżował nóżki, co okazało się objawem dysplazji i dość szybko został włożony w ortezę).
    W kangurku nogi są zawsze poza chustą. Ponieważ wątek jest o chuście elastycznej, dla porządku dodam, że kangurka wiąże się z tkanej.
    To jasne, ze nie ma problemu z nozkami w kangurku.
    W kieszonce juz mogloby byc inaczej, jesli sie rozwazy noworodka, ktory ma czesto ma nozki podkurczone bardzo blisko do siebie i ilosc materialu w polach przeprowadzanego pomiedzy nimi. I tu chyba wlasnie lezy roznica.

    Pytanie bylo o elastyka, gdzie wlasnie bardzo duzo musi przejsc pomiedzy nozkami dziecka, zeby potem na to naciagnac kieszonke zewnetrzna. Stad problem, czy robic "poprawnie" i wyciagac, czy czasem zostawiac w srodku, bo dziec tak chce.

    Niestety nie zawsze dzieci sa noszone w kangurku, w tkanej, nie zawsze mama chce nosic w tkanej, nie zawsze bedzie nosic w tkanej chocby nie wiem co. Czasem po sprobowaniu tkanej, wroci do domu i wezmie to co zna, czyli wisiadlo... Czasem elastyk jest najlepszym, na co daje sie mame namowic, bo jest po prostu tanszy i na poczatku duzo latwiejszy do opanowania. Idealy idealami, a zycie zyciem.
    Dodam, na marginesie, ze tu na forum zasady sa bardzo rygorystyczne. Ja widuje noworodki w ergonomikach, i ciesze sie, ze to nie wisiadlo. Kolkowa z ramierianiem pozwalajacym na wygodne ulozenie, i z niezszytym ogonem, uniemozliwiajacym jakiekolwiek dociagniecie, to rzadkosc, bo chusty te robione sa do noszenia dziecka w kolysce. I co mam powiedziec wiecej o kraju, gdzie wiekszosc mam nosi swoje dzieci, wiele nie uzywa wcale wozkow. Troche cisnie mi sie na usta (palce? ) "i co z tego, ze nosza?". Ale chyba lepiej, ze nosza jak nosza, jak ich mamy nosily, niz zeby nie nosily wcale, nie?

    Uwaga na boku: W Japonii z tkanych da sie kupic tylko didka na sieci i w bardzo ograniczonym wyborze, a do tego za cene przynajmniej 1,5x niz gdyby kupowac bezposrednio z Niemczech (liczac z wysylka), a rynku wtornego brak. MT nie widzialam nigdy na oczy, tylko raz przy przeszukiwaniu sieci trafilam jedne DIY na sprzedarz na jakiejs dziwnej stronie, ale za taka cene, ze znajac ceny materialow i po zrobieniu samej kilku MT dla zabawy, bym nie wlozyla w to mojego dziecka w to sprzedawane cudo. Ergonomiki (Ergobaby, Boba, Beco) wlasnie sie pojawiaja w sprzedazy i sa coraz bardziej popularne, bo duzo wygodniejsze od wisiadel, choc niestety sa 3x drozsze.

    Edit: za duzo gadam...
    Ostatnio edytowane przez soh ; 22-03-2013 o 03:04
    Soh i same corki - Majka (08/2007), Kalina (09/2009), Sumire (07/2012), i Amelka (02/2015)

  7. #27
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,518

    Domyślnie

    Ja sie troche zrazilam do elastyka, bo raz, ze mialam za krotki, ledwo wiazalam koncowki, takie resztki smetne, dwa, ze dziecko mi sie gotowalo, mimo, ze to u nas "zima" juz byla. Aczkolwiek dzielnie wiazalam, poki moglam
    Nozki wyciagalam
    Ostatnio edytowane przez yvona ; 22-03-2013 o 06:39

  8. #28
    Chusteryczka Awatar Stella
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,636

    Domyślnie

    IzaBK ja Cię w pełni popieram nie wyobrażam sobie tego chowania nóżek! A jak wiecie mam skrajnego wcześniaka i jedyne dobre dla niej wiązanie to był kangur bo nie rozpycha nóżek. Doradcą nie jestem, ale mamą z doświadczeniem tak i chowaniu nóżek mówię stanowcze nie.
    Madzia 10.07.2004, Marcel 1.09.2008, Marek 29.12.2009 i Martynka 1.02.2012 - 1460 gram - 29 tydzień.




    http://monikamnich.blogspot.com/


  9. #29
    Chustomanka Awatar FatalFuchsia
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Holandia
    Posty
    753

    Domyślnie

    Nie wiem wiele o elastycznych chustach, bo nigdy nie miałam. Wydaje mi się to stratą pieniędzy - przed urodzeniem córki "odrobiłam pracę domową" i zainwestowałam w bardzo miękkie chusty tkane na początek.

    Rozumiem, że ktoś może mieć opory przed wydaniem kupy kasy na jedwab czy "designerską" chustę znaną z miękkości, ale można przecież kupić używaną. Lenny Lamb ma mięciutkie chusty... Mam wrażenie, że wiele osób kupuje najtańsze nieelastyczne chusty na allegro (bo nowe i tanie), a potem przeżywa szok przy wiązaniu.

    Co do nóżek, oczywiście się nie znam, gdzieżbym śmiała polemizować z poważnymi i poważanymi autorytetami. Piszę co u mnie działało - ogarnięcie i zachustowanie czterodniowego dziecka jest dla pierwszorazowej mamy zawsze wyzwaniem. Wyjęłam młodej nóżki z chusty po raz pierwszy dokładnie 8 stycznia 2012 (urodziła się 15 grudnia) - wiem, bo napisałam o tym na innym forum, więc była jeszcze noworodkiem. Trzymiesięczniak z nogami wewnątrz to chyba nadmiar szczęścia...

  10. #30
    Chustoholiczka Awatar majka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Gdynia/Kartuzy
    Posty
    4,796

    Domyślnie

    Jak zaczynałam przygodę z chustą, to miałam tylko elastyczną i w zasadzie niewiele wiedziałam o innych (teraz za dużo nie wiem, ale na pewno więcej niż wtedy). Uczyłam się na początku wiązania u znajomych + strony internetowe i instruktaż z płyty dołączonej do chusty. W necie znalazłam coś takiego: http://www.szkolachustonoszenia.pl/i...lastyczna.html, a ponieważ mój starszy raczej był z tych mniejszych noworodków tak go zaczęłam nosić i się zastanawiałam do kiedy tak można i trzeba. Ostatecznie, po badaniu bioderek (ale nie pamiętam ile wtedy miał dokładnie) zaprzestałam tej praktyki - spytałam się wtedy ortopedy i on pierwszy raz słyszał o takim sposobie, kazał nosić normalnie. Jak trafiłam na spotkanie w klubie kangura to też się dziwili temu pomysłowi i mówili "nie" i że w internecie nie zawsze wszystko jest "ok" i zgodne z prawdą, no i zwyczajnie "zdurniałam" - do tej pory nie wiem kto tu ma rację. Na szczęście elastyka już nie mam, a drugi potomek spory, więc tych dylematów nie mam, ale kwestia dla mnie ciekawa, toteż podpatruję odpowiedzi.
    Piotruś lipiec 2010, Wojtuś październik 2012, Hania styczeń 2015, [*], [*], Szymon styczeń 2023

  11. #31
    Chustomanka Awatar Aliszia
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    733

    Domyślnie

    Tu nawet nie chodzi o to, co można znaleźć na ten temat w internecie, ale o to, że instrukcja do chusty zawiera polecenie chowania nóżek (przynajmniej taką informację otrzymałam od osób, które mnie o to pytały). To jasne, że ktoś, kto nie ma zielonego pojęcia o chustach, zaufa instrukcji...

    A co do sensowności/bezsensowności chust elastycznych, to chyba nie bardzo jest o czym dyskutować.
    Te chusty są powszechne, tanie, są wszędzie, przeciętny laik (90% znanych mi mam niechustowych) trafia jedynie na elastyki w swojej przygodzie z macierzyństwem, lepiej jest je więc oswoić, żeby w razie czego móc pomóc wahającej się mamie i zachęcić ją do przygody z chustowaniem, niż od razu jej mówić: "Łeeee, ale wtopa, wydałaś 150 pln na badziewie."

    Jak byście się czuły, gdyby przyszedł do Was ktoś i powiedział: "Kupiłaś Didymosa?! To zło! Te chusty krzywdzą dzieci!"... przecież to jasne, że żadna z Was by nie uwierzyła i nosiła swojego Didymosa dalej, choćby nawet źle. Człowiek od zawsze szuka potwierdzenia słuszności swoich wyborów.
    Doula. Mama małej Polki, urodzonej16 czerwca 2012.

  12. #32
    Chustoholiczka Awatar majka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Gdynia/Kartuzy
    Posty
    4,796

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aliszia Zobacz posta
    Tu nawet nie chodzi o to, co można znaleźć na ten temat w internecie, ale o to, że instrukcja do chusty zawiera polecenie chowania nóżek (przynajmniej taką informację otrzymałam od osób, które mnie o to pytały). To jasne, że ktoś, kto nie ma zielonego pojęcia o chustach, zaufa instrukcji...
    Apropo jeszcze instrukcji elastyka - pamiętam, że na płycie z instrukcją (o chowaniu nóżek tam nie było nic) były różne sposoby wiązania, tzn. - sposób na wiązanie z przodu, z boku i z tyłu. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się i wydawało mi się i wówczas, że elastyki są tylko na to wiązanie z przodu i zdziwiła mnie ta instrukcja. Zdziwiło mnie to tym bardziej, że chusta była firmowa, dość renomowanej zdaje mi się firmy.
    Piotruś lipiec 2010, Wojtuś październik 2012, Hania styczeń 2015, [*], [*], Szymon styczeń 2023

  13. #33
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2016
    Posty
    3

    Domyślnie

    Już miałam pisać nowego posta, ale znalazłam ten temat. Co prawda mamy zamiar przerzucić się na chustę tkaną, ale mamy elastyka Tula i tam w instrukcji jak byk, że do 3 miesiąca dziecko całe do chusty - wraz z nóżkami. A moja Ollie się wiecznie złościła. Więc od kilku dni z wyrzutami sumienia wyciągam nóżki, mała szcześliwa! Starałam się nawet zagłuszyć te wyrzuty sumienia, że mała duża jest jak na swój wiek (2,5 miesiąca), że bardzo silna i w zasadzie od początku nieźle głowę trzymała, że sama te nogi prostuje.. Teraz już jestem spokojna Kolejny raz przekonuję się, że natura wie lepiej i dzieć sam daje znać, czego potrzebuje! Dzięki za Wasze komentarze!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •