Strona 4 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 80 z 82

Wątek: 'Atak' na chustonoszących

  1. #61
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Będąc u dziadków usłyszałam,że źle noszę dziecko,że mu kręgosłup pokrzywię i jest za małe na takie noszenie (normalna kieszonka) i powinnam go nosić przodem do świata bo to zdrowe... 50 lat temu może tak,ale i tak nie przetłumaczysz
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  2. #62
    Chustofanka Awatar adea
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    413

    Domyślnie

    ostatnio miałam co prawda nei atak ale wyrażenie swojego zdania mnie spotkało.

    Dowiedziałam się ze jest mi za ciężko (myslalam ze to mnie latwiej ocenic ale jak widac mylilam sie) ze raczki ma wziązane wiec mu sie zle rozwina i ze... bedzie dziwnie chodzil, chinczycy dziwnie chodza a oni tez sie krępują... z tym ze chodziło o nogi ale to szczegół

    i koronny argument - my czegos takiego nie mielismy i sobie radzilismy, ty tez powinnas sobie radzic! o.
    Mały Mysz listopad 2012, Mniejszy Mysz luty 2016

  3. #63
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez melodi Zobacz posta
    Będąc u dziadków usłyszałam,że źle noszę dziecko,że mu kręgosłup pokrzywię i jest za małe na takie noszenie (normalna kieszonka) i powinnam go nosić przodem do świata bo to zdrowe... 50 lat temu może tak,ale i tak nie przetłumaczysz
    Reklama BB dziala nawet na dziadkow

    A. listopad 2012




  4. #64
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Adea to chyba typowo z zazdrości. Oni się meczyli więc ty też powinnaś!
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  5. #65
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez adea Zobacz posta
    i koronny argument - my czegos takiego nie mielismy i sobie radzilismy, ty tez powinnas sobie radzic! o.
    Nie przyszło Ci do głowy zapytać, czy nie powinnaś sobie może sprawić tary i kota do gotowania pieluch?

  6. #66
    Chustofanka Awatar adea
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    413

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    Nie przyszło Ci do głowy zapytać, czy nie powinnaś sobie może sprawić tary i kota do gotowania pieluch?

    haha nie przyszło niestety. Właściwie byłam taka porażona całą tą rozmową że nie pamiętam co własciwie odpowiedziałam ale to chyba bylo cos w stylu że ja nie zamierzam "sobie radzic". Cała rozmowa była dłuższa zresztą i w sumie zabawna

    Nautika raczej nie z zazdrosci, no bo czego tu zazdroscic? Jak chca to przecież dam wnuczka ponosic. Raczej chęc udowodnienia że robie źle bo tak, ot takie szukanie dziury w całym.

    BTW nie dowiedziałam sie na czym polega dziwnośc w chodzie chińczyków
    Mały Mysz listopad 2012, Mniejszy Mysz luty 2016

  7. #67
    Chustonówka Awatar kasiekonik
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    28

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez słoneczny_blask Zobacz posta
    Do lekarza! Znam osobę, której poszło dalej i zanikł odruch bezwarunkowy "podskakiwania" nogi po uderzeniu w kolano.
    http://chusty.info/forum/showthread....%29?highlight=
    i patrz post #11
    OT - do lekarza! Ale już Ja właśnie się bujam po ortopedach, neurochirurgach, osteopatach - nawet niedawno miałam rezonans magnetyczny. Kręgosłup bolał mnie od zawsze, zrzucałam winę a to na ciążę, a to na wagę, a to znowu na intensywny tryb życia. Po półmaratonie w kwietniu zaczęło boleć mnie biodro - i co się okazało - że to biodro to nie biodro a kręgosłup - w odcinku krzyżowym zmiany i przepukliny (!!!!) - teraz mam bana na noszenie w chuście będąc wyprostowaną - muszę się delikatnie garbić, albo motać na plecach. Przepuklina może dać brak czucia a nawet zanik możliwości wykonywania ruchu stopą czy nogą - także z kręgosłupem bez jaj. Co prawda codzienna gimnastyka załatwi sprawę (wzmocni mięśnie), ale nerw co dalej pozostaje!

    A co do tematu - rodzina komentowała przy Marcelu - teraz przywykli i się zachwycają - komentarze na ulicy - różne! Jak negatywne i w złym tonie to pyszczę.

  8. #68
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    Nie przyszło Ci do głowy zapytać, czy nie powinnaś sobie może sprawić tary i kota do gotowania pieluch?
    wiem ze literowka sie wkradla, ale wyobrazilam sobie prawdziwego kota gotujacego pieluchy .

    sorry za OT

    A. listopad 2012




  9. #69
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Adea chodzi mi raczej o takie podejście podświadomie na złość, czyli myśmy się męczyli z noszeniem wózka, to czemu Tobie ma być łatwiej.
    Jak chciałaś mieć dzieci to taraz cierp No bo myślę, że dziadkowie widzą, że jest Ci dzięki chuście łatwiej w wielu sprawach
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  10. #70
    Chustomanka Awatar BeataZ
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    521

    Domyślnie

    W temacie "myśmy mieli gorzej" to mi się przypomina historia wprowadzenia pierwszych pralek automatycznych an rynek włoski. Zostały zareklamowane hasłem "Miej lepiej niż twoja matka i babka" i... nikt ich nie kupował.
    Dopiero zmiana hasła na "Miej więcej czasu dla rodziny" sprawiła, że kobiety masowo kupowały pralki.

  11. #71
    Chustoholiczka Awatar agaja
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    3,807

    Domyślnie

    Mnie sąsiadki mówią, że co ja wiem o życiu, że na bank mi się kręgosłup za 20 lat odezwie i wtedy będę płakać.

    A noworodek to się udusi oczywiście
    Raz byliśmy z, mężem i noworodkiem w urzędzie, wszystkie panie pytały, czy on śpi ( to lato było, mały gole nogi i ręce, totalny odlot w kieszonce), mąż już nie wytrzymał i mówi do mnie, że jeszcze raz ktoś tak spyta, to powie, że, nie, nie śpi tylko się udusił, ale my tak z nim chodzimy, bo nie umiemy się rozstać)....

  12. #72
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agaja Zobacz posta
    Raz byliśmy z, mężem i noworodkiem w urzędzie, wszystkie panie pytały, czy on śpi ( to lato było, mały gole nogi i ręce, totalny odlot w kieszonce), mąż już nie wytrzymał i mówi do mnie, że jeszcze raz ktoś tak spyta, to powie, że, nie, nie śpi tylko się udusił, ale my tak z nim chodzimy, bo nie umiemy się rozstać)....
    Brawa dla męża
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  13. #73
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agaja Zobacz posta
    Raz byliśmy z, mężem i noworodkiem w urzędzie, wszystkie panie pytały, czy on śpi ( to lato było, mały gole nogi i ręce, totalny odlot w kieszonce), mąż już nie wytrzymał i mówi do mnie, że jeszcze raz ktoś tak spyta, to powie, że, nie, nie śpi tylko się udusił, ale my tak z nim chodzimy, bo nie umiemy się rozstać)....
    Oplułam monitor...

  14. #74
    Chustomanka Awatar randia
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Warszawa, Mokotów
    Posty
    688

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agaja Zobacz posta
    A noworodek to się udusi oczywiście
    Raz byliśmy z, mężem i noworodkiem w urzędzie, wszystkie panie pytały, czy on śpi ( to lato było, mały gole nogi i ręce, totalny odlot w kieszonce), mąż już nie wytrzymał i mówi do mnie, że jeszcze raz ktoś tak spyta, to powie, że, nie, nie śpi tylko się udusił, ale my tak z nim chodzimy, bo nie umiemy się rozstać)....
    Ja nawet wprowadziłam podobną koncepcję w czyn i do wyjątkowo niesympatycznej pani nagabującej niemęża na parkingu pod sklepem z pytaniem, "czy Państwo są pewni, że to dziecko się nie dusi" odpowiedziałam z uśmiechem, że nie - podduszamy je, bo wtedy lepiej śpi.
    Rodzina nigdy mnie nie atakowała, za to pamiętam, że prawie codziennie zaczepiano mnie i pytano "jak on oddycha", to było męczące. Jak ktoś był miły i naprawdę zainteresowany, to pokazywałam, że policzkiem do mnie jest przytulony, a nosek i buzia mają swobodę - to wystarczało. W pozostałych przypadkach odpowiadałam z spokojnie „noskiem” i szłam dalej. Raz pani była niesympatyczna i mnie szarpnęła, to odpowiedziałam, że „ma skrzela za uszami” Stanęła jak wryta pozostawiając mnie tym samym w spokoju - bardzo skuteczne.
    mama Tolka 01.08.2011 i Sary 27.04.2014

  15. #75
    Chustofanka Awatar lacerta
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    162

    Domyślnie

    Oj i ja się nasłucham, od mojej mamy także: nie plącz się już, ja ją wezmę... Największe wsparcie mam w mężu, który poczatkowo podchodził nieufnie, teraz mu się podoba, bo... jak jest u mnie to nie płacze, i on uspokajac nie musi
    D 2003 P 2005 O 2012

  16. #76
    Chustofanka Awatar adea
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    413

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nautika Zobacz posta
    Adea chodzi mi raczej o takie podejście podświadomie na złość, czyli myśmy się męczyli z noszeniem wózka, to czemu Tobie ma być łatwiej.
    Jak chciałaś mieć dzieci to taraz cierp No bo myślę, że dziadkowie widzą, że jest Ci dzięki chuście łatwiej w wielu sprawach

    hm, nie wiem czy widzą, bo chuste na oczy widzieli raz i wiedzą tylko tyle ze "ciezko się wiąże", tacy specjalisci generalnie rozmowa dotyczyła tego że jak ja moge go krzywdzic i nosic po domu, powinien jak kazde normalne dziecko siedziec w łóżeczku sam, nie przeszkadzac i drzec jape, a matka przy garach... a ja jakies farmazony sobie wymyslam moze to faktycznie zazdrosc, nie wnikam.

    randia tez zazwyczaj na pytanie "jak on oddycha" odpowiadam lakonicznie ze normalnie. Pomysł ze skrzelami kradnę
    Mały Mysz listopad 2012, Mniejszy Mysz luty 2016

  17. #77
    Chustomanka Awatar dita
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    1,333

    Domyślnie

    randia "skrzela za uszami"

    chyba też sobie zapożyczę, boskie

  18. #78
    Chustoholiczka Awatar agaja
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    3,807

    Domyślnie

    Dobre z tymi skrzelami

  19. #79
    Chustofanka Awatar p0k
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Podhale
    Posty
    158

    Domyślnie

    Heh, a mnie pediatra (starej daty lekarka) zabroniła noszenia. Bez badania, podejrzewam, że nie znała tematu po prostu.
    Raz mnie zrugał starszy pan, że nie trzymam plecków (małą miałam z przodu w podwójnym krzyżu, z rączkami na wierzchu, umiała już wtedy siedzieć z podparciem, trzymała główkę), że plecki zawsze trzymać trzeba.
    Z reguły jednak ludzie reagują pozytywnie.

  20. #80
    Chustofanka Awatar soh
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Japonia
    Posty
    495

    Domyślnie

    U nas noszenie jest norma, wiecej nosidel niż wózków, tylko niestety wisiadla w większości. Reakcji nie mam, chyba, ze gdzieś ktos skomentuje jak właśnie wiąże. Wtedy to zawsze, ze to "taaaaaaakie długie", a ja z krociznami 2-3 chodzę
    Soh i same corki - Majka (08/2007), Kalina (09/2009), Sumire (07/2012), i Amelka (02/2015)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •