Mnie dziwi, że lekarze, czyli osoby, które się tym zajmują na co dzień i które dają zalecenia innym ludziom, nie zgłębiają tematu, nie poszerzają wiedzy, nie czytają jakichś bardziej aktualnych opracowań, tylko powtarzają jakieś głupoty. Kompletnie tego nie rozumiem! Tak jak nie rozumiem, dlaczego w szpitalach nadal podaje się dzieciom butelki (potem koszmarne problemy z laktacją!), a nie dren, i dlaczego mój pediatra przy każdej możliwej okazji sugeruje, żebym może tak Zosię (wagowo w 80 centylu) dokarmiała mieszanką... Nie mówiąc już o tym, że moja ginekolożka przepisała mi na uregulowanie okresu leki homeopatyczne. O zgrozo...