Nie mogłam się powstrzymać, musiałam, od dawna nie byłam tak podekscytowana czekając. dni się dłużyły, wręcz wlekły się... aż wreszcie kurier zapukał. No dobra - nie zapukał, otworzył drzwi w biurze i wręczył paczuszkę.
Zobaczcie jakie CUDEŃKO mi przyniósł
A teraz zabawa - co przyniósł kurier?