Strona 1 z 4 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 67

Wątek: prawie nie noszę w chustach... ;/

  1. #1
    Guest

    Domyślnie prawie nie noszę w chustach... ;/

    ... tylko w MT i w Manduce (i to dużo).
    sprzedać chusty?
    wszystkie?
    czy patrzeć na nie?
    tylko po co?

    wiecie, że mam filozofię upraszczania sobie życia.
    nie wydaje mi się celowe wiązanie plecaczków, skoro ten sam efekt przy minimalnym wysiłku osiągam w 30 sekund w rzeczonych MT lub w Manduce.
    posmakowawszy nosideł, chusty, nawet te z kaszmirem, nie wydają mi się atrakcyjne.

    i co?

    kiepska ze mnie chuściara, wiem

  2. #2
    Chusteryczka Awatar landa
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    okolice Tarnowa
    Posty
    2,459

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Pasjo, zostaw chusty
    Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009

  3. #3
    Chusteryczka Awatar Fiona
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,818

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    wyrosłyście z chust
    chyba czas na nowego chuścioszka

  4. #4
    Guest

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Cytat Zamieszczone przez a.szrek
    chyba czas na nowego chuścioszka
    o nie.
    teraz zaczyna się Czas Dla Mnie.
    lekcje z Matkopolskości W Pieluchach już odrobiłam.

  5. #5
    Chustomanka Awatar picikola
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    jakby Toruń
    Posty
    862

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Linda zdaje się też miała rozwód z chustami z powodu romansu z MT, ale w pewnym momencie wróciła do tej samej rzeki chusty mają swój urok (pewnie za nim zatęsknisz), a może jak się powyprzedajesz to zatęsknisz za szmatkami i znowu Cię zakręcą
    ja noszę tylko bezpośrednio po kupnie nowej szmaty
    ale mam nadzieję że to się zmieni
    Michał.02 i Tymon.08

  6. #6
    Chustomanka Awatar jana
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    wrocław
    Posty
    1,484

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Pasjo,
    ja tez miałam kryzys, jakieś dwa miesiące, może trzy.... były tylko MT( w ilosci 5 ) i beco, w pewnym momencie miałam tylko jedną, krótką chustę...
    A teraz następuje triumfalny powrót chust pod mą strzechę...
    Jeszcze się wstrzymaj ze sprzedażą...
    Ale nosidła też są śliczne

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar aniakom
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,203

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Pasjo! Doskonale wiem, o czym piszesz. Przez wiele miesięcy używałam prawie tylko MT i nosideł. I nie tylko ja tak mam, na przykład Linda też tak miała. A do chust się wraca na chwilę, z miłości po prostu Mnie nie przeszkadza mój czekający stosik, czasem coś z niego wyciągam, czasem zawiążę, jeszcze się nacieszam. Już coraz bliżej czas ostatecznego pożegnania z chustami, więc odwlekam je w czasie, bo i tak przyjdzie.
    A na codzień łatwość i szybkość zwycięża, więc na lato zapoluję na nowe nosidło
    Julka 2001, Zosia 2007

  8. #8
    Chustoguru
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    9,765

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    pasjo, mam podobie.

    chusta ma jedyna zwykle chustuje moje kolezanki i ich dzieci. mnie juz nie.
    tomek tylko w podzie noszony i mt. jesli w ogole noszony.
    bo u nas zaczela sie era chodzonych spacerow.

    i co jakis czas zapala mi sie lampka, zeby chuste sprzedac, ale wtedy moj M. opruje: - no co ty?!? inke sprzedasz? nigdy.

    matka czworga
    i psa


  9. #9
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    zatęsknisz za chustami, zatęsknisz...
    ja tez miałam moment, że rozstałam się z chustami, nosiłam głównie w manduce.
    teraz manduca sie kurzy, a chusta w uzyciu

    zaczekaj ze sprzedażą. z tym zawsze zdążysz
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  10. #10
    Chustoholiczka Awatar stokrotka.a
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,759

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    ja ostatnio pożyczyłam wszystkie nosidła żeby czas był tylko dla chust
    nie nosiłam nigdy w mt może dlatego nie jestem zaczarowana
    też bym zaczekała ze sprzedażą bo na takie perełki to znajdziesz chętnego
    no chyba że masz coś na oku innego niż chusty i nosidła...ja też nie lubię jak coś mi leży i się kurzy,ciężko się rozstawać ale kiedy z czegoś nie korzystam od razu idzie pod młotek lub oddaję innym żeby mogli się nacieszyć.
    nie jestem typem chomika.
    Sara. 23.01.2008 Lena. 15.11.2010 Laura. 1.08.2013
    http://jogazycia.pl/harmonogram-zajec/

  11. #11
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    pasjo, zaloz wypozyczalnie chust




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  12. #12
    Guest

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Cytat Zamieszczone przez stokrotka.a
    kiedy z czegoś nie korzystam od razu idzie pod młotek lub oddaję innym żeby mogli się nacieszyć.
    Jim leży nieużywany od listopada
    kilka innych chust również.

    nie sądzę, by w ciągu pól roku zmieniła mi się filozofia noszenia.
    jeśli teraz plecaki w chustach mnie wkurzają, to za kilka miesięcy może być gorzej.
    nie znoszę uprawiania sztuki dla sztuki.
    plecaka dla (niedociągniętego) plecaka.
    noszenie ma być miłe i utylitarne.
    a takie jest w nosidłach.
    prawię herezje, ale trudno.

  13. #13
    Guest

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Cytat Zamieszczone przez polaquinha
    pasjo, zaloz wypozyczalnie chust
    łażeniem na peerelowską pocztę i staniem w kolejkach życia sobie nie utrudnię ;P

  14. #14
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    567

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Ja też nie noszę w chustach.
    Po prostu noszę w czymś innym.

    Mam dwie wiązanki, trzy kółkowe i dwa nosidła.
    Z tego głównie manduca w użyciu.
    Nie mam z tego tytułu kompleksów ,choć żal czasem miękkości chusty

  15. #15
    Chusteryczka Awatar kamaal
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    chwilowo Wietrzne Miasto
    Posty
    1,790

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Też tak miałam/mam. Jak kupiłam MT chusty poszły w odstawkę, bo łatwiej, wygodniej mi sie wrzucało łobuza Na krótkie wyjścia miałam kółkową i poucha.
    Ale do chust wracałam, z sentymentu..
    A teraz już dzieć samobieżny, więc i chusty i mt czekają na...lepsze czasy
    Ala (15.04.2007) Martyna (18.04.2011) i 2 Maluszki[*]

  16. #16
    Chusteryczka Awatar kamaal
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    chwilowo Wietrzne Miasto
    Posty
    1,790

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Cytat Zamieszczone przez pasja
    Jim leży nieużywany od listopada
    Pozwolę się z tym nie zgodzic
    Ala (15.04.2007) Martyna (18.04.2011) i 2 Maluszki[*]

  17. #17
    Chustoholiczka Awatar aneta.s
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Bieruń :)
    Posty
    3,436

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    a ja znów wolę chusty od nosideł a z MT to jakoś się dogadać nie mogę
    Pasjo zaczekaj może coś się zmieni a sprzedać zawsze można
    Kamilek - 16 marca 2006
    Julianek -25 października 2007

    My soul is painted like the wings of butterflies...

  18. #18
    Guest

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Cytat Zamieszczone przez kamaal
    Cytat Zamieszczone przez pasja
    Jim leży nieużywany od listopada
    Pozwolę się z tym nie zgodzic
    krotki romans sie nie liczy.

  19. #19
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Cytat Zamieszczone przez polaquinha
    pasjo, zaloz wypozyczalnie chust
    [musialam poscic posta bo Marcel wzywal ]


    wypozyczanie za niewielka oplata (coby na insze cudownosci spokojnie sie nazbieralo) A sprzedawac jednak troszke szkoda. Bo przecie przyszlosci nie znamy to raz. A po drugie -jesli juz to jeszcze nie treaz bo ewidentnie gotowa na to nie jestes. Jeszcze.

    Buziaczki




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  20. #20
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie Re: prawie nie noszę w chustach... ;/

    Ech, jakże ja rozumiem :/ Tyle, że ja nie nosiłam NIC od miesiąca i dziewięciu dni... Na tymże chustowym forum jestem już na krzywy ryj, pardon my french, bo Młody maszeruje dzielnie, aż miło patrzeć... MT leżą złożone w kosteczkę w szafie i czekają nie wiem na co...
    A chusty... Te naj naj zostaw może dla swoich dziewczyn, jeśli będą chciały. A do tego czasu. Nie wiem... Jako obrusiki lub zasłonki wyblakną, a złożone w szafie będą piszczeć po nocach za noszeniem
    Może rzeczywiście sprzedać?
    Ja właśnie dojrzewam do sprzedania mojego pierwszego MT i zostawienia sobie jednego na wakacje...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •