chwilowo zarezerwowany
Chce ktoś to rs? Mogę spróbować złapać![]()
Dużo noszę w kółkachPrzewawia do mnie ich naturalność
To pierwsza chyba chusta przy której serio wziąłam się za łamanie przed noszeniem - mietoszę ją ile sie da i powiem Wam, że efekty są świetne. Zrobiła sie mięciutka, plastyczna! Dzisiaj nosiłam w niej Franka w kangurkuUwierzycie? I było
![]()
Zdałam sobie właśnie sprawę, ze wiele chust nie zagrzewa u nas miejsca bo nie dajemy im szansy. Po części pewnie to i wina zbyt duzych stosikówPrzynajmniej u mnie tak jest...chciałabym jakąs chuste wyeksploatować, motac na rózne sposoby ale patrzy na mnie smętnie ten stos i muszę sięgnąć po coś innego i w rezultacie żadna nie dopieszczona przez co nie nosi na 100% bo nie wymietoszona
Ot co wymysliłam pijąc kawę i patrząc na moje kółeczka cafe latte![]()
Właśnie ostatnio do tego samego wniosku doszłam. Nie daję chustom szansy. Aż się nawet zastanawiałam, czy jednej nie puścić na wymianki, żeby mi ją ktoś połamał.
Ja sie przyznam bez bicia, ze nie widze za wiele roznicy w zlamanej i takiej raz wypranej i pomotanej kilka razy. Serio. Cos ze mna nie tak?![]()
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
Choc mam takie wrazenie, ze Orient bedzie lepsiejszy po jakims czasie, bo juz troszeczke widze roznice od momentu jak przybyla do nas. Indiacz z lnem tez jakby pomalu sie rozkreca. Za to ranunkel jakby od nowosci latwo sie wiaze. No ale ja tu o konkurencji, przepraszam![]()
Moja nowa miłość
(dobro wraca)
Doradca Akademii Noszenia Dzieci Mama: Francesco 17.05.2012 i Helutek 22.04.2014
LULAMY Akademia Chustonoszenia oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście