Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 39 z 39

Wątek: wypalam się ...

  1. #21
    Chustoholiczka Awatar amst
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    4,830

    Domyślnie

    Ja się wypalam z powodu wieku dzieci. Chciałabym ale one nie chcą...nasz czas mija, mnie smutek dobija, chusty cudne wychodzą a ja już nie będę miała kogo nosić. Emka 3 letnia już nie chce, Zosia z rzadka

  2. #22
    Chusteryczka Awatar magnolia
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    2,876

    Domyślnie

    mój 13kilowiec w żłobku na drugim końcu miasta, szybkim krokiem na piechotę koło 35min (ja szybko chodzę a nasze miasto na szczęście niewielkie) jeden raz poszłam po niego z wózkiem..zwykle jestem dość spokojną osobą, ale chyba nie muszę wam pisać co tam mamroliłam pod nosem przez całą drogę to było straszne, a wydawało mi się, że u nas chodniki w miarę proste są; droga zajęła nam chyba z godzinę...noszę dzieciaki od ponad 4 lat i absolutnie się nie wypaliłam, choć my teraz już tylko nosidłowi od miesięcy.... chusta leży sobie w szafie i tak może na wiosnę odkurzę bo tęskno mi

  3. #23
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    gdzie wozek nie wjedzie tam chusta wlezie

    A. listopad 2012




  4. #24
    Chusteryczka Awatar ewaibartek
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Bródno
    Posty
    1,540

    Domyślnie

    jak Ksawery był mały, to jednak częsciej na dworzu wózek był w uzyciu, bo zakupy, bo goraco, bo to, bo tamto, potem straaaaaaszanie było mi szkoda tego czasu
    teraz wiosna idzie i znowu zobaczymy jak to Sare będę nosić, mam nadzieję że dużo, bo plecy mam opanowane więc i chęci będą wieksze
    Bartek 02.05.2007 Ksawery 07.08.2010 Sara 28.04.2012

  5. #25
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    La Chica, ja też się czasem wypalam. Wiesz, że mam mega ciężkie dzieciaki. Maks w wieku 5 miesięcy ważył 10,5 kg Jak ostatnio z nim byłam na spacerze w chuście (takim typowo chodzonym, a nie polegającym na pilnowaniu starszaka na placu zabaw), to następnego dnia miałam zakwasy - w BIODRACH.

    Mi na kryzysy pomaga odstawienie chust na kilka dni. Maksowi minęły wreszcie kolki, więc da się. Z Miłoszem też tak robiłam. Potem wracam z radością. To jest uzależnienie - nie można tak po prostu odstawić Kiedy byłam w ciąży, BARDZO brakowało mi noszenia, a nosić nie mogłam.

  6. #26
    Chusteryczka Awatar essmay
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,769

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez La Chica Bonita Zobacz posta
    Macie czasem takie uczucie? Nie chce mi się nosić. W głowie mam plan na nieodwracalną redukcję do 1-2 sztuk. W drodze wózek spacerówka. I już widzę siebie pomykającą w pięknych bucikach, z wszystkim pod ręką w wózku. Żeby nakarmić nie trzeba będzie rozwijać się ze szmat i ciągać ich po chodniku. I Jacka będę mogła ładnie ubrać, i siebie (na razie J. w samych pajacach i bodziakach, a ja tak, żeby byłoż wygodnie i się nie zawijało przy wiązaniu).
    Do tej pory, od samego urodzenia Jacka wszędzie byłam w chuście (użyłam wózka 3 razy). Chyba mi ten szał przechodzi.... albo przychodzi zmęczenie (J. waży już 10kg, jest wielki, a Basia też mnie potrzebuje...). Wróci mi ta chustowa miłość?
    żeby to było takie piękne na spacery nawet często bierzemy wózek, ale za każdym razem zdarza mi się go przeklinać, chociaż zalety też ma. z utęsknieniem czekam na cieplejsze dni, żeby uskuteczniać chustowe spacery.

  7. #27
    Guest
    Guest

    Domyślnie

    są chwile że klnę do nosem - jak ja nienawidzę wózka a są też takie: że mnie pokarało z tą chustą

    mam dziecko w wieku Kasi ijuż też uskuteczniamy małe spacerki
    przy ilości tobołów przy 2 dzieci wózek będzie częściej używany jak tragarz

  8. #28
    Chustomanka Awatar nel
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    546

    Domyślnie

    Ja tez mam takie kryzysy, ze mi niewygodnie, albo bym sie inaczej ubrala... Tylko my nie mamy wozka i z kazdym dniem sie zastanawiam, czy to jeszcze warto kupowac go, skoro mala coraz wieksze dystanse na nozkach pokonuje? I czy bedzie mi sie chcialo targac go po schodach i do tramwaju??? I juz tylko czekam na cieplejsze dni, jak bedzie mniej ciuchow do ubierania i zamienie nosidlo spowrotem na chuste
    córka (czerwiec 2011) i syn (wrzesień 2013)

    moje zdjęcia

  9. #29
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez baryłka Zobacz posta
    są chwile że klnę do nosem - jak ja nienawidzę wózka a są też takie: że mnie pokarało z tą chustą
    [....]
    przy ilości tobołów przy 2 dzieci wózek będzie częściej używany jak tragarz
    No właśnie w tym rzecz. Są dni kiedy narzekam. Najgorzej jest, gdy ja zmieniam się w obciążonego gratami tragarza. Niech czasem wózek powiezie te klamoty
    Nie zmienia to faktu że wychwalam chusty pod niebiosa. Nie przeżyłabym tego pierwszego półrocza mojego syna, gdybym nie miała chusty Za dużo mam codziennej bieganiny po mieście, żebym jeszcze musiała wózek wciągać do tramwajów i poradni....
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  10. #30
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez La Chica Bonita Zobacz posta
    Za dużo mam codziennej bieganiny po mieście, żebym jeszcze musiała wózek wciągać do tramwajów i poradni....
    zapomniałam dodać - rozgraniczam wycieczki komunikacją miejską i załatwianie spraw urzędowych czy medycznych od spacerków bez większego celu po okolicy - pierwsze w chuście, drugie już niedługo bez

  11. #31
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia.234 Zobacz posta
    zapomniałam dodać - rozgraniczam wycieczki komunikacją miejską i załatwianie spraw urzędowych czy medycznych od spacerków bez większego celu po okolicy - pierwsze w chuście, drugie już niedługo bez
    No i tak będę robić za jakiś czas...
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  12. #32
    Chustomanka Awatar Jago
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    656

    Domyślnie

    Ja mam chyba odwrotnie z kolei
    Młodego nosiłam sporo, ale nie ortodoksyjnie, czasem nam z wózkiem było wygodniej. Ale więcej noszę go w Tuli niż w szmatach, a do nich mi się teraz tęskno zrobiło. A mały... motać się nie lubi, siedzieć w nosidle czy chuście to OK, spacer w ten sposób jest super. Ale zawiązanie go sobie na plecach jak mi sie wykręca, drapie (ma teraz fazę na szczypanie wszystkiego, co mu sie pod rękę nawinie) i ciagnie za włosy...
    A ja dopiero teraz zaczynam chorować na różne piękne wzory, materiały, domieszki i kolory. Chyba ciut za późno...

  13. #33
    Chustonoszka Awatar A.J.
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    98

    Domyślnie

    Ja częściej szału z wózkiem dostaję niż z chustami dziś właśnie miałam z nim średnio fajne przejścia i na jakiś czas mam go dosyć a mam fajny wózek, tylko z chustą zdecydowanie można dotrzeć wszędzie
    Andrzej 04.06.2012
    Łukasz 06.04.2015
    Mój blog

  14. #34
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    La Chica, myślałam jeszcze nad tymi kryzysami i mi się przypomniało, że zawsze pomagało mi kupienie nowej chusty

    Czasami też przerzucałam się z Miłoszem na nosidła - szybciej się zakładało, bezwysiłkowo. Mniej gimnastyki.

  15. #35
    Chustofanka Awatar Apulina
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    400

    Domyślnie

    mnie wkurza nadmiar i ciężar tobołków, zwłaszcza gdy mam załatwić coś na mieście... (wieeelka torba ze wszystkim) wtedy biorę wózek (tramwaje niskopodłogowe rządzą ) chustę/nosidło brałam na spacer, ostatnio już nie mam po co brać - spacery krótkie, bo pogoda nie sprzyja, a tymczasem dziecko się odchustowuje

  16. #36
    Chustoholiczka Awatar modrooczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,853

    Domyślnie

    Nasz wózek rozleciał się na kawałki pewnego pięknego dnia na jesieni. Zuza wtedy kiepsko jeszcze chodziła (miała 2 lata, ale bardzo późno zaczęła). Najpierw targałam ją w MT, plecak z rzeczami z przodu. Potem się zrobiło zimno i zaczęły się schody: najpierw ok, potem w metrze spływałyśmy potem, nie opłacało się jej zdejmować na 3 przystanki, potem spocone jeszcze 10 min piechotą do przedszkola - masakra.
    Rozwiązałam to tak, że do każdych 10 min drogi dodałam 20 i krok po kroczku za rączkę szła sama. Czasem, zwłaszcza w deszcz się załamywałam, ale nauczyłam się jej zakładać deszczową kurtkę i spodnie, kalosze, sama brałam parasol i tyle. Minęło kilka miesięcy i Zuza śmiga sama w dobrym tempie. Na pewno ją jeszcze ponosimy na dłuższe wycieczki w wakacje, ale noszeniu po mieście już powiedziałam adios. 13,5 kilo i wystarczy
    Córki: 2004, 2005, 2007 i 2010

  17. #37
    Chustomanka Awatar Gugu
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Crosno
    Posty
    556

    Domyślnie

    Jeszcze się nie wypalam, nawet po dzisiejszym "płaczącym-jak-jeszcze nigdy"" spacerze w chuście, ale wizualizuję sobie jak to będzie gdy E.zacznie chodzić....Jestem z tym pogodzona i jak tylko zacznie siedzieć wyciągam wózek, żeby zobaczyć jej reakcję, jakiś jeden wózkowy spacer pewnie uskutecznimy, dziadkowie to w ogóle nie mogą się doczekać...jeszcze trochę czasu do tego momentu mamy. Nie spełniłam wszystkich marzeń chustowych i chyba nie spełnię, nie ubolewam nad tym. Boję się momentu powrotu do pracy, że ze znużenia, braku czasu nie będzie mi się chciało motać, aż mała się odzwyczai i nie będzie chciała. Póki co jest to cudownie chustowe dziecko. Co do organizacji "bagaży" i stosownego/wygodnego ubrania - opanowałam tę sztukę, ale ja nigdy nie ubieram się niepraktycznie. Nasycam się tym czasem w chuście każdego dnia
    mama Estery lipiec 2012
    www.balkanfunk.pl

  18. #38
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,491

    Domyślnie

    Ja bardzo dlugo nie nosilam, raz, ze nie ogarnialam za bardzo dwojki malych, gdzie za starszym trzeba bylo dosc energicznie biegac, dwa, ze mam wozek, ktory kocham miloscia wielka (podwojny Phil&Teds), trzy, ze u nas podjazdy wszedzie i rowno wszedzie, autobusy glownie niskopodlogowe i samoschylajace sie do wozkow, wszedzie (prawie) windy, no i na plaze wozek niezbedny, jako "walizka" Ale mam nawrot milosci chuscianej, potroilam kolekcje z tym, ze u nas biore i to, i to. Zazwyczaj konczy sie tak, ze maly w wozku, w dolnej czesci zakupy, a starszy wola "na plecki" (osiemnascie kilo, ale daje rade), no to sie wiazemy z przyjemnoscia i ku uciesze (pozytywnej) przechodniow. Przy okazji wiec uskuteczniam edukacje i reklame

  19. #39
    Chustomanka Awatar Georgina
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    1,174

    Domyślnie

    Ja noszę cały czas, z tym że już coraz rzadziej. Wózka nie używamy odkąd Jagódka skończyła 8 miesięcy -wcześniej używany był głównie po domu. Na spacery Jagódka chodzi na nóżkach, jak się zmęczy, to biorę ją do chusty. Ona mówi, kiedy chce chodzić, a kiedy do chusty. Tylko że teraz preferuje chustę kółkową ub nosidło ergo. Do wiązanej za bardzo nie chce.
    Jest bardzo silna. Potrafi przejść na prawdę spory dystans na własnych nóżkach.





    Bubu 7.9.2010

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •