Najbardziej koszmarnie "dociągnięta" chusta jaką widziałam!

**efcia1981** · 04-03-2013, 11:57

Zamieszczone przez nautika

Proponuję wysłać oficjalną delegację forumową do DDTVN! Dziewczyny z Warszawy mają przecież blisko!

dokładnie! reprezentację

och. gdyby tak wyskokczyła na "boisko telewizyjne" forumowa jedenastka np chustogórów i chustopróchien to by sie działo

chiałabym widziec minę Pieńkowskiej

**gosica502** · 07-03-2013, 10:15

Może by Reni Jusis etatowa ekomama się tym zajęła w dd tvn

**nautika** · 07-03-2013, 10:27

Jak ją spotkam to zagadam na ten temat

Jej by pewnie ludzie uwierzyli!

**isztar** · 07-03-2013, 11:22

Zamieszczone przez nautika

Takie cudo dziś znalazłam! To się dopiero nazywa mieć problemy z dociąganiem!
[/URL]

Dobrze, że nie widziałaś mojej "chusty" i techniki wiązania na początku mojego chustonoszenia

**yvona** · 08-03-2013, 12:39

Zaiste, akcja sie przyda, mam nawet tytul roboczy "Nosic po ludzku"

**owieczka33** · 08-03-2013, 18:47

Zamieszczone przez gosica502

Ja Wam powiem dlaczego. BO w wisiadłach można PRZODEM DO SWIATA!! Wszyscy, bez wyjątku w sumie na początku z moim mężem się pytali czy nie można by tego zamotać z przodu ale tak żeby ona wszystko widziała ehhhhhhhh

Na ten sam argument sama się pary razy natknęłam "Bo przecież u Ciebie to Ona nic nie widzi..."

**nautika** · 09-03-2013, 18:37

Zamieszczone przez isztar

Dobrze, że nie widziałaś mojej "chusty" i techniki wiązania na początku mojego chustonoszenia

Isztar u mnie też tak to wyglądało

Z tymże i ja i Ty wiedziałyśmy, że to jest nie tak jak być powinno!

Szczerze mówiąć jak motam teraz na nowych lnach natkowych plecak, to tez nie wygląda najlepiej. Ale dociągam póki nie będę zadwolona z wiązania.

**spadłamznieba** · 10-03-2013, 19:51

a jednak nie pomyliłam wątku,
zmylił mnie temat
natomiast jak wróciłam na pierwsza stronę to faktycznie pisałyście o wisiadlach
więc dołożę coś co mi się przytrafiło

Poznałam kiedyś mamę z 3 miesięcznym dzieckiem w wisiadle znanej firmy z podwójnym B, dziecko przodem do świata.
Zaczęłam z nią rozmawiać na temat noszenia dziecka i dowiedzialam sie że dziecko w tym nosidle nie wisi.
Jest mu wygodnie ponieważ leży na brzuszku dzięki takiemu ułożeniu, a panel świetnie się dopasowuje.
Dziecko wyglądało jak samolot który startuje i właśnie odbił się od ziemi aby pofrunąć wysoko.
Nie wiedziałam już co powiedzieć po prostu zakończyłam temat noszenia dzici.
Mój synek był zawiązany a ona miała dziecko które "leżało na brzuszku"

Drugi przypadek z wisiadłem miałam z moja najlepsza i najserdeczniejsza przyjaciółką.
Której tłumaczyłam mówiłam, ale ona sie uparła i kupiła wisiadlo.
A na koniec powiedziała mi że była z tym nosidełkiem u ortopedy i lekarz powiedział ze dziecko jest w nim w pozycji żabki

**Aliszia** · 10-03-2013, 22:26

Ja też tak mam. Z moją przyjaciółką (!) byłyśmy razem w ciąży, już mi nawet wysłała linki, pokazała, jaką chustę sobie wybrała... a gdy przyszło co do czego, to kiedy do niej przyjechaliśmy, to otworzyła mi drzwi radośnie w BabyBjornie z małą przodem do świata, a jakże... i na co ja się wcześniej produkowałam z uświadamianiem?
Świata nie zbawię i tylko się pocieszam, że to noszenie w BB jest tak niewygodne, że ona za długo dziecka i tak w ten sposób nie trzyma.

**martekle** · 10-03-2013, 23:04

Zamieszczone przez Aliszia

Ja też tak mam. Z moją przyjaciółką (!) byłyśmy razem w ciąży, już mi nawet wysłała linki, pokazała, jaką chustę sobie wybrała... a gdy przyszło co do czego, to kiedy do niej przyjechaliśmy, to otworzyła mi drzwi radośnie w BabyBjornie z małą przodem do świata, a jakże... i na co ja się wcześniej produkowałam z uświadamianiem?
Świata nie zbawię i tylko się pocieszam, że to noszenie w BB jest tak niewygodne, że ona za długo dziecka i tak w ten sposób nie trzyma.

Dokładnie tak, jak ktoś źle nosi to zazwyczaj jest to niewygodne więc długo tak nie da rady i moze nie zdąży krzywdy zrobić