Z grubością indio różnie bywa. Mam indio rubinrota, czysta bawełna i jest dość gruby - jeszcze słabo złamany. A miałam też przez chwilkę indio szmaragdowe, też czysta bawełna, kupione na ebayu i było cieniutkie. Mam wrażenie, że był to jakiś starszy model, bo instrukcja didka była z 2002 roku. Ale chusta była niezniszczona, za to cieniutka. Może po prostu już złamana?
Super cienką i miękką chustą jest indio z kaszmirem. Nawet jeden grafit wisi na chustostraganie (nie mój!!!). A teraz nie mogę doczekać się już indio chinablue, które do mnie frunie)
Len z kolei jest grubszy, ale super nosi i u mnie dociąga się idealnie. Nigdy jeszcze nie musiałam poprawiać wiązania. Jak to ktoś napisał: wiąże się sam )
Pomacałabym jeszcze konopii, bo nigdy nie miałam okazji... Może ktoś z Warszawy zgodziłby się spotkać ??? Mogę dać pomacać to co mam
A właśnie. Dopatrzyłam się w moim lnie jednego zaciągnięcia. Gdzieś na forum czytałam, że zaciągnięcia można naprawiać. Wie może ktoś jak??