Tak, myje myjką, suszę i na to pielucha wielo, chyba, że zrobi się odparzenie wtedy stosuje krem/zasypkę i jednorazówki
Rzeczywiście od suszarki lepsze jest wietrzenie, ale często mój syn nie ma na to ochoty.
Pranie w 90 stopniach nie polecam, wystarczy 60 stopni i dziewczyny mogą mieć racje, że to zęby u nas to jeszcze przed nami.
Dziewczyny czy możliwe jest że przy ciągłym noszeniu wielo pupa się przyzwyczaja i jak się założy jednorazówki to mogą się pojawić odparzenia?
Tak wogóle to jestem mega zadowolona! Odparzenia poszły precz po zastosowaniu ojeju kokosowego (btw. OLEJ KOKOSOWY NAWILŻA CZY WYSUSZA? bo mam wrażenie że wysusza) wełny i wkładów bambusowych i kilka razy użyłam bepanthenu aby nawilżyć.
A w week byliśmy na wyjeździe i były 3 dni jedno i pojawiły się znowu odparzenia (czyli mąż nie miał racji że to od wielo - jeah!!!
tak możliwe - wręcz często tak bywa
O widzę, że nie tylko ja stosuję tę maść. Polecam na oparzenia tym bardziej, że ma właściwości bakteriobójcze i grzybobójcze. Ostatnio poparzyłam się podczas gotowania. Chwyciłam garnek nie tam gdzie trzeba, ale maść nagietkowa na szczęście pomogła szybko załagodzić ból i dość szybko się zagojiło i nawet blizny nie ma.
Mam problem nie tyle z odparzeniami, ale z podrażnieniami, jednak pozwolę sobie podciągnąć sprawę pod ten temat. Ok. polowy lipca przeszliśmy na tetrę i otulacze. Nie mogliśmy długo doleczyć zaczerwienienia pod prąciem - co po maści zeszło to wracało bardzo szybko. Problem skończył się po powrocie do jednorazówek. Syn jest atopikiem, nie jakoś bardzo (bez ran i innych takich, skóra sucha, czasami czerwone rozlane plamy i problemy za uszami i w pachwinach). Pediatra stwierdziła, że być może dlatego jest wrażliwy na kontakt skóry z moczem. Czy ktoś spotkał się z podobną reakcją u dziecka z AZS i mógłby coś poradzić? Ja póki co na własną odpowiedzialność znowu próbuje tetry i nawilżam miejsce, w którym występowało zaczerwienienie. Może spróbuję też tej maści nagietkowej.
Może wkładki sucha pupa z polaru?
Ostatnio edytowane przez Kasianie ; 09-09-2015 o 13:45 Powód: Literówka
moim zdaniem tetra nie jest najmilszym materiałem dla skóry dziecka,jest dość szorstka,a jeśli synek ma wrażliwą skórę to tym bardziej może na nią reagować podrażnieniami, spróbowałabym na tetrę dawać wkładki sucha pupa z polarku,albo welurku syntetycznego-tak jak napisała Kasianie i myślę,że podrażnienia znacznie się zmniejszą.
Zapomniałam napisać - używamy wkładek domowej roboty, z cienkiego polaru. Podrażnienie pojawia się w miejscu, które nie ma kontaktu z tetrą - u nasady penisa od strony moszny.
W upały chodził w samej luźno spiętej tetrze zmienianej po każdym siku i nie było różnicy. Z pupą gołą dłużej nigdy nie latał. Zaczerwienienie zeszło po 2 miesiącach stosowania clotrimazolu (podejrzenie grzybicy) - wróciło po tygodniu, 1 dniu stosowania maści robionej przepisanej przez pediatrę - przeciwgrzybicza i przeciwzapalna (wróciło po 3-4 dniach od zaprzestania smarowania) i po przejściu na pampki + smarowanie kremami ochronnymi (różowy z rossmana i kaufmann'a kupiony w Niemczech). Po ostatnim stan się raczej utrzymywał bez większych zabiegów aż do teraz.
Zrezygnowałam z wielo na noc, był na formowankach bawełnianych, ale teraz w pięć godzin potrafi przesikać pampersa.
Może dodam jeszcze, że zaczerwienienie po raz pierwszy wyszło, kiedy byliśmy na jednorazówkach, jakoś na początku czerwca.
kuracje clotrimazolem kontynuowaliśmy przechodząc na tetrę.
Ostatnio edytowane przez Nashi ; 09-09-2015 o 16:49
Jasne, rozumiem. Mimo wszystko jeśli chodziłoby tylko o wietrzenie w naszym przypadku to papmpers by nie pomógł. Zastanawiam się, czy ktoś miał podobne przejścia z małym atopikiem i czy doszedł do tego, jak sobie z tym radzić, żeby nie nawracało.
Tak się zastanawiam... Może chodzi o to że w pampersie, póki nie nasiąknie, jest "dużo miejsca" koło siusiaka i może on sobie latać. A w wielo jest on przyciśnięty do moszny co sprzyja odparzeniom nie tyle od samej pieluchy, co od przylegania wilgotnej skóry do skóry. Coś jak grzybica między palcami stóp
Ale nie mam pomysłu co na to poradzić. Luźniej zapinać..?
Ostatnio edytowane przez Kasianie ; 09-09-2015 o 18:49 Powód: Literówka
Nie potrafię sobie wyobrazić luźniejszego zapięcia - o ile pieluchę można spinać jak się podoba, o tyle otulacz ostatecznie wszystko przyciśnie... Jak zrobię go luźno to się zacznie lać przy nogach. :/ Ech, może ktoś, kto przezwyciężył problem się znajdzie i coś podpowie.
Grzybica to to niby nie jest, bo cały czas byłoby czerwone, a tak pojawia się i znika. Oby się w nią nie przerodziło.
A póki co chyba zostaje nam odciągający wilgoć pampers na noc a w dzień częste przewijanie.
A może uczulenie na polarek? U nas też było lepiej w jedno niż wielo ale właśnie przyczyną odparzeń okazały się wkładki sucha pupa. .
Moje dwa szczęścia
To też jest opcja do sprawdzenia, dziękuję!
Właśnie tu przyszłam pisać, że może to uczulenie na polar
i jeszcze znalazłam taki wątek, może coś pomoże. Powodzenia i oby zaczerwienienie zniknęło!
edit. I jeszcze jeden wątek http://www.chusty.info/forum/showthr...hlight=Wysypka